poniedziałek, 16 marca 2015
Mój pobyt nad morzem ( Kołobrzeg )
Jestem już wróciłam z sanatorium, próbuję się zaaklimatyzować w mojej Łodzi. To był piękny zimowy czas, dużo słońca, zero śniegu i długie spacery brzegiem morza.Idąc nad morze szłam przez kołobrzeski parki krajobrazowy i rozlewiska. Można tam było spotkać kaczki, łabędzie i gęsi.
Ptactwo jest bardzo ufne, często wychodzi na drogę, która prowadzi do morza.
Gęsi niedawno przyleciałaby , poczuły wiosnę.
Słyszałam od ludzi tam mieszkających, że inne ptactwo przezimowało nad rozlewiskiem.
Mewy podchodzą do ludzi, bo czekają na okruchy chleba.
Polubiłam bardzo codzienne spacery plażą, teraz za nimi tęsknię. 10-15 km dziennie.
Kaczuszki zastanawiają się czy popływać, morze takie spokojne.
Za to łabędzie nie mają takiego dylematu, pływają.
Kiedy słońce przygrzewało, czasami siadałyśmy blisko brzegu bu nałapać promienni słonecznych.
Wracając do pensjonatu mogłyśmy podziwiać takie zachody słońca. Ten nad rozlewiskiem.
a ten nad morzem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
...pięknie...woda koi, woda dodaje nadziei na to, że co złe odpłynie, a wiatr rozgania niepożądane myśli...i dlatego kocham takie wypady, właśnie po sezonie...:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Tak po seszonie lepiej sie odpoczywa, nie tłoku, spaceruje sie czasami w samotności. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńWypoczynek nad morzem przyda Ci się. Pooddychałaś świeżym powietrzem, posłuchałaś szumu morza i to jest piękne. Wybieramy się wiosną do Kołobrzegu, chcemy zobaczyć miasto i koniecznie Latarnię Morską. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńLatarnię i oczywiście w marcu oddany most, piękne świetlne efekty.
UsuńSerdeczności
Uwielbiam morze, gdzie by ono nie było. Za naszym Bałtykiem , za muszelkami , za wszystkim co TU, tęsknię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ja też uwielbiam, tylko nigdy nie byłam w zimie, a wróciłam zauroczona, serdeczności.
UsuńGdybym wiedziała, że jesteś w moim mieście, spotkałybyśmy się choć na chwilę. W Przytorze mieszka brat mojego męża.Świnoujścianie chętnie budują tam domy, dlatego nie poznałaś wsi. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńLoteczko byłam na wycieczce jeden dzień, bo przez ten czas byłam w sanatorium w Kołobrzegu. I trafił się jednodniowy wypad do Świnoujścia. Bardzo byłam wzruszona , tam spędzałam młode lata na wakacjach. Nie miałam kontaktu z Tobą , bo nie miałam dostępu do netu. Kto wie może jeszcze nadarzy się taka okazja. Pozdrawiam serdecznie.
Usuńpiękne zachody...morze ma w sobie piękno,niezależnie od pory roku...i Ty Alinko to ukazałaś na zdjęciach...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie .
Bardzo dziękuje Marysiu, pozdrawiam już wiosennie.
UsuńPrzepraszam Alinko ze dopiero teraz Cię odwiedziłam, ale przez dłuzszy czas byłam chora.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że piękny miałaś pobyt w Kołobrzegu. Zdjęcia piękne. I piękna dziewczyna nad morzem.
Serdeczności dla Ciebie
Stokrotko, cieszę się, że już dochodzisz do siebie. Dziękuje za wizytę u mnie Najważniejsze,że była pogoda, bo mogłam codziennie spacerować brzegiem morza. Serdeczności.
UsuńW Kołobrzegu byłem jeden, jedyny raz jakieś 50 lat temu. Byłem wtedy prawie w 7 klasie podstawówki i dopiero, tam w morzu, nauczyłem sie pływać! Mieszkałem na Wyspie Solnej, tuż przy kanale i nauczyłem się gołymi rękami łapać ... węgorze.
OdpowiedzUsuńściskam i niezmiennie zapraszam
To może czas najwyższy sie znowu wybrać, pozdrawiam cieplutko.
Usuń