Zapraszam na mój portal poetycki www.poezja-sztuka.com

środa, 14 maja 2014

Wasilków-Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej Święta Woda.

Jedenastego maja wybrałam się z koleżanką do Wasilkowa, leżącego nieopodal Białegostoku ( 10 km). Wcześniej nie wiedziałam o istnieniu tego Sanktuarium. Znajduje się tam źródełko cudownej uzdrawiającej wody.
1719 r.  Szlachcic Bazyli  Lenczewski z Supraśla za sprawą wody z cudownego źródła został uzdrowiony ze ślepoty. Jako wotum ufundował tu kaplicę. W kościele znajduje się cudowny wizerunek Matki Bożej Bolesnej.



W 1785 kapica został zniszczona w czasie gwałtownej burzy, Uratował się tylko fragment ściany na której wisiał obraz Matki Bożej Bolesnej i  źródełko z cudowną wodą.
Katolikom zabrano kaplicę i przekazano prawosławnym w wieku XIX ( 1839 roku)  Dopiero w 1921 zwrócono Kościołowi Katolickiemu.

Obraz został w 1915 wywieziony przez prawosławnego duchownego do Rosji , w kaplicy wisi niestety tylko kopia.
Namalowała ją Helena Rabczyńska, matka proboszcza, który zasłużył się przy odbudowie i rozbudowie Sanktuarium. Nad źródełkiem został wzniesiona Kamienna grota wzorowana na Grocie z Lourdes.





Powstało też wzgórze krzyży, 25 metrowy Krzyż wznosi się  na samej górze,  a wokół otaczają go tysiące krzyży przyniesionych przez wiernych. Przybywają by wypłakać przed Maryją  i  Jej Synem swoje troski, by odzyskać nadzieję i mieć odwagę dalej żyć.






Wodą ze źródełka obmyłam oczy, bowiem ostatnio bardzo pogorszył mi się wzrok, zawiesiłam też krzyż z modlitwą w intencji tylko mnie widomej.






Dziękuję mojej przyjaciółce Grażynce , która zorganizowała tę mini pielgrzymkę i jej synowi Pawłowi , bo to on nas tam zawiózł.

3 komentarze:

  1. Wzruszający zakątek. Szczególnie poruszyły mnie krzyże, bo wyobrażam sobie , ile cierpienia ludzkiego kryje się pod nimi. Co do wody uzdrawiającej, to również trochę wierzyłam w jej moc, póki mnie zakonnica nie wyprowadziła z błędu. Prosiłam aby przywiozła mi wody z Lichenia, jechała tam na wycieczkę z dziećmi. Powiedziała, ze nie ma sensu, bo to nic nie daje i tylko bakterie do oczów trafiają. Również miałam problemy z oczami. To dało mi do myślenia. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Loteczzko dziękuję za komentarz, woda pewnie nie pomoże, ale to miejsce cudownych uzdrowień. Mnie też te krzyże poruszyły. Pozdrawiam i serdeczności zostawiam.

      Usuń
  2. Piękne miejsce, takie tajemnicze no i ma to coś w sobie.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń