Burmistrz Miasta Chodcza- Jarosław Grabczyński i przewodniczącą Koła Gospodyń, przywitali wszystkich uczestników ciepłym słowem zachęcając do wspólnej zabawy.
To największa dynia, jaka wyhodowali rolnicy z gminy.
Piękne i pomysłowe kompozycje warzywne.
Smacznymi potrawami z dyni oraz ziemniaków,
raczyły nas Panie z Kół Gospodyń.
Na stanowiskach przeważały baby ziemniaczane i dyniowe, kluski, pierogi z nadzieniem z ziemniaków ( oczywiście z boczkiem i słoninką ) i wszelkiej maści pyzy.
Ciasta dyniowe, ciasteczka z pestkami z dyni, sernik dyniowo-ziemniaczany z rodzynkami (pychotka )
Jednak największym powodzeniem cieszyła się zupa z dyni .
Na spotkaniu panie wymieniały się przepisami, degustowały swoje potrawy, podpatrywały dekoracje, jakie można wyczarować z dyni i ziemniaków.
Każdy z uczestników dostał po dwie kartki- najlepsza potrawa i najładniejsza dekoracja. Piękne i pomysłowe kompozycje ocenialiśmy.
Po skonsumowaniu potraw z rożnych stoisk, obdarowaliśmy karteczkami te stoiska gdzie było najsmaczniej i najpiękniej.
Wygrali Ci co mieli najwięcej kartek.
Odbył się konkurs z wiedzy o ziemniaku. Atrakcyjne nagrody ufundowali sponsorzy z Chodcza. Ja wygrałam bardzo ładny koszyczek z suszkami, a moja przyjaciółka pojemniczki gospodarcze.
Koła Gospodyń otrzymały od Burmistrza podziękowania za zaangażowanie w przygotowaniu potraw i udział w promocji Miasta i Gminy.
W trakcie Święta Dyni i Ziemniaka panowała miła atmosfera, pogoda dopisała a zabawa trwała do późnych godzin popołudniowych.
Nie zapomniano o najmłodszych uczestnikach, każdy kto miał ochotę mógł zaśpiewać przez mikrofon swoja ulubioną piosenkę.
Ciekawa inicjatywa, barwna i smakowicie wyglada a ty Alinko szczęśliwa, usmiechnięta pośró tych dorodnych darów niepowtarzalnej natury :)
OdpowiedzUsuńInteresująca relacja słowno fotograficzna Alinko :)
Dziękuję Tamisiu z tak miłe słowa,pozdrawiam i serdeczności.
UsuńAlinko,widać,że bardzo dobrze bawisz się na tym święcie...bardzo ładne zdjęcia,a takie imprezy są zawsze miłe,wesołe i pożyteczne bo i przepisy,ciekawostki kulinarne...i dobra zabawa ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam miło.
Super impreza. Marysiu w tym miasteczku wiele się dzieje, jest noc kupały i puszczanie wianków, są dożynki - na których nie byłam.Na święto 3-go maja był podchody dla młodzieży zakończone pieczeniem kiełbasek na ognisku nad jeziorem, i oczywiście część rozrywkowa z tańcami. Bywam tam często bo to moje ukochane jezioro.
UsuńSerdeczności zostawiam.
U nas też organizuje sie tego typu imprezy. ostatnio były dożynki :)
OdpowiedzUsuńUśmiechasz się a nawet śmiejesz baaardzo naturalnie :)) Pozdrowionka dla cię:)
Elu był piękny dzień, wesoło to i uśmiech radosny, dziękuję.Pozdrawiam serdecznie.
UsuńNawet nie pomyslalabym Alinko, ze z dyni mozna wyczarowac taki piekny, kolorowy swiat. A ile zapachow rozsiewa swoimi slodkimi wypiekami! :))) Piekne swieto, piekna inicjatywa i pieknie to wszystko na blogu Alinko nam przedstawilas :)
OdpowiedzUsuńZycze usmiechu i radosnego dnia :))
Witaj Alenko, ja tez nie wiedziałam, nawet nie lubiłam zupy z dyni, nie chciałam spróbować jak mnie babcia namawiała.
UsuńWiele lat jeżdżę do Chodcza, pierwszy raz byłam na tym święcie. Podziwiałam kunszt ozdób i finezję smaku potraw.
Pozdrawiam :)
Ale fajne Święto!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alinko:-)
Mnie też się bardzo podobało. Również pozdrawiam.
Usuń