piątek, 25 stycznia 2013
Leila
Kochani to sunia mojej córki Leila. Obrała sobie mnie na panią, najbardziej lubi mój jasiek. Wcale jej się nie dziwię przecież jasiek to rodzaj męski…
Śpi w pokoju córki, ale kiedy zbliża się pora rannego wyprowadzania na spacer, już od 5-tej rano przenosi się do mnie. I chodzi za mną krok w krok jakby się bała, że zapomnę z nią wyjść.
Po wybieganiu się Leili w okolicznym lesie wracamy do domu by coś zjeść .Potem na becik, bo tak nazwała posłanie moja wnusia Patrycja . A ja pędzę do pracy.
Wtedy pilnuje domu, by ktoś niepożądany nie zakradł się.
Kiedy wracam do domu ona już stoi przy drzwiach i wita mnie z taką radością, ile psiego oddania jest w jej oczach?
Nauczyłam ją przynosić pampersy do kosza. Niesie tę paczkę taka dumna i czeka na nagrodę , jest to pogłaskanie a czasami dostaje ciasteczko.
A na tym zdjęciu nasza sunia cieszy się z zimy, nurkuje w śniegu, szukając patyka, ulubione zajęcie, bieganie z nim.
Bardzo lubi bawić się z moimi najmłodszymi wnusiami , pozwala się przytulać, Zabawy z nią sprawiają im wielką frajdę.
Kochamy ją bardzo, jest członkiem naszej rodziny.Nie wyobrażamy sobie życia bez niej .Razem z wnusiami śpiewam nasza Leilunia, biszkoptowa sunia, jest taka kochana, stworzona do głaskania.
A tutaj na spacerze z moją córką i wnusią
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dobry wieczór Alinko! Prawie wszystkie sunie są takie pieszczotliwe, przytulańskie i słodkie. Tak bardzo lgą do ludzi, ze są jak nasze dzieciaczki.
OdpowiedzUsuńŚliczna jest Twoja biszkoptowa panienka.I dobrze, że wychowuje sie z dziećmi. Uczy to ich miłości do zwierząt i delikatności w obcowaniu z naszymi braćmi mniejszymi. A Leila, bawiąc sie z Twoimi wnuczkami na pewno nigdy sie nie nudzi!
Pozdrawiam ciepło!
Dobry wieczór Oleńko , jak miło znowu Cię spotkać. Sara dzięki temu , że wychowuje się z Leilusią potrafi się dzielić.
UsuńCzasami sunia ma pewnie ich dosyć ale nigdy nie pokazała. Ma w sobie tyle cierpliwości.
Życzę miłego wieczoru, dzisiaj zapowiadają wielki mróz więc nie wychodźcie z domu. Buziaczki
I mroźno i snieznie! Zima się rozhulała! Nigdzie już dziś nie mamy zamiaru wychodzic, ale nasza Zuzia uparcie tkwi w budzie, bo jej w domu za gorąco!Potem na noc jeszcze ją do domu zawołamy, zeby sobie psina pospała w kulturalnych warunkach.
UsuńA co teraz robi Twoja Leila?
Moja Leila wróciła z wieczornego spaceru, była z córką i śpi na moim łóżku i pomrukuje. Pewnie jej się coś miłego śni.
Usuń...i ...
OdpowiedzUsuń"Nie udaje,nie kłamie nigdy serca nie złamie mojego
Wciąż mnie uczy miłości i wciąż żąda czułości ode mnie
Nie grymasi,nie pije tak się cieszy,że żyje tu ze mną
On mnie zawsze obroni przed smutkami ochroni moimi
Więcej daje niż bierze,nie chce siadać przy sterze, no czasami na rannym spacerze,
gdy raz miłość w psim sercu zagości
to nie OPRZESZ SIĘ TEJ MIŁOŚCI!!"
Serdeczności:)
Dzięki za te piękne słowa, psie serce wierne jest ...Buziole zostawiam
OdpowiedzUsuńI co ja mogę? Mogę jedynie powtórzyć to, co napisała Meg!
OdpowiedzUsuń"Nie udaje, nie kłamie, nigdy serca nie złamie..."
Pozdrawiam:)
Taka jest prawda. Pozdrawiam....)
UsuńAlinko- troszkę trudne imię do wymawiania "Leila"; mnie by się myliło z lelują. Pies to nie tylko zabawa, przyjemności ale przede wszystkim obowiązek i odpowiedzialność. Na wszystko trzeba sobie zapracować. Na psią wdzięczność też.
OdpowiedzUsuńPsy czuja , że ich kochamy....miłego wieczoru
UsuńPies zawsze odwzajemnia miłość ,a i dzieci mają przykład że nie tylko przyjemność ,ale też obowiązek względem zwierzaka daje radość .
OdpowiedzUsuńBogusiu dokładnie tak, miłego weekendu życzę
Usuńa kot gdzie? ...wyniósł się? :))) nasumi
OdpowiedzUsuńMy nie mamy kota, ale pewnie by się zaprzyjaźniła.
UsuńA nam w Kamerunie otruto moja wychowanke Fige... wczoraj.
OdpowiedzUsuńByla taka piekna i madra...
Serdecznosci
Judith
Bardzo mi przykro, jak można , ludzie potrafią być tacy okrutni.Pozdrawiam ....)
UsuńWitam, pozdrawiam Ciebie, Twoją śliczną Rodzinkę i oczywiście pogłaszcz ode mnie Leilę. :) Ja mam Natika, jestem dla niego ciocią, bo to piesek mojej siostrzenicy. Przed wyjazdem za granicę dała mi go pod opiekę na pół roku, a mam go już ponad 2 lata. Ale on myśli, że to nie ja, tylko on się mną opiekuje i że to on wyciąga mnie na spacery i że wszystko na jego psiej głowie. Nawet obraża się, jak mnie nie ma za długo w domu. Nie odzywa się i patrzy na mnie spod łba...
OdpowiedzUsuńSerdeczności, Alinko! ;)
Nie wiedziałam, że masz pieska, to wiesz co się czuje jak taki czworonóg się przytulo i tymi swoimi mądrymi ślipiami czaruje, buziaczki
OdpowiedzUsuńJa też miałam śliczną psinkę. Nazywała się Lassie i wyglądała prawie tak samo jak ta słynna z filmu. Niestety już 4 lata jak sobie biega po łączce niebieskiej. Tak ją wszyscy kochaliśmy, że nie chcemy już mieć innej psinki. A starszy wnuczek, który miał wtedy 4 lata często ją wspomina i mówi "Pamiętasz babciu jak biegałem z Lassie po działce?".
OdpowiedzUsuńPies to naprawdę prawdziwy przyjaciel.
Serdecznie Cię pozdrawiam Alinko.
Ja jak byłam młoda miałam pieska , kundelka, mądry i taki kochany, zachorował na raka i musiałam uśpić, do dzisiaj pamiętam jak to przeżyłam Nie chciałam mieć więcej psa ale rodzice przynieśli małego szczeniaczka i bardzo go pokochałam. Od tamtej pory w naszym domu nie było psa aż 4 lata temu pojawiła się Leila. Miłego dnia Stokrotko , buziaki
UsuńSunia jest śliczna, ale wnuczęta...przepiękne!
OdpowiedzUsuńNo i blog dostał nowe ubranko. Ładnie mu....
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Cieszę się , że Ci się podoba, właśnie sunia wbiegła do pokoju, pomerdała ogonkiem i poszła do Sary . I ja pozdrawiam cieplutko
UsuńCudo!!!!do kochania :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Roksi pozdrawiam cieplutko i życzę udanego weekendu
Usuńgłaski dla suni:)
OdpowiedzUsuńpsia miłość jest bezinteresowna i bezkresna...
pozdrawiam
Ewuś pozdrowienia zostawiam...)Sunię pogłaskałam.
Usuń