nawet we mgle widziałam
twoje zielone oczy
świeciły światłem
odbitego w nich szczęścia
były zwierciadłem
twojej pięknej duszy
te oczy budziły mnie
każdego dnia
na dzień dobry
dawały optymizmu okruszek
abym w tym pędzącym życiu
nie straciła radości
i każdy dzień witała z uśmiechem
To ja Ci dziękuję za te piękne słowa , które wzruszają do łez
twoje zielone oczy
świeciły światłem
odbitego w nich szczęścia
były zwierciadłem
twojej pięknej duszy
te oczy budziły mnie
każdego dnia
na dzień dobry
dawały optymizmu okruszek
abym w tym pędzącym życiu
nie straciła radości
i każdy dzień witała z uśmiechem
POEZJA.... JEST DOBRA NA WSZYSTKO
Wczoraj dostałam pocztą, pierwsze wydanie
tomiku wierszy naszej blogowej koleżanki .Alinko dziękuję Ci
kochana za ten wspaniały prezent!!! Nie jestem krytykiem literackim ani
recenzentem książek, a tym bardziej...tomików wierszy. Zresztą książka
zaopatrzona jest w świetnie opracowany wstęp, wprowadzenie lub jak kto
woli...przedmowę, przez Fredericka Rossakovskyego-Lloyd'a.
Czytając
wiersze Alinki, wcześniej na blogu, a teraz zgromadzone i jakby chronologicznie
zapisujące jej wspomnienia, wyznania i odczucia, rozumiem, jacy jesteśmy różni
charakterami, ale jesteśmy tacy sami w przeżywaniu miłości.
Alinka
z łatwością i precyzją mistrza żongluje słowami...
Pisząc
- mówi, mówiąc - chwilami krzyczy, wzdycha, łka, ale też i uśmiecha się.
W
kilku niepozornych, skromnych słowach potrafi wyrazić ogrom uczuć - swą
tęsknotę za miłością i namiętnością do człowieka, którego nagle zabrał los. Z
tych wspomnień i wyznań wyłania się kobieta pełna romantyzmu, nadziei,
kochająca i kochana. Kobieta pełna optymizmu, walcząca o lepsze jutro,
wspierana wiarą i rodziną.
Alinko,
powiem Ci szczerze do niektórych fragmentów wierszy, jak do własnych wspomnień,
wracać będę często!!!
Jak pięknie napisałaś do mamy.
OdpowiedzUsuńJa też miałam wspaniałą, kochającą mamę.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Joluś , dobrzy rodzice , piękne dzieciństwo.
UsuńPiękne strofy o Twoje Mamie. Pięknie dzień zaczynałaś.
OdpowiedzUsuńAlinko, wczoraj dostałam Twój tomik poezji. Dziękuję Ci bardzo. Z przyjemnością umilę swój wolny czas czytaniem Twoich wierszy.
Poproszę jeszcze o maila z informacją...
Uściski ślę*
Tak się cieszę,że dostałaś tomik. Jedna z osób z bloga podała mi zły adres, tomik się wrócił.
UsuńW końcu szkoda ,że krążył ale czasami ludzie potrafią zakpić.Ściskam serdecznie mailem odpowiedziałam. Miłej niedzieli.
Tęsknię za moją mamą...Jej usmiech, jej zapach są we mnie.Jak słodko i boleśnie zarazem robi sie na sercu, gdy o tym pomyślę.
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię mocno!:-)
I ja Cię ściskam mocno i równie serdecznie przytulam do serca.
UsuńMnie często nachodzą słowa piosenki;
OdpowiedzUsuń"Mamo - smutno tu i obco; ..."
od kiedy Mama odeszła już mi zawsze smutno :(
pozdrawiam
Moja mama ostatnie dwa lata nie wiedziała kim jestem ale to nic, tuliła się do mnie jak małe dziecko.Zawsze była łagodna i w chorobie też.
Usuńnie każdy zna mamę, choć ją pewnie gdzieś też ma...ma... o ojcu nie wspomnę, bo on to tylko... lampas na spodniach mamy? :)
OdpowiedzUsuńnasumi
Tak każdy ją ma, tylko niektórzy jej nie znają bo albo umarła przedwcześnie albo po prostu porzuciła.
UsuńWzruszyłam się.
OdpowiedzUsuńBuziaczek Dorotko
UsuńAlinko,ciepło,wzruszająco....bo MAMA to zawsze taki Anioł Stróż...
OdpowiedzUsuńKiedyś zachorowałam, pamiętam byłam sama w domu, bałam się zasnąć pociłam się ogromnie, przyśniła mi się mama, która powiedziała nie bój się ja będę ci ścierała pot z czoła. Jak się obudziłam czułam się o wiele lepiej.Pozdrawiam cieplutko
Usuńpięknie, wiesz że rzadko się wzruszam...
OdpowiedzUsuńBruneciku jak miło Cię znowu gościć, buziaczek.
UsuńZielone oczy... Cudne..
OdpowiedzUsuńBasiu bardzo dziękuje i pozdrawiam Mam też zielone oczy i mama mamy też miała zielone oczy.
Usuńpiękne przesłanie i pamięć.....
OdpowiedzUsuńniech cię chroni przed wszelkim Złem ....jako Dobry Anioł....
Dziekuję Motylku bardzo i równie bardzo serdecznie pozdrawiam
UsuńAlinko, wzruszyłam się do łez!!! Moje wspomnienia są podobnie odczuwalne....tylko oczy brązowe:) Alinko wszystkie poprzednie posty czytałam, ale ze względu na techniczne "przeszkody" nie wpisywałam się. Klawiatura mi szwankowała, swój post napisałam na wypożyczonej klawiaturze od syna, a dopiero dzisiaj kupiłam sobie nową!!! Pozdrawiam Cię serdecznie i miłej niedzieli życzę!!!!
OdpowiedzUsuńI ja Tobie Grażynko miłej niedzieli zyczę i dziekuje .buźka
Usuń"Bóg nie może być wszędzie, dlatego wynalazł matkę."
OdpowiedzUsuń- Matthew Arnold
usciski
Dokładnie tak Andrzeju, miałby za dużo na głowie. serdeczności
UsuńJak ślicznie i wzruszająco napisałaś o mamie. Te Twoje słowa tak mnie wzruszyły i pomyślałam, jak to dobrze, że ja jeszcze mam swoją mamę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Jak to dobrze, że masz jeszcze mamę, przytul ją i pozdrów ode mnie.
UsuńI ja tak czuje ,właściwie wiem ze całe zycie to mama nade mną czuwa ,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBogusiu zawsze bliscy czuwają, nie zawsze mama , czasami tata albo babcia
UsuńBuziak
Agatko serdeczności zostawiam
OdpowiedzUsuńKażdy z nas o matce myśli z wielkim szacunkiem i miłością. Twój wiersz okazuje wszystkie uczucia.
OdpowiedzUsuńJak nie kochać kogoś , kto dał Ci życie i dbał o nie.
Usuń...na pewno Cię chroni, czuwa i opiekuje się Tobą...nie wątpię w to!
OdpowiedzUsuńSerdeczności niedzielne zostawiam:)
Chroni pomaga .Buziak
UsuńNie mogę tego czytać. Dla mnie wszystko jest zbyt świeże. To dopiero niecałe trzy miesiące.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Współczuję i przytulam .
UsuńAlinko, wzruszyłam się. Rozumiem Twoje słowa. Przytulam
OdpowiedzUsuńdziękuję i pozdrawiam.
UsuńCzy można czytając wiersz tak mocno przeżywać, że na twarzy występują rumieńce emocji?
OdpowiedzUsuńMożna, ja tak mam gdy czytam Twoje piękne wiersze.
Alinko,przy tym wierszu mocno wzruszyłam się...
Pozdrawiam:)