Zapraszam na mój portal poetycki www.poezja-sztuka.com

sobota, 5 października 2013

Wróciłam....


Birmingham – miasto w Anglii i w hrabstwie West Midlands. Jest drugim pod względem ludności po Londynie. Birmingham to bardzo ładne miasto, ciekawa architektura
Była piękna pogoda, do Gali było kilka godzin dlatego wybrałam się z przyjaciółmi na spacer. 


Jak widać na zdjęciu idziemy  równym krokiem w stronę głównego placu miasta.


Na chwilkę przysiadłam na schodkach przed ratuszem., zupełnie tak samo jak ten zmęczony mężczyzna.




Idąc ulicami miasta zobaczyłam fajne połączenie w zabudowie.


Na koniec próbowałam przewrócić budkę telefoniczną ale się nie udało.


Po bardzo miłym spacerze, czeka na nas ważna uroczystość. W  Domu polskim odbyła się kolejna promocja Antologii "Niosący słowa"
Książka ta dostała kolejną nagrodę tym razem Złotego Anioła.


Uroczystość odbyła się na małej sali. Nikt z nas nie przypuszczał,że przyjdzie tak dużo ludzi. Przyszli też Anglicy, którzy dowiedzieli się o tym wydarzeniu. Dla niektórych zabrakło miejsc siedzących.



Byłam pierwsza, która czytała swoje wiesze.  Drżała mi w ręku książka, wzruszona przemową Fredercka Rossakovskiego-Lloyd. Nie wiedziałam,że pójdę na pierwszy ogień.


Wzruszająca uroczystość -wiele osób miało łzy w oczach, niektórzy pierwszy raz czytali swoje wiersze szerszej publiczności.
Był też występ rodowitego Anglika, który grał na gitarze i śpiewał.Wcześniej nie przewidziany na tę uroczystość/ muzykujący prawnik/


Była też lampka wina i dobre ciasto. Autografy, i sprzedaż pierwszych egzemplarzy Antologii.
Kolejne piękne spontanie z poezją i ludźmi pióra w późnych godzinach wieczornych dobiegło końca.


26 komentarzy:

  1. Piękna wyprawa. Poznałaś ładne miejsca i na pewno niezapomniane wrażenie ze spotkań. Życzę Ci jeszcze wielu takich miejsc i życzliwych twarzy wokół. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lotuś to była niezapomniana wyprawa, poznałam wiele interesujących osób ale tez zwiedziłam kawałek Londynu.Kiedyś wiele lat temu byłam w Londynie ale teraz widziałam go jakby na nowo. Miłego weekendu.

      Usuń
  2. Moje gratulacje ,piękny spacer ,tylko pozazdrościć ,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Estou muito contente que parar por mim no blog. Saudações e boas-vindas a licença sempre que lhe apetecer pastel.

    OdpowiedzUsuń
  4. Brawo Alinko serdecznie gratuluję ,to wspaniale ,że polską poezję czytają na całym świecie ,myślę ,że to przybliża im ojczyznę i dostarcza wielu wzruszeń .a i Ty przeżyłaś piękne chwile ,na pewno nie zapomniane i myślę ,że będzie dalszy ciąg ,tego Ci życzę z całego serca i czekam na nowe wieści i dalszy ciąg tej cudownej opowieści
    Pozdrawiam serdecznie :)) Molekułka

    OdpowiedzUsuń
  5. Reginko bardzo Ci dziękuję za miłe słowa. Ludzie za granicą są spragnieni słowa pisanego w naszym języku, sami te z to robią i chętnie się dzielą. Takie spotkania są balsamem na duszę. Serdeczności zostawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Och, Alinko! Wyobrażam sobie Twoje wzruszenie, tremę, przejęcie, gdy czytałaś swoje wiersze na głos przed tak duzym audytorium. Niezwykła i na pewno jedna z cudowniejszych chwil w Twoim zyciu! Warto było robić wszystko, co robiłas, przezyć wszystko co przezyłaś i napisac, co napisałąś, by do takiej własnie chwili dojsć.
    Gratuluję z całego serca i ściskam bardzo serdecznie!:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oleńko dzięki za tyle ciepłych słów. Takie chwile zbliżają ludzi. Czasami te słowa spisane nieporadnie, oszlifowane można pokazać innym. Dziękuję ,że jesteś.

      Usuń
  7. Taki pouczajact wyjazd i i wspomnienia zatrzymane pod zamkniętymi powiekami zostaje w pamięci na całę lata. Pozdrawiam..y

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu to prawda, to co przeżyjemy zostaje w nas, pozdrawiam:)

      Usuń
  8. Alinko, nie dziwę się, że byłaś wzruszona, w wiersze włożyłaś tyle swojego serca, a tam to serce jeszcze pokazałaś. Piękne chwile przeżyłaś... :)
    Pozdrawiam serdecznie**

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję Agatko,że zajrzałaś do mnie, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Alinko,wzruszająca w sumie wycieczka,gratuluję promocji i czytania swoich wierszy...
    Pozdrawiam serdecznie i życze dalszych tak miłych wycieczek z poezją:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo miło,że zajrzałaś do mnie, serdeczności zostawiam i dziękuje.

      Usuń
  11. Alinko, ten wyjazd na pewno sprawił Ci wiele przyjemności i dostarczył wielu wzruszeń. Gratuluję występu i kolejnej nagrody! Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Irenko dziękuję za komentarz, powiem nie spodziewałam się,ze takie życie będę mieć na emeryturze, takie , które sprawia mi tyle radości.Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiem Alinko, że zasłużyłaś na nagrodę i serdecznie gratuluję.
    Piękna wycieczka po Birmingham. jeden z blogowiczów też pokazywał u siebie na blogu te budki telefoniczne, są kapitalne.
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joleczko w Anglii jest inaczej, budki inne, autobusy inne , nie ma tramwai. No i trzeba bardzo uważać bo kierownice po prawej stronie więc, musimy silą rzeczy patrzeć w inną stronę.
      Dziękuje i pozdrawiam.

      Usuń
  14. Moja (Bratnia) Duszko, z serca Ci gratuluję!
    :)
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj Bratnia Duszyczko, powiem Ci ,że w Antologii jest cząstka Ciebie bowiem udostępniłam kilka słów , które napisałaś o moim tomiku.Dziękuję jeszcze raz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...zaczerwieniłam się...i dziękuję!!!
      Buziaki!

      Usuń
  16. Nie ma za co, masz świetne pióro, Frederick wie co dobre.Buziol.

    OdpowiedzUsuń
  17. Tu też serdecznie Ci gratuluję Alinko! Jestem dumna z tego, że mam Twój tomik!!!

    OdpowiedzUsuń