Zapraszam na mój portal poetycki www.poezja-sztuka.com

czwartek, 11 września 2014

Ostatnia notka z moich wakacji w tym roku-Ujazd-wieś położona w województwie podkarpackim w powiecie jasielskim.

Na zaproszenie mojej przyjaciółki, która na stałe mieszka w Holandii przyjechałam do Ujazdu.
Kilka lat temu kupiła ziemię i buduje dom. Pochodzą stamtąd jej rodzice i pewnie dlatego ciągnęło ją w strony, gdzie kiedyś jako mała dziewczynka jeździła na wakacje. I pewnie biegała po, łąkach nad rzekę Wisłokę.





Trawa rośnie na dziko, a w niej rumianki, mlecze, stokrotki, chabry, bławatki, rumianek, jaskry i mniszek lekarski.




 Powietrze tam jest wspaniałe, a okolica zauroczyła mnie. Czułam się  jak u Pana Boga za piecem. Pierwszego dnia po przyjeździe spałam kilkanaście godzin.Nie pamiętam,
żeby mi się to zdarzyło kiedykolwiek w dorosłym życiu.








Po śniadaniu wybrałyśmy się  z Anią na dłuższy spacer, chciałam zwiedzić okolicę, nacieszyć oczy . Pomimo niesprzyjającej pogody( bowiem co chwilę padał deszcz ) nie zrezygnowałyśmy ze spaceru.
Kalosze, kurtka przeciwdeszczowa i oczywiście
Hektor.
Widać kałuże na drodze.







Zabrakło słońca by oddać piękno rzeki.
Cisza spokój i tylko gdzieniegdzie rybak zarzucił wędkę.
Ponoć w czasie deszczu ryby biorą najlepiej.









Ania uśmiecha się i z radością opowiada mi o okolicy.











Na chwilkę wyszło zza chmur słonce, i od razu widać jak tam pięknie.










Taki widok z okna.













I ropuchę można spotkać w zaroślach.











Wystarczy na nas popatrzeć, zadowolone wracamy ze spaceru.











A to wschód słońca. W dzień wyjazdu zrobiła się przepiękna pogoda.











Mam cichą nadzieję, że jeszcze kiedyś tam się wybiorę na dłużej. Polecam  taki wypoczynek, gdzie obcowanie z przyrodą pozwala wyciszyć emocje i sprawić, że życie staje się piękne.


8 komentarzy:

  1. Przepiękne widoki.
    Alinko, ja też lubię spacery w deszczu. Mają niepowtarzalny urok i tajemniczość.
    No i uwielbiam łąki pełne kwiatów polnych...
    Pozdrawiam pięknie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wsłuchując się w deszcz można wiele usłyszeć. Natura potrafi dać kopa, pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Alinko! Nie dziwię sie Twemu dobremu samopoczuciu w tej wiosce gdyż Podkarpacie wciąz jeszcze jest czystą, pełna łąk, lasów, malowniczych wzgóz i dolin równiną. Wokół mnie takie same łaki, tylko do rzeki - Sanu mam ok. 10 kilometrów. Naładowałaś sobiechyba akumulatory na cały rok! A teraz przed nami miejmy nadzieje że ciepłą i kolorowa jesień także przynosząca wiele radosci i przyjemności w obcowaniu z nią.
    Dużo serdecznosci zasyłam i zyczenia dobrej końcówki lata!:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oleńko masz wielkie szczęście bo na co dzień obcujesz z tym co ja dostaje od życia w prezencie raz na jakiś czas. Kocham naturę, urodziłam się w małym miasteczku i za nim tęsknię, bo tam mogłam korzystać z uroków natury.
      Dlatego co jakiś czas uciekam z wielkiego miasta.
      Dzisiaj op wczorajszym deszczy słońce zagląda w okna, i daje radość . Pozdrawiam zostawiam serdeczności.

      Usuń
  3. Witaj już wrześniowo
    Urlop minął, nawet nie zauważyłam kiedy.
    Pełna jestem jeszcze ciepłych barw i słońca. Te dni napełniły mnie pozytywną energią, szkoda tylko, że moja ochota do pracy nie jest silniejsza….
    Na szczęście pogodę miałam wspaniałą, sprzyjającą wędrówkom po starych uliczkach i umożliwiającą podziwianie panoramy miasta z góry.
    Najchętniej w Pradze zostałabym na dłużej. Niestety wszystko co dobre szybko się skończyło i trzeba było wrócić do szarej codzienności.
    Wiem jednak, że to uczucie mimie, że znowu chętnie po zwariowanym dniu w pracy będę wracała do siebie. Jednak teraz jakoś tak ciężko na sercu…
    Może podobnie jak Ty wyjadę na chwile z miasta
    Dlatego dziękuję za miłe słowa, które na mnie czekały.

    Pozdrawiam już jesiennymi ciepłymi kolorami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam Pragę, mam tam rodzinę, od dwóch lat wybieram się i ciągle coś nowego wypada, na pewno na przyszły rok na wiosen pojadę. Praga to najpiękniejsza stolica Europy.
      Ja tez miałam cudowny urlop, prawie cały sierpień.
      Serdeczności Ismeno.

      Usuń
  4. Alinko,jestem zauroczona tym krajobrazami i tak ciepłym postem,widac,że obcowanie z naturą,piękne łąki dobrze wpływają na samopoczucie,ja to uwielbiam...bom mieszczuch...:))pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu tylko natura potrafi nas w taki stan wprowadzić, a odpoczęłam. Ja też mieszkam w dużym mieście dlatego tęsknię za naturą.. Serdeczności zostawiam.

      Usuń