Trzydziestego pierwszego stycznia w Warszawie, w klubie ONA, Grażyny Dąbrowskiej- Krawczyk, odbyło się rubinowe spotkanie poetycko-muzyczne "Dach".
Organizatorem spotkań na Dachu jest Stowarzyszenie Autorów Polskich O/W II. Wszystkie atrakcje tego wieczoru zostały przygotowane przez Wandę Dusię Stańczak.
Gwiazdą wieczoru był Dariusz Bereski: znakomity aktor, poeta, Mistrz Mowy Polskiej, laureat wielu nagród
Recytował pięknym głosem wiersze swoje i tych autorów, którzy wygrali konkurs związany z rubinową rocznicą. Wcześniej było mini szkolenie, jak recytować wiersz, by nie położyć go na łopatki .
Wielu z nas mogło zaprezentować swoją twórczość . Ja czytałam wiersze z debiutanckiego tomiku "Anioł za przedsionkami."
Wieczór uświetnił doskonały wokalista i gitarzysta: Dariusz Rączka ze swoim kolegą z zespołu "Fantasmagoria"
Turniej Jednego Wiersza odbył się pod hasłem „RUBIN”. Wanda Dusia Stańczak zaprosiła do jury Renatę Kozerską, Dariusza Bereskiego i Władysława Stonia.
A oto werdykt:
I miejsce – Hanna Saciuk-Nowak
II miejsce – Joanna Jakubik
III miejsce – Alicja Kuberska
Wyróżnienie – Kazimierz Nowacki
Przyjęto do grona SAP członka Zarządu Związku Pisarzy Polskich na Obczyźnie, Aleksego Wróbla, mieszkającego na stałe w Londynie. Niestety nie mógł przybyć na tę uroczystość. Legitymację odbierze, kiedy będzie promocja Antologii "Niosący słowa " we wrześniu.
Oprócz poezji i muzyki była też strawa dla ciała i wino w kolorze rubinu, oczywiście każdy z nas miał na sobie coś czerwonego, by zaakcentować 40-te spotkanie w tym uroczym miejscu.
Podziękowania należą się też Grażynie Dąbrowskiej-Krawczyk za stworzenie klimatu i przygotowanie dobrego jadła, bo przecież nie samą poezją żyjemy.
Można też było nabyć tomiki poetów i kupić płytę zespołu " Fantasmagoria"
Dostałam od Dariusza Bereskiego jego tomik pt. " Alienacje" -w drodze powrotnej z Warszawy do Łodzi przeczytałam na jednym wdechu.
Rubinowy oddech
w przedziale zimno
za oknem mróz minus jedenaście
rozgrzewam zziębnięte dłonie
zapominam o chłodzie
za chwilę przyjazne serca poetów
i czerwone wino ogrzeją
radosne i nostalgiczne wersy
z ciepłem kominka
unoszą się wokół nas
smakowite zapachy mieszają się
ze słowem mówionym
pyszna strawa duchowa
niezapomniana atmosfera
tego spotkania
pozostanie na długie
zimowe wieczory
W klubie " Ona" na uroczystości spotkały się dwie Ale Kuberskie-obie piszą poezję, prywatnie bardzo się lubią.
Rubinowe spotkanie na Dachu przeszło już do historii, ale zawarte tam przyjaźnie będą trwać nadal.
Dariusz Bereski na pożegnanie przekazuje Dariuszowi Rączce ostanie wskazówki, a może po prostu mówi do zobaczenia .
Moje czerwone buciki zamieniam na kozaki.
Alinko -GRATULUJĘ ! przeczytałam to na jednym wdechu i już sama nie wiem czego Ci mam zazdrościć? Hhhmmm> powiadasz RUBINOWE? no to i ja muszę sobie coś przygotować RUBINOWEGO; pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu dziękuję za wdechowe przeczytanie, w tej krótkiej relacji nie da się opowiedzieć tego co tam się działo. To moje drugie spotkanie i mam nadzieję,że nie ostatnie.
UsuńPozdrawiam i serdeczności zostawiam.
Alinko serdecznie gratuluję..... to naprawdę duuuze wyróznienie w takim gronie....
OdpowiedzUsuńkolejnych kolorowych spotkań życzę i pięknej poezji
serdeczności
leptir
http://leptir-visanna6.blogspot.com/
Leptirku, kochany Motylki, dziekuje, jestem wdzięczna losowi,że mogę uczestniczyć w tak cudownych spotkaniach.
UsuńPozdrawiam.
Alinko,gratuluję III miejsca,w takim gronie to sukces...prawdziwa uczta duchowa...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam miło.
To gratulacje dla drugiej piszącej Ali, ale na pewno się ucieszy z tych gratulacji. Pozdrawiam serdeczności zostawiam.
Usuńach...teraz rozumiem,haha,ale Alinko,to Rubinowe spotkanie,to już nagroda,wspaniałe spotkanie,co widać na zdjęciach...
Usuńserdeczności .
Nie wszyscy brali udział w konkursie, ale może jak będzie następne spotkanie. Buziaczki
UsuńWspaniałe spotkanie. Kiedyś często uczestniczyłam w podobnych spotkaniach, bo uwielbiam recytacje. Poziom wiersza potrafiłam ocenić po ilości dreszczy jakie po mnie przelatywały. Wiersz podsumowujący spotkanie świadczy o Twoich przeżyciach i radości z poznawania ludzi. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTak Loteczko to są niezapomniane przeżycia, cieszę się, że mogę uczestniczyć w takich spotkaniach. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńTo jak jesteście dwie Ale, to która z was zdobyła to III miejsce?
OdpowiedzUsuńAlicja, ja jestem Alina.
UsuńA to gafę strzeliłem, że choć obie Ale, to z różnymi imionami.
UsuńLeszku mylą nas, mało że te same nazwiska, to jeszcze obie Ale, i do tego blondynki. Mówimy ,ze jesteśmy siostrami, prywatnie bardzo się lubimy. Pozdrawiam i serdeczności zostawiam
UsuńTo gratulacje. Kiedyś w końcu przychodzi to co chcesz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję Ozonku, to taka mała radość ze spełnionych marzeń. Pozdrawiam:)
Usuńpiękny blog..
OdpowiedzUsuńWitaj, Alinko, wreszcie Cie tutaj ponownie znalazłam!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i gratuluję Tobie cudnych wierszy.
Nie zawsze mam czas na komentowanie, ale zawsze czytam... tu i tam. ;-))
Najcieplej pozdrawiam, już Cie nie zagubię i będę tu zaglądać, serdeczności, j.
Bardzo dziękuję Joasiu, oczywiście zawsze zapraszam, możesz się rozgościć. Serdeczności zostawiam.
UsuńBardzo dziękuję Iza.
OdpowiedzUsuńAlinko takie spotkania zapewne dużo wnoszą w Twoje życie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Tak Jaguś one są częścią mojego teraźniejszego życia. Również pozdrawiam serdecznie.
UsuńAlinko, jak pięknie opisałaś nasz "DACH". Bardzo się cieszę, że tak miło wspominasz. Ciepełko zostawiam i do zobaczenia - może w lutym? Będzie autorska piosenka, a hasło Turnieju - "Głos". Ale Ty pewnie i tak wszystko wiesz...Uwielbiam to zdjęcie z czerwonymi bucikami. Buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuję Dusiu, cieszę się, że Ciebie poznałam. Na pewno bym przyjechała, ale mam 27-go urodziny a dla mnie to ważny dzień, będę mieć gości przyjezdnych. Jeszcze nie raz zajrzę na Dach. serdeczności zostawiam.
Usuń