Zapraszam na mój portal poetycki www.poezja-sztuka.com

niedziela, 22 czerwca 2014

jak dobrze mieć przyjaciół

 
wiktoriańskie domy
jeden przy drugim
i różnokolorowe krzewy róż
czerwcowy czas ich kwitnienia
mamił i czarował
a słońce które od rana zaglądało w okna
zachęcało do spaceru
niedaleko piękny  park
drzewa rozśpiewane ptactwem
stawy z pływającymi kaczkami
i trawniki zapraszające na sjestę
leniwie spędzony czas
wycisza nagromadzone emocje
 

10 komentarzy:

  1. Hhhmmm> jak dobrze mieć przyjaciół? to pytanie czy może stwierdzenie? tylko jaki ma związek leżenie na trawce z tytułem? może to trzeba leżeć z przyjacielem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu może i masz rację ten wiersz jest dal moich przyjaciół z Londynu, tam byłam 10 dni i takie przemyślenia po powrocie.

      Usuń
  2. Mało mam leniwie spędzanego czasu, ale gdy już jest, to dziwięsię sama sobie, że przedtem tak biegłam, tak dreptałam, tak zaaferowana i prędka, jak nakręcana zabaweczka. Moment mija i znowu idę do intensywnego dziania, bo trzeba, bo takie jest zycie. Ale pamiętam ten czas odpoczynku, nicnierobienia, nawet nicniemyslenia. Tylko trwania w spokoju i pogodzeniu z wszystkim, co jest.
    Pozdrawiam Cię serdecznie Alinko!:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oleńko ja tylko tam mam na wyjeździe, leniwie spędzam czas, w domu się nie da, całuje i dziekuje za chwilę poświęconą na moim blogu. Pozdrawiam serdecznie,

      Usuń
  3. ...wiktoriańskie domy, eh...ukochana ma epoka :)
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zupełnie inna zabudowa, u nas niespotykana. Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Lato to czas leniwych myśli.
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu to prawda, lato roleniwia, pozdrawiam i serdeczności zostawiam.

      Usuń
  5. tak ładnie napisałaś Alinko o czasie spędzonym TAM,wśród przyjaciół,a ten piękny park ze zdjęcia zachęca...
    pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Marysiu spędziłam z nimi piękny czas.Choć na koniec złapałam infekcję i do kraju przyjechalam chora.

      Usuń