Lanzarote – jedna z 7 głównych wysp wchodzi w skład archipelagu Wysp Kanaryjskich. Jest pochodzenia wulkanicznego, położona na Oceanie Atlantyckim w pobliżu Maroka. Należy do Hiszpanii. Często nazywana jest "wyspą wulkanów". Powierzchnia w większości utworzona jest przez lawę wulkaniczną. Ostatni wybuch wulkanu miał miejsce w 1824 roku. Wyspę odkrył w 1312 roku Lacelotto Marlocello. Wyspa nosi nazwę od jego nazwiska.
Archipelag był zamieszkany przez plemię zwane Guanczami. Tak naprawdę nie jest wiadomo skąd się tam wzięli i skąd pochodzili? Nie znali metalu, nie potrafili żeglować. Byli, to ludzie żyjący w zgodzie z przyrodą , którym obce były wojny. Ludzie, którzy jak w epoce kamiennej żyli w jaskiniach, a zarazem stworzyli doskonale zorganizowaną społeczność.
Według niektórych relacji hiszpańskich konkwistadorów mieszkańcy Lanzarote byli wysokimi blondynami o jasnej cerze i niebieskich oczach. Współcześni naukowcy wskazują na wiele podobieństw pomiędzy ludami zamieszkującymi Wyspy Kanaryjskie, a plemionami berberyjskimi – rdzennymi mieszkańcami północnej Afryki i Sahary.
Niestety, spokój na tej wyspie w 1402 roku zakłócił Jean Bethancourt, który zdobył tę wyspę i od tamtej pory należy do Hiszpanów.
W osiemnastym wieku wyspę nawiedziło ponad sześćset erupcji wulkanicznych. Wtedy wielu mieszkańców opuściło wyspę. Na tym terenie powstał Park Narodowy Timanfaya - inaczej zwany Górami Ognia. To miejsce ukazuje iście księżycowy charakter wyspy.
Można tam zobaczyć pokaz geotermalny? Nadal pod pokładami żwiru i skał jest wysoka temperatura. Wystarczy wziąć do ręki by poczuć ciepło. Wysuszona roślina wrzucona w półmetrowy dół spalała się błyskawicznie.
Czterysta metrów pod ziemią jest tak gorąco, że po wlaniu wiaderka wody w otwór strzela w górę jak gejzer.
W restauracji jest rożen, gdzie można bez użycia wspomagaczy upiec mięso. Gorące skały sprawiają, że ich ciepło wraz z powietrzem wyrzucane jest do góry.
Kolejnym miejscem do zwiedzania, to Jameos del Agua-fragment tunelu wulkanicznego, którego projekt zrobił słynny artysta Cezare Manrique.
Miejsce, to zamieszkują kraby albinosy, znajduje się tam Muzeum Wulkanologii i przepiękna sala koncertowa. Miejsca na koncerty są wysprzedane na kilka miesięcy naprzód. Niestety, jest tam ciemno, mój aparat nie oddał uroku tego miejsca.
Oczywiście nie można pomimąć pięknego ogrodu z kaktusami. Znajduje się ich tam około 1.4 tys. gatunków. Ogród ten też zaprojektował Cesare Manrique.
Kolejnym miejscem jakie poleciłabym był przystanek widokowy w El Golfo, gdzie można było popatrzeć na przepiękny ocean, skały i ukryte wewnątrz krateru szmaragdowe jezioro.
c.d.n.
Kto chciałby nabyć mój najnowszy tomik podaję
adres: alinaweronika@interia.pl
Jakie cudowne miejsce na Ziemi nam pokazałaś Alinko, dziękuję!
OdpowiedzUsuńWulkaniczna wyspa i te kaktusy...
Widoki w ElGolfo są niesamowite.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:-)))
Bardzo dziekuje Jolu, pozdrawiam serdeczności zostawiam.
Usuńz wysp kanaryjskich najbardziej lubię janię, tez oczywiście pochodzenia wulkanicznego.
OdpowiedzUsuńje sie w urodzie tej zielonej cichej wyspy po prostu zakochałam.
Ewuś wcale Ci się nie dziwię, bo ja mam zamiar polecieć jeszcze raz tylko na kolejną wyspę, dwie mam poznane, jeszcze co najmniej dwie chciałabym zobaczyć.
UsuńAlinko - i Ty tam byłaś? ale Ci zazdroszczę:) następnym razem proszę zabrać mnie ze sobą :)
OdpowiedzUsuńZamierzam polecieć jeszcze na wyspy Kanaryjskie , jeśli mąż Cię puści zapraszam.
UsuńZa cudną wycieczkę dziękuję, było wsoaniale, szczególnie smakowało mi mięsko z rożna, na tyle, żu musiałam iść do kuchni i coś wrzucić na "rożen"... :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
To ja dziękuję Ci Jaguś, pozdrawiam i serdeczności zostawiam.
Usuń