miś Puchatek pewnego ranka
poszedł po miód do miasta
zmartwiło go bo nie zabrał dzbanka
nie upiecze dla prosiaczka ciasta
nie wiedział miś u o małym rozumku
że w mieście miód w sklepie się kupuje
nie trzeba nosić ze sobą dzbanka
wystarczą pieniądze i marzenia zrealizuje
siedzi zmartwiony na ławce w parku
łapką ociera z oczu płynące łzy
patrzy a tu chłopiec puszcza latawca
co tam miodek spełniły się moje sny
kiedyś przecież chciał być latawcem
chmurki obejmować ,słoneczko całować
gdy tak leżał na polanie w lesie
w niebo patrzył i kontemplował
każdy z nas ma marzenia
twoje też są do spełnienia
Dla Mojej Kochanej Wnusi Patrysi
No no... ! Bajeczki wnusi piszesz. Też pięknie to Ci wyszło. Pozdrawiam Was obie.
OdpowiedzUsuńa pieknie dziękuje i sie rewanzuję, ściskam Ciebie i księżniczkę
UsuńWnusia pewnie słucha jak babcia jej czyta własnoręcznie napisane bajki ,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwnusie to uwielbiają mam je cztery, tylko dwie to juz nie bajkowe
UsuńPisać bajek nie potrafię ale opowiadać je małym dzieciom uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńAch te kochane babcie wszystko zrobia dla swoich wnucząt:)
To prawda babcie są wspaniałym wynalazkiem,pozdrawiam serdecznie
UsuńŚliczne, przeczytam Synkowi. :)
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło , całuję Was
UsuńJeśli pozwolisz to przeczytam Pyziolkowi, On jeszcze malutki, ale bajki już Mu czytam :) A tyś w tej materii zdolna :)))
OdpowiedzUsuńUściski :)
a dzięki , tak sobie piszę a Pyziolkowi pewnie ,ze masz przeczytać jak lubi.Buziole dla Was
UsuńTa mała pszczółka na zdjęciu jest przeurocza. :)
OdpowiedzUsuńLecz skąd wziąść podmuch wiatru tak silnego,
OdpowiedzUsuńby uniósł pod chmury, jak latawiec, misiaczka grubego?
Teraz marzenia sięgnęły dna, całkiem niestety zdziadziały
Obecnie marzymy o miodku, na który kasy nie mamy
No pewnie, że zrealizuje. Patrysia ma całe życie przed sobą. :)
OdpowiedzUsuń