To napisała Meg po przeczytaniu tomiku mojej poezji. Dziękuję bardzo za te słowa.
I oto objawił się Anioł...Anioł poezji, który udowadnia, że życie jest piękne, nawet z bólem i tęsknotą.
Że niezbadane, tajemnicze pragnienia są w stanie poruszyć, rozbudzić
wyobraźnię i nostalgiczne marzenia. Że obrazy przeszłości można połączyć
z filozofią codziennego życia i życia przyszłego...
Że Eros i Tanatos to bliźnięta syjamskie.
Że Feniks z popiołów wcale nie jest banałem!
Tomik, odbieram bardzo osobiście. Jest dla mnie jak wskazówka starego
zegara odmierzającego mój tamten przeszły czas... niewinny,
niezaprawiony szczyptą codziennych problemów...Kiedy tamten przeszły
czas był taki ciepły, mięciutki, intymny... W Twej poezji Alinko,
odnalazłam też ścieżki, którymi niegdyś kroczyłam... kiedy stałam na
rozdrożu lub kaleczyłam się o ciernie rosnące na poboczu...kiedy
upadałam tłukąc się boleśnie i kiedy się podnosiłam...i kiedy na nowo
uczyłam się stawiać kroki, i wymawiać najważniejsze ze słów... Alinko
udało Ci się namalować słowem fragment mojej duszy, otworzyć szufladki
aksamitnych uczuć niezmiennych...
Dotykasz mnie słowami,
ocierasz moje łzy skrycie wylewane w poduszkę...minimalistyczną formą,
dojrzałością w rozumieniu miłości i świata, pogodnym pogodzeniem się z
jej i jego prawami. Udowodniłaś, że z emocji można stworzyć własny
niezależny świat i zamknąć go w mandali...
Tak.... Meg przepięknie to ujeła, poetycko i bardzo intymnie....
OdpowiedzUsuńpodpisuje sie pod tym tekstem, bo wczytuje się w Twoje wiersze i czuję podobnie
Nic ujac nic dodac!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
...to ja dziękuję!
OdpowiedzUsuń... za Ucztę Wersów, i za to, że znalazłam ...Cię!
Serdeczności :)
W sercu i w refleksji emocje wezbrane,
Usuńw energię Mandali energetycznie ubrane.
Dusza w strofie i jej świat bardzo osobisty
jaśnieje blaskiem kryształu czystym...
Meg - :*))) Ukłon Miła dla Ciebie* i dla naszej poetki Alinki***
Piękna i adekwatna recenzja, do której z zachwytem się dołączam:*)))
Ślę serdeczności**** oraz pozdrowienia:))
...zaczerwieniłam się Zolu...
UsuńSerdeczności ślę:)
no proszę! jaka łatwość tworzenia poezji. kiedyś i ja umiałam a potem jakoś tak....
OdpowiedzUsuńmiłego:)
Jak miło...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Warto pisać, chociażby dla takich chwil. :)
OdpowiedzUsuńtaka recenzja podoba mi się :) ...Meg na krytyka! :)))nasumi
OdpowiedzUsuń...Meg po prostu napisała co poczuła, do recenzentki mi daleko...
UsuńPozdrawiam:)
a to wyżej, to kto był napisał? :)nas
Usuń...czująca podobnie :)
Usuńhm... obie czujecie identycznie?, hm... :)nas
Usuńpodobnie :)
UsuńCóż mogłabym jeszcze dodać do twoich wierszy Alinko i do recenzji Meg? Jedynie ; dziękuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPoczytalam sobie poezje i czuje podobnie jak Meg...Pieknie sie czyta,wzbudza uczucia...Meg ...brawo gorace !
OdpowiedzUsuńAlinko, jestem dumna,ze jestem twoja imienniczka !
Moc serdecznych usmiechow !
Słowo to ogromna siła , bowiem było ono na początku.Ale słowo oprócz radości i szczęścia potrafi nieść cierpienie i zranić jak nozem...Pozdrawiam serdecznie...
OdpowiedzUsuńJeszcze raz Alinko - moje gratulacje.
OdpowiedzUsuńA tomik ten poezji też bym przeczytała
OdpowiedzUsuńAlinko z niecierpliwością czekam na Twoje wiersze. Meg pięknie ujęła, w tonie nader poetyckim, swoje odczucia i bardzo osobiste przeżycia, które kojarzy czytając Twoją poezję. Gratuluję Alinko tak świetnej recenzji!!! Pozdrawiam obie Panie bardzo serdecznie!!!
OdpowiedzUsuń