Zapraszam na mój portal poetycki www.poezja-sztuka.com

czwartek, 14 kwietnia 2016

Spotkanie z Małgorzatą Skwarek- Gałęską z okazji 35. lecia debiutu prasowego



Jest łodzianką od wielu pokoleń. Z wykształcenia bibliotekarką. Pracuje jako kierownik filii bibliotecznej. Prowadzi Dyskusyjne Kluby Książki, organizuje spotkania poetyckie: Katamaran Literacki i Stolik Poetycki. Od 2015 r. pełni funkcję prezesa Oddziału Łódzkiego ZLP. Została odznaczona honorową odznaką „ Zasłużony dla Kultury Polskiej”
To nie wszystkie jej zainteresowała i działania na rzecz kultury. Jeszcze wiele można by było o tym pisać.






Małgorzata Skwarek-Gałęska to łódzka poetka, której nie musimy przedstawiać, znana jest nie tylko w Łodzi, ale i w Polsce. To niezwykle skromna, pełna wewnętrznego ciepła osoba. Pełna empatii i wielka społeczniczka. Jej poezja mówi za nią, jest nabrzmiała jest emocjami.


Ostróżka

Pośród traw znalazłeś mnie ostróżką,

błękitnym światłem zerkającą.

Wędrowałeś po brzegu.
Delikatnie, ostrożnie, mądrze,
zachwycony zmiana kostiumów
z wyniosłej na ogrodową
z tatrzańskiej na ostróżeczkę.
Płatek za płatkiem uświęcał
palce, rozmarzone pieszczotą,
zmysłowym dotykiem lazuru.
Kielichy chyliły się niebieskim miodem.

Wiedziałeś.
Przymus roni truciznę.
Nie wziąłeś więcej, niż dałam.

Małgosia jest zafascynowana kulturą japońską, 
współpracuje z Klubem Yakumo-goto przytoczę jej autorstwa

Haiku
 
kolorowy stół
przy nim pogodni ludzie
dobrzy nadzieją


Na Benefis Małgosi przyszło tak wiele osób ,że miejsc siedzących zabrakło.
Dyrekcja Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego w Łodzi wraz z przyjaciółmi Małgosi zorganizowała niezwykle piękną uroczystość.
Prowadził ją Dariusz Staniszewski, a wiersze Małgosi czytała Ewa Karaśkiewicz.
Oprawę artystyczną przygotowali przyjaciele : Mariola Andrzejczak z Fabryką Snów, Ryszard Krauze i inni.



Uroczystość była bardzo wzruszająca. Niektórzy, tak jak i Jubilatka mieli łzy w oczach. Życzeń nie było końca...kolejka z kwiatami i innymi podarunkami ciągnęła się aż na schody...










 




(zdjęcie powyżej i poniżej - Jolanty Stelmasiak)

Na zakończenie każdy dostał przepyszny kawałek jubileuszowego tortu i mógł się wpisać do księgi pamiątkowej.









Chcę podziękować od siebie Małgosi za to, że spotkałam ją na swojej drodze i za to, że jest taka, jaka jest.



To zdjęcie z mojego „Stolika Poetyckiego” - który zorganizowała i prowadziła Małgosia.








8 komentarzy:

  1. Miłe spotkanie....
    Pozdrawiam serdecznie..:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przemiłe spotkania ludzi o podobnych zainteresowaniach. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Loteczko i serdeczności zostawiam. Ta osoba ma niezwykły dar zjednywania sobie ludzi nie tylko parający się pisaniem. Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Bardzo fajne są takie spotkania, gdzie gromadzą się ludzie kultury i z miłością o tej kulturze mówią...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to są naprawdę wspaniałe spotkania, gdyż gromadzą się ludzie, którzy są związani z kulturą. Ja sobie bardzo cenię wzruszenia jakie niosą. Dziękuję Jago za wizytę i serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Serdeczności, Alinko, dla Ciebie i Pani Poetki, wszelkiego dobra i weny!
    Pozdrawiam, j.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękują ja i w imieniu Małgosiu, pozdrawiam Joanno.

      Usuń