Zima
śnieg rozsypał piały puch
roztańczonymi śnieżynkami
małej Sarze do szczęścia
tak niewiele potrzeba
biega odgarniętymi dróżkami
uśmiech od ucha do ucha
zanurza rączki lepi kulki
wielka radość na jej buzi
dachy ubrane w białe czapy
drzewa otulone pierzynkami
kot zostawił łap ślady
uciekł zmoczony śnieżynkami
dawno nie było jej tak wesoło
tak szczęśliwie i radośnie
z niewinną bielą wkoło
życie potrafi być beztroskie
06.01.2015r.
Lepiej, inaczej lepiuch – krótki, jednozdaniowy, często nonsensowny, groteskowy wierszyk, standardowo składający się z dwóch wersów. Pierwszy musi zaczynać się od lepiej.
Wynalezienie tej formy przypisuje się Wisławie Szymborskiej, natomiast nazwę temu gatunkowi nadał jej sekretarz Michał Rusinek.
uśmiech od ucha do ucha
zanurza rączki lepi kulki
wielka radość na jej buzi
dachy ubrane w białe czapy
drzewa otulone pierzynkami
kot zostawił łap ślady
uciekł zmoczony śnieżynkami
dawno nie było jej tak wesoło
tak szczęśliwie i radośnie
z niewinną bielą wkoło
życie potrafi być beztroskie
06.01.2015r.
Lepiej, inaczej lepiuch – krótki, jednozdaniowy, często nonsensowny, groteskowy wierszyk, standardowo składający się z dwóch wersów. Pierwszy musi zaczynać się od lepiej.
Wynalezienie tej formy przypisuje się Wisławie Szymborskiej, natomiast nazwę temu gatunkowi nadał jej sekretarz Michał Rusinek.
A oto kilka moich lepieji
lepiej szukać przyjaciela lata całe
niż fałszywego dostać w przydziale
lepiej nosić ciepłe galoty
niż zachorować na suchoty
lepiej szukać ukojenia w lesie
niż iść gdzie nas poniesie
lepiej dwa razy pomyśleć nim coś się
powie
niż niepotrzebnie obrywać po głowie
lepiej całej d**y nie pokazywać
bo inni będą boki zrywać
lepiej z wiatrem myśli gonić
niż je zgubić i biadolić
lepiej trochę grosza wydać na podróże
niż trzymać zaszyte w poduchę
Ale piękna ta Twoja wnusia:-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że dzieci nie mogą cieszyć się piękną zimą.
Serdeczności Alinko:-)
Pozdrawiam i dziękuje Stokrotko.
OdpowiedzUsuńWitaj przedwiośniem za oknem
OdpowiedzUsuńTak.... Pogoda za oknem niezwykła, jak na tę porę roku
Cieszę się, że się odezwałaś i ciepłe słowo przesłałaś. Wiem, pewnie myślisz, że przesadzam, ale słów ogrzewających serce nigdy nie jest za dużo, zwłaszcza w dzisiejszym świecie. Wielu z ludzi potrzebuje wsparcia, zrozumienia, aby ktoś nas wysłuchał. Dla mnie to też jest szczególnie ważne.
Dziś postanowiłam, że prześlę drogą mleczną do Ciebie list. Nie wiem czy będzie długi czy krótki. Zobaczymy...
Cieszę się z każdej wiadomości od Ciebie, każdego listu, słowa... ale też mam świadomość, że to ulotne. Zawsze można je skasować, wrzucić do kosza. Może więc je wydrukuję i przewiąże czerwoną wstążeczką?
Pewnie nigdy się nie spotkamy.... A jeśli nawet, to może przejdziemy obok siebie nie wiedząc że ja to ja a Ty to Ty.
Jednak cieszę się, że jesteś.
Pozdrawiam Cię ciepło i jeśli czasami spoglądasz nocą w niebo pomyśl sobie o kimś kto siedzi na księżycu i mleczną drogą pisze do Ciebie listy
np. taki jak ten znaleziony w Internecie
LIST DO CIEBIE
Napiszę list do Ciebie
Bo nie ma Cię tu obok
A w liście tym opiszę
Mój zwykły szary dzień
I powiem Ci, jak pusto
Ponuro mi i smutno
Bo dni są bez wyrazu
A myśli me bez sensu
Napiszę list do Ciebie
Na kartce, nie ekranie
Piórem nakreślę zawijas
W podpisie swym na dole
Byś kartkę tę wziął w ręce
I wpomniał mnie przez chwilę
Byś mógł o mnie pomyśleć...
...nie, nie napiszę.
Bo nie wiem, gdzie go wysłać
Bo nie wiem, gdzie Ty jesteś
Bo nie wiem, gdzie Cię szukać
...a jednak -
Napiszę do Ciebie list
Chociaż Cię wcale nie znam
Ale kiedyś może spotkam
I wtedy go przeczytasz -
Napiszę
Kończę i jeszcze trzy słowa zostawiam - Pamiętam, Jestem, Pozdrawiam...
Ismenko Droga bardzo dziękuję-za piękny list,cieszę się, że do mnie wysłałaś. I choć się nie znamy w realu, znamy się wirtualnie.Czasami los sam napisze scenariusz i wszystko jest możliwe, pozdrawiam i ściskam serdeczności.
UsuńTwoje cudo cieszy się z białego śniegu. W tym roku nie ma go za dużo więc dla dzieci to raj. Piękne Twoje Cudeńko małe. Ucałowania dla Was zostawiam.
OdpowiedzUsuńOj cudeńka mam w domu dwa, buziaczki Loteczko
UsuńMoje wnusie jeszcze mieniały okazji by nacieszyć się białym puchem, bo jeszcze tak naprawdę to go nie było... o!
OdpowiedzUsuńNie wiem na ile udane będą te moje lepichy ale bardzo mi się to spodobało :)
Lepiej samemu ugotować
niż później głodować
Lepiej uśmiechać się
niż minę ponurą mieć
Lepiej myśleć wiele
niż w głowie robić wesele
Pozdrawiam serdecznie.
Fajne Twoje lepiuchy, dziękuję za odwiedzinki i serdeczności zostawiam.
Usuńlepiej na blog wchodzić
niż dokoła stołu chodzić :)
Alino, wnusia mogła w ubiegłym roku nie widzieć śniegu, bo go prawie nie było, więc teraz to dla niej atrakcja.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o lepiuchach, choć przyznam, że są ciekawe i niekiedy mądre. Jednak nawet takie małe formy wymagają przemyślenia i dobrania odpowiednich słów.
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za wizytę na moim blogu "Życie Anny".
Lepiuchy - fajne to to :)
OdpowiedzUsuń