1719 r. Szlachcic
Bazyli Lenczewski z Supraśla za sprawą
wody z cudownego źródła został uzdrowiony ze ślepoty. Jako wotum ufundował tu
kaplicę. W kościele znajduje się cudowny wizerunek Matki Bożej Bolesnej.
W 1785 kapica został zniszczona w czasie gwałtownej burzy,
Uratował się tylko fragment ściany na której wisiał obraz Matki Bożej Bolesnej
i źródełko z cudowną wodą.
Katolikom zabrano kaplicę i przekazano prawosławnym w wieku
XIX ( 1839 roku) Dopiero w 1921 zwrócono
Kościołowi Katolickiemu.
Obraz został w 1915 wywieziony przez prawosławnego
duchownego do Rosji , w kaplicy wisi niestety tylko kopia.
Namalowała ją Helena Rabczyńska, matka proboszcza, który
zasłużył się przy odbudowie i rozbudowie Sanktuarium. Nad źródełkiem został
wzniesiona Kamienna grota wzorowana na Grocie z Lourdes.
Powstało też wzgórze krzyży, 25 metrowy Krzyż wznosi się na samej górze, a wokół otaczają go tysiące krzyży
przyniesionych przez wiernych. Przybywają by wypłakać przed Maryją i Jej
Synem swoje troski, by odzyskać nadzieję i mieć odwagę dalej żyć.
Wodą ze źródełka obmyłam oczy, bowiem ostatnio bardzo
pogorszył mi się wzrok, zawiesiłam też krzyż z modlitwą w intencji tylko mnie
widomej.
Dziękuję mojej przyjaciółce Grażynce , która zorganizowała
tę mini pielgrzymkę i jej synowi Pawłowi , bo to on nas tam zawiózł.
Wzruszający zakątek. Szczególnie poruszyły mnie krzyże, bo wyobrażam sobie , ile cierpienia ludzkiego kryje się pod nimi. Co do wody uzdrawiającej, to również trochę wierzyłam w jej moc, póki mnie zakonnica nie wyprowadziła z błędu. Prosiłam aby przywiozła mi wody z Lichenia, jechała tam na wycieczkę z dziećmi. Powiedziała, ze nie ma sensu, bo to nic nie daje i tylko bakterie do oczów trafiają. Również miałam problemy z oczami. To dało mi do myślenia. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńLoteczzko dziękuję za komentarz, woda pewnie nie pomoże, ale to miejsce cudownych uzdrowień. Mnie też te krzyże poruszyły. Pozdrawiam i serdeczności zostawiam.
UsuńPiękne miejsce, takie tajemnicze no i ma to coś w sobie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.