tag:blogger.com,1999:blog-16065179505561171572024-03-28T20:29:44.995-07:00alinaweronikaIdziemy do Boga nie drogą, lecz miłością.
św. Augustyn z HipponyAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.comBlogger241125truetag:blogger.com,1999:blog-1606517950556117157.post-69187586810649020562017-01-24T03:06:00.002-08:002017-01-24T03:13:38.245-08:00"W zaciszu serca"<a href="https://4.bp.blogspot.com/-F_M1c5PLbvI/WIc2SVL2scI/AAAAAAAASvA/WRNXokoCpxEYQucs7CFWjIit7LBkAvcaACLcB/s1600/16143044_238059096604852_3687536854396010153_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="176" src="https://4.bp.blogspot.com/-F_M1c5PLbvI/WIc2SVL2scI/AAAAAAAASvA/WRNXokoCpxEYQucs7CFWjIit7LBkAvcaACLcB/s320/16143044_238059096604852_3687536854396010153_n.jpg" width="320" /></a>To mój kolejny - czwarty już tomik. Wszystkie są do mnie ważne, jednak ten jest mi najbliższy.<br />
Moje wnuczki : Sara i Ewa były bardzo zainteresowane co babcia w nim napisała. Jest w nim rozdział poświęcony moim najbliższym. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-W4j_CmiejDo/WIc2twfUrxI/AAAAAAAASvI/XJYyZ9y1iBAmwKGo0vvNZYXm_xhcD5QtACLcB/s1600/16174711_238059043271524_3360900330596227269_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="176" src="https://2.bp.blogspot.com/-W4j_CmiejDo/WIc2twfUrxI/AAAAAAAASvI/XJYyZ9y1iBAmwKGo0vvNZYXm_xhcD5QtACLcB/s320/16174711_238059043271524_3360900330596227269_n.jpg" width="320" /></a>Jak napisała w słowie wstępnym poetka Mariola Niebrzegowska:<br />
<i>Alina czasem płynie lekko wierszami, sypie nimi z rękawa jak dobry kawalarz, ale bywa też czarną, nostalgiczną damą, prawiącą o przemijaniu i śmierci.<br />W tym tomiku można znaleźć wiele, nie tylko o samej autorce. Myślę, że każdy znajdzie coś o sobie i dla siebie. Dla Aliny Anny Kuberskiej najważniejszy jest człowiek,<br />a numer jeden to rodzina.</i><br />
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.com18tag:blogger.com,1999:blog-1606517950556117157.post-50997378311254390682017-01-12T09:15:00.002-08:002017-01-13T03:02:54.704-08:00Święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok 2017 <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-JhNdXp5RAgs/WHe264P_9WI/AAAAAAAASsE/SFUg0UJezaUR_mHBOPWniW6h3-R1aDo9QCLcB/s1600/15665698_228190064258422_2778583892263514606_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-JhNdXp5RAgs/WHe264P_9WI/AAAAAAAASsE/SFUg0UJezaUR_mHBOPWniW6h3-R1aDo9QCLcB/s1600/15665698_228190064258422_2778583892263514606_n.jpg" /></a></div>
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-_xK8YzLXQDo/WHe29jvAe-I/AAAAAAAASsI/OEVyp-DzPl0WYUuPYBCu_McVYg9SxqJJACLcB/s1600/15672638_228190174258411_6922427536496187535_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://2.bp.blogspot.com/-_xK8YzLXQDo/WHe29jvAe-I/AAAAAAAASsI/OEVyp-DzPl0WYUuPYBCu_McVYg9SxqJJACLcB/s1600/15672638_228190174258411_6922427536496187535_n.jpg" /></a>Święta i Nowy Rok 2017 spędzałam w Berezce — miejscowości położonej w Bieszczadach.<br />
<br />
Cudowna zima, śnieg skrzył się w słońcu. Pensjonat rewelacyjny - „U Bogusi” - polecam.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-DFNZMF9Gb9k/WHe4cG1SWNI/AAAAAAAASss/mg9Lk2pacrsl3mVPjKu82Tu6Vgp9IP4AwCLcB/s1600/15822805_230249594052469_5243437408815101973_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="319" src="https://3.bp.blogspot.com/-DFNZMF9Gb9k/WHe4cG1SWNI/AAAAAAAASss/mg9Lk2pacrsl3mVPjKu82Tu6Vgp9IP4AwCLcB/s320/15822805_230249594052469_5243437408815101973_n.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Zapewniono nam cudowne przeżycia, wiele atrakcji. <br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-OoEZkBYCHaQ/WHe4ll79oiI/AAAAAAAASsw/myzaebSQquINUOMG585ybmHmUnktLm-XgCLcB/s1600/15698168_230249624052466_1525929416871838371_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-OoEZkBYCHaQ/WHe4ll79oiI/AAAAAAAASsw/myzaebSQquINUOMG585ybmHmUnktLm-XgCLcB/s320/15698168_230249624052466_1525929416871838371_n.jpg" width="176" /></a></div>
kulig z ogniskiem<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-4cC21Axr6Xk/WHe4qhs5oII/AAAAAAAASs0/hsVfKn81-gcgxnf7cXl15Ewx6hdogq8DwCEw/s1600/15740771_230249684052460_7694753783367532809_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-4cC21Axr6Xk/WHe4qhs5oII/AAAAAAAASs0/hsVfKn81-gcgxnf7cXl15Ewx6hdogq8DwCEw/s320/15740771_230249684052460_7694753783367532809_n.jpg" width="245" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-6YMM3GC0VN8/WHe5OAvaHnI/AAAAAAAASs4/ruD5VAPmCjge5-xfixSgUxrn0-LY4T_rgCLcB/s1600/15781022_230249674052461_5268280653125403381_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://3.bp.blogspot.com/-6YMM3GC0VN8/WHe5OAvaHnI/AAAAAAAASs4/ruD5VAPmCjge5-xfixSgUxrn0-LY4T_rgCLcB/s320/15781022_230249674052461_5268280653125403381_n.jpg" width="320" /></a></div>
Koniki oswojone, można było do nich podejść.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-6Xg6qZNwsjM/WHe6V30aVrI/AAAAAAAAStA/U8rgzBLQ_tw8Szu3LpbqG6R96_VfvhrcgCLcB/s1600/15822722_231124207298341_8783589957178465840_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-6Xg6qZNwsjM/WHe6V30aVrI/AAAAAAAAStA/U8rgzBLQ_tw8Szu3LpbqG6R96_VfvhrcgCLcB/s320/15822722_231124207298341_8783589957178465840_n.jpg" width="176" /></a></div>
I oczywiście Sylwester z orkiestrą<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-8iQTdFsycIE/WHe3f8w8oFI/AAAAAAAASsQ/ec1VDql5vOAPpTnwDQkF5L0ZZT81QkKVACLcB/s1600/DSCN2496.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-8iQTdFsycIE/WHe3f8w8oFI/AAAAAAAASsQ/ec1VDql5vOAPpTnwDQkF5L0ZZT81QkKVACLcB/s320/DSCN2496.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Berezka
to wieś nad potokiem Bereźnica, przy szosie do Polańczyka. Wymieniona
jest po raz pierwszy w kronikach w XV wieku, jako Brzoska Wola. Do XVII
wielu pozostawała w rękach Balów, wznieśli murowany dwór otoczony
fortyfikacjami. Kolejnymi właścicielami byli Fredrowie i to oni
urządzili tutaj park krajobrazowy. Potem w XIX wilku należała do
Żurowskich.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-7j_O9CEfpRs/WHizGyLCiAI/AAAAAAAAStg/FIlimqwOZCIMFiGflS_aPs87BeUlB1OJgCLcB/s1600/FSCN2507.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-7j_O9CEfpRs/WHizGyLCiAI/AAAAAAAAStg/FIlimqwOZCIMFiGflS_aPs87BeUlB1OJgCLcB/s320/FSCN2507.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Ludność tutejsza emigrowała na zarobek do Stanów
Zjednoczonych. Reemigranci wykupili majątek, dwór rozebrali, a grunty
podzielili między siebie.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-A9zkgCti1OI/WHe3rDkmNGI/AAAAAAAASsU/cmKCsW1YdGoiIYLOh6p-2jUCvbIIBKFYQCLcB/s1600/15822919_230911407319621_3632825068268548414_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-A9zkgCti1OI/WHe3rDkmNGI/AAAAAAAASsU/cmKCsW1YdGoiIYLOh6p-2jUCvbIIBKFYQCLcB/s320/15822919_230911407319621_3632825068268548414_n.jpg" width="226" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-Eockx0H3d7w/WHe3z1qy_eI/AAAAAAAASsY/ZmAp_OyZbvUYwkVp-utVzxortkqs64jBQCLcB/s1600/DSCN2467.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-Eockx0H3d7w/WHe3z1qy_eI/AAAAAAAASsY/ZmAp_OyZbvUYwkVp-utVzxortkqs64jBQCLcB/s320/DSCN2467.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Po II wojnie światowej ludność wysiedlono.
Dzisiejsi mieszkańcy pochodzą z Soliny i jest ich około 380. Nie mieli
kościoła, udało im się w 1990 roku zbudować niewielki kościół pod
wezwaniem Wniebowzięcia NMP.<br />
Jest to niewielka świątynia wzniesiona
na rzucie prostokąta z węższą kruchtą i przykryta dwuspadowym dachem,
nad którym góruje niewielka wieżyczka. Obok kościoła stoi metalowa
dzwonnica przykryta drewnianym dachem. Zawieszony dzwon o wadze 235 kg
został wykonany w odlewni dzwonów w Przemyślu. Na dzwonie widniej napis <span class="hiddenGrammarError">"</span>Imię moje Jan Paweł II - <span class="hiddenSpellError">gi</span>, nie lękajcie się przyjąć Chrystusa".<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-a8uL6pktV5E/WHe3_CnT4rI/AAAAAAAASsc/SPqQ2lTYiw8X5mwyMfgSf2WNST0TGXt5QCLcB/s1600/15826217_230911487319613_2669557784544540109_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://1.bp.blogspot.com/-a8uL6pktV5E/WHe3_CnT4rI/AAAAAAAASsc/SPqQ2lTYiw8X5mwyMfgSf2WNST0TGXt5QCLcB/s320/15826217_230911487319613_2669557784544540109_n.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Jedyny zabytkiem są ruiny cerkwi i czterechsetny dąb.<br />
<br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-Hgcp5z8uumw/WHe4HSUzyFI/AAAAAAAASsg/p2PGABT6FwIqLUXT-qP9VKNTrwdugD0XgCLcB/s1600/DSCN2471.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-Hgcp5z8uumw/WHe4HSUzyFI/AAAAAAAASsg/p2PGABT6FwIqLUXT-qP9VKNTrwdugD0XgCLcB/s320/DSCN2471.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-MWpilCgnpt8/WHizyGgsNBI/AAAAAAAASto/DaMjZFsNjlgELjg94a-mqw2U2nFUm97SwCLcB/s1600/DSCN2474.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="273" src="https://1.bp.blogspot.com/-MWpilCgnpt8/WHizyGgsNBI/AAAAAAAASto/DaMjZFsNjlgELjg94a-mqw2U2nFUm97SwCLcB/s320/DSCN2474.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Cerkiew
pod wezwaniem Przemienia Pańskiego w Berezce (XV wiek drewniana – XIX
wieku murowana), kiedyś zdobiła tę małą osadę w Berezce, obecnie
pozostały ruiny. Wielka szkoda, <span class="hiddenSuggestion">bowiem</span> w latach pięćdziesiątych XX wieku pracownicy PGR u zerwali dach i doszło do zniszczenia tak cennego pięknego obiektu.<br />
W
sztuce kościoła wschodniego obraz Przemienienia Pańskiego zachowuje
szczególne miejsce. Niesie prawdę o Boskiej Naturze Chrystusa, ukazując
jego postać nieziemskim światłem.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-DjImlOFBO0U/WHiznpgUdOI/AAAAAAAAStk/SKSeSifzNloGuvin6gfmD0q8F58hUrmggCLcB/s1600/DSCN2502.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-DjImlOFBO0U/WHiznpgUdOI/AAAAAAAAStk/SKSeSifzNloGuvin6gfmD0q8F58hUrmggCLcB/s320/DSCN2502.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1606517950556117157.post-65580348500983072092016-11-24T02:25:00.001-08:002016-11-24T02:25:16.897-08:00Moje rodzinne miasto - Aleksandrów Łódzki<a href="https://3.bp.blogspot.com/-Avu2patAZSs/WDa-EWwz6TI/AAAAAAAASoU/ufNxu-68Gl4ht5js86y1HyTwAbeRjKy4gCLcB/s1600/15107369_215215762222519_7178436305550992903_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://3.bp.blogspot.com/-Avu2patAZSs/WDa-EWwz6TI/AAAAAAAASoU/ufNxu-68Gl4ht5js86y1HyTwAbeRjKy4gCLcB/s320/15107369_215215762222519_7178436305550992903_n.jpg" width="216" /></a><span data-offset-key="11p23-0-0"><span data-text="true">Tyle lat
upłynęło, zanim sięgnęłam po pióro, by napisać kilka słów o mieście, w
którym się urodziłam, dorastałam i wkroczyłam w dorosłość. To były
najpiękniejsze chwile mojego życia, dojrzewałam w słońcu uczuć mojej
rodziny. Niestety to już przeszłość, teraz tam mam najbliższych, ale
szumią nad nimi drzewa, a wiatr ich kołysze do snu wiecznego.</span></span><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span data-offset-key="11p23-0-0"><span data-text="true"><span data-offset-key="dd44k-0-0"><br /></span>
</span></span><br />
<div class="" data-block="true" data-editor="8stsa" data-offset-key="41vm9-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="41vm9-0-0">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-Tq8Zfzy3_Y0/WDa-QIERs1I/AAAAAAAASoY/SMxv5c5gjtMRzi4I5h8pza1M1T7M8aC9QCLcB/s1600/15134783_215216338889128_1585117453455720706_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://2.bp.blogspot.com/-Tq8Zfzy3_Y0/WDa-QIERs1I/AAAAAAAASoY/SMxv5c5gjtMRzi4I5h8pza1M1T7M8aC9QCLcB/s320/15134783_215216338889128_1585117453455720706_n.jpg" width="320" /></a><span data-offset-key="41vm9-0-0"><span data-text="true">W
roku 1818 właściciel ziemski, szlachcic Rafał Bratoszewski herbu Sulima
założył osadę miejską na południe od Brużycy na piaszczystym i
zalesionym wzgórzu. Wytyczono wtedy prostokątny Rynek i kilka
prostopadłych ulic. Osada nazywała się wtedy Wierzbna. Oczywiście
sfinansował wybudowanie kościoła parafialnego (ukończono w 1821 r.) pod
wezwaniem św. Rafała i Michała.<br />Tam przyjęłam wszystkie sakramenty.
Moja najstarsza córka, zakochana w tym miasteczku (w tym kościele
ochrzczona) brała ślub kościelny. </span></span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="41vm9-0-0">
<span data-offset-key="41vm9-0-0"><span data-text="true"> </span></span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="41vm9-0-0">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-tL07vzUaqZo/WDa-dbRR9RI/AAAAAAAASoc/kV2cow3N--M6XydJkSqh9miFw9_ZKrRsACLcB/s1600/15085536_215215745555854_2826767967445614175_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-tL07vzUaqZo/WDa-dbRR9RI/AAAAAAAASoc/kV2cow3N--M6XydJkSqh9miFw9_ZKrRsACLcB/s320/15085536_215215745555854_2826767967445614175_n.jpg" width="253" /></a><span data-offset-key="41vm9-0-0"><span data-text="true"> </span></span><div class="" data-block="true" data-editor="8stsa" data-offset-key="38hk6-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="56iaf-0-0">
<span data-offset-key="56iaf-0-0"><span data-text="true">W
1822 roku osada Wierzbna otrzymała prawa miejskie i nową nazwę
Aleksandrów ku czci ówczesnego cara Rosji i króla Polski – Aleksandra I.
Już wtedy zamieszkiwało go ponad 3000 mieszkańców. To byli przede
wszystkim rzemieślnicy – tkacze, produkujący sukno wełniane. Przeważała
ludność niemiecka, żydowska, w mniejszości polska. Także miasto trzech
wyznań.</span> </span></div>
</div>
<span data-offset-key="fv7hh-0-0"><span data-text="true">W
1824 roku powstał klasycystyczny ratusz miejski. Potem dobudowano doń
ciąg sklepików piekarskich i rzeźniczych (obecnie należą do Urzędu
Miasta). Burmistrzem został Gedeon Goedel. </span></span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="41vm9-0-0">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-fuj689T5WHA/WDa-neWi-NI/AAAAAAAASog/DlRWwsib7YIvkFv8YHoSTtb9wvhOzTYVACLcB/s1600/15134773_215215828889179_3245720362313727731_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-fuj689T5WHA/WDa-neWi-NI/AAAAAAAASog/DlRWwsib7YIvkFv8YHoSTtb9wvhOzTYVACLcB/s320/15134773_215215828889179_3245720362313727731_n.jpg" width="232" /></a><span data-offset-key="fv7hh-0-0"><span data-text="true"><br /></span></span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="41vm9-0-0">
<span data-offset-key="41vm9-0-0"><span data-text="true"> </span></span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="41vm9-0-0">
<span data-offset-key="41vm9-0-0"><span data-text="true"> </span></span></div>
</div>
<br />
<br />
<div class="" data-block="true" data-editor="8stsa" data-offset-key="atdlf-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="7j2nt-0-0">
<span data-offset-key="7j2nt-0-0"><span data-text="true">W środku rynku powstał park, w stylu angielskim z kawiarnią, oranżerią.</span></span></div>
</div>
<span data-offset-key="2b6nd-0-0"><span data-text="true">Miasteczko
było bardzo ładne i podziwiane, przez ludzi, którzy przyjeżdżali na
wizytację, podawali za wzór do naśladowania dla sąsiednich miast między
innymi Łodzi.</span></span><br />
<span data-offset-key="2b6nd-0-0"><span data-text="true"><br /></span></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHiwgqaZy_NKENCMdrX7AsdgKLgtwHymKJPgsZt_kbMw25b5udGbE0Mz4b4yDjwCp8UJXiWmMHuNMb2Z04NJXkKzgKLs2Q4HeoVJg0zuOe3YZgpuyK5TBeEs6rOThhZenylRJCQ1_Z-CTp/s1600/15095453_215215782222517_7258898290084265143_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHiwgqaZy_NKENCMdrX7AsdgKLgtwHymKJPgsZt_kbMw25b5udGbE0Mz4b4yDjwCp8UJXiWmMHuNMb2Z04NJXkKzgKLs2Q4HeoVJg0zuOe3YZgpuyK5TBeEs6rOThhZenylRJCQ1_Z-CTp/s320/15095453_215215782222517_7258898290084265143_n.jpg" width="320" /></a></div>
<span data-offset-key="2b6nd-0-0"><span data-text="true"><br /></span></span>
<span data-offset-key="2b6nd-0-0"><span data-text="true"><br /></span></span>
<span data-offset-key="2b6nd-0-0"><span data-text="true"><br /></span></span>
<span data-offset-key="2b6nd-0-0"><span data-text="true"><br /></span></span>
<span data-offset-key="2b6nd-0-0"><span data-text="true"><br /></span></span>
<span data-offset-key="2b6nd-0-0"><span data-text="true"><br /></span></span>
<span data-offset-key="2b6nd-0-0"><span data-text="true"><br /></span></span>
<span data-offset-key="2b6nd-0-0"><span data-text="true"><br /></span></span>
<span data-offset-key="2b6nd-0-0"><span data-text="true"><br /></span></span>
<br /><br data-text="true" />
<br />
<div class="" data-block="true" data-editor="8stsa" data-offset-key="4tmtj-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4tmtj-0-0">
<span data-offset-key="4tmtj-0-0"><span data-text="true">W tych latach było uważne za wzorcowy ośrodek tkacki, wizytował go nawet car Rosji i król Aleksander I.</span></span></div>
</div>
<span data-offset-key="8u1e0-0-0"><span data-text="true">W
kolejnych latach powstał okazały kościół (dla zboru ewangelickiego) w
stylu klasycystycznym i jego pastorem został Fryderyk Jerzy Tuve.</span></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-p7SQNi31gBc/WDa-28EA71I/AAAAAAAASoo/hj-Urpc1mHIoifme-o5Yf6tAo2THG3lqgCLcB/s1600/15107439_215215968889165_5602812527315800616_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://1.bp.blogspot.com/-p7SQNi31gBc/WDa-28EA71I/AAAAAAAASoo/hj-Urpc1mHIoifme-o5Yf6tAo2THG3lqgCLcB/s320/15107439_215215968889165_5602812527315800616_n.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-Wj4eX4e9HLA/WDa-75PaekI/AAAAAAAASos/NO9dXc1f5pYenBaz-LaO-7LGbFNRmZuPwCLcB/s1600/15171076_215215948889167_3960290460278295922_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://3.bp.blogspot.com/-Wj4eX4e9HLA/WDa-75PaekI/AAAAAAAASos/NO9dXc1f5pYenBaz-LaO-7LGbFNRmZuPwCLcB/s320/15171076_215215948889167_3960290460278295922_n.jpg" width="176" /></a></div>
<span data-offset-key="2b6nd-0-0"><span data-text="true"><br /></span></span>
<span data-offset-key="2b6nd-0-0"><span data-text="true"><br /></span></span>
<span data-offset-key="2b6nd-0-0"><span data-text="true"><br /></span></span>
<span data-offset-key="2b6nd-0-0"><span data-text="true"><br /></span></span>
<br />
<div class="" data-block="true" data-editor="8stsa" data-offset-key="f5tpc-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="f5tpc-0-0">
<span data-offset-key="f5tpc-0-0"><span data-text="true">Mieszkańcy
Aleksandrowa na czele z burmistrzem poparli powstanie listopadowe i
produkowali mundury i bandaże, wysłali też lekarza i podwody do
Warszawy.</span></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="8stsa" data-offset-key="2i4qb-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="2i4qb-0-0">
<span data-offset-key="2i4qb-0-0"><span data-text="true">Mało
kto wie, że Izrael Poznański przyszedł na świat w Aleksandrowie,
założyciel i właściciel drugiej w Łodzi fabryki bawełnianej przy ulicy
Ogrodowej, o którego bogactwie krążyły legendy.</span></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="8stsa" data-offset-key="7u2o0-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="7u2o0-0-0">
<span data-offset-key="7u2o0-0-0"><span data-text="true">Henoch
Kohen Lewin został cadykiem i miasto stało się ważnym ośrodkiem
religijnym i siedzibą sławnych rabinów i cadyków chasydzkich.</span></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="8stsa" data-offset-key="crunq-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="crunq-0-0">
<span data-offset-key="crunq-0-0"><span data-text="true">Gdy osada Łódź zaczęła się rozwijać, podupadł Aleksandrów i na jakiś czas stracił prawa miejskie.</span></span></div>
</div>
<span data-offset-key="9s07f-0-0"><span data-text="true">W 1888 roku Juliusz Paschke założył fabrykę pończoch i od tamtej pory miasto zasłynęło z pończosznictwa.</span></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-MQqEApcr0DE/WDa_Ko0aFoI/AAAAAAAASow/qS6W6FkBD14ZL_GkSXOjkfbxKAFvL5KSwCLcB/s1600/15193463_215215868889175_8683565778453313210_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-MQqEApcr0DE/WDa_Ko0aFoI/AAAAAAAASow/qS6W6FkBD14ZL_GkSXOjkfbxKAFvL5KSwCLcB/s320/15193463_215215868889175_8683565778453313210_n.jpg" width="176" /></a></div>
<br />
<div class="" data-block="true" data-editor="8stsa" data-offset-key="6onei-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="6onei-0-0">
<span data-offset-key="6onei-0-0"><span data-text="true">Trzeciego maja 1917 roku aleksandrowscy Polacy stawiają pomnik Tadeusza Kościuszki na rynku i walczą w Legionach.</span></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="8stsa" data-offset-key="eeuqr-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="eeuqr-0-0">
<span data-offset-key="eeuqr-0-0"><span data-text="true">W 1924 odzyskał utracone prawa miejskie i od tej pory dopisano mu łódzki.</span></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="8stsa" data-offset-key="4l5ls-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4l5ls-0-0">
<span data-offset-key="4l5ls-0-0"><span data-text="true">Powstała też nowa szkoła dla dzieci polskich przy ulicy Bankowej – obecnie Zespół Szkół Sportowych im. Józefa Jaworskiego.</span></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="8stsa" data-offset-key="19e3q-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="19e3q-0-0">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-fgX69jJtsKM/WDa_e4vJb7I/AAAAAAAASo0/DtrzdEaaZAQIJa1usaoFODVI4UyORnaMwCLcB/s1600/15202699_215215885555840_4055184316378645661_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://4.bp.blogspot.com/-fgX69jJtsKM/WDa_e4vJb7I/AAAAAAAASo0/DtrzdEaaZAQIJa1usaoFODVI4UyORnaMwCLcB/s320/15202699_215215885555840_4055184316378645661_n.jpg" width="320" /></a><span data-offset-key="19e3q-0-0"><span data-text="true">W
1939 roku po wkroczeniu do miasta oddziałów Wermachtu nastąpiła zagłada
Żydów, częściowo Polaków, zburzono synagogę, pomnik Kościuszki i
Piłsudskiego, zamknięto szkoły. Okupanci przemianowali nazwę Aleksandrów
na Wirkheim (dom tkaczy) a Plac Kościuszki na Hitler Platz</span></span><span data-offset-key="4i3p5-0-0"><span data-text="true"></span></span><span data-offset-key="4i3p5-0-0"><span data-text="true"></span></span><span data-offset-key="4i3p5-0-0"><span data-text="true"> </span></span></div>
</div>
<span data-offset-key="4i3p5-0-0"><span data-text="true">To był koniec tego wyjątkowego trój narodowego miasteczka.</span></span><br />
<br />
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-GGfnPlGmLXc/WDa_tx3gTwI/AAAAAAAASo4/_WWblCkgD4cnwN3fbj12G-nCW4fwQ9JWQCLcB/s1600/15078772_215215902222505_8760022787691898771_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://2.bp.blogspot.com/-GGfnPlGmLXc/WDa_tx3gTwI/AAAAAAAASo4/_WWblCkgD4cnwN3fbj12G-nCW4fwQ9JWQCLcB/s320/15078772_215215902222505_8760022787691898771_n.jpg" width="320" /></a><span data-offset-key="4i3p5-0-0"><span data-text="true"> </span></span><br />
<div class="" data-block="true" data-editor="8stsa" data-offset-key="3pjjc-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="3pjjc-0-0">
<span data-offset-key="3pjjc-0-0"> </span></div>
</div>
<span data-offset-key="ebenq-0-0"><span data-text="true">Po
wojnie w 1945 r. otwarto pierwszą polską szkołę średnią w mieście –
Państwowe Koedukacyjne Gimnazjum (ukończył je śp. Jan Machulski tam
urodzony przyszły aktor i rektor łódzkiej Filmówki). </span></span><br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-5OiokPW-V7o/WDa_zEPjDPI/AAAAAAAASo8/QMun5ZhBnsM97KerNFgkEU2CQBFtmeZtwCLcB/s1600/15171024_215215915555837_6292625907401928237_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://4.bp.blogspot.com/-5OiokPW-V7o/WDa_zEPjDPI/AAAAAAAASo8/QMun5ZhBnsM97KerNFgkEU2CQBFtmeZtwCLcB/s320/15171024_215215915555837_6292625907401928237_n.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span data-offset-key="4i3p5-0-0"><span data-text="true"> </span></span><span data-offset-key="ebenq-0-0"><span data-text="true">Obecnie
to Liceum Ogólnokształcące im Mikołaja Kopernika. Został patronem
Biblioteki Publicznej, której byłam częstym gościem - namiętnie
czytałam. Pozostało mi to do dzisiaj.</span></span>
<br />
<div class="" data-block="true" data-editor="8stsa" data-offset-key="79tco-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="79tco-0-0">
<span data-offset-key="79tco-0-0"><span data-text="true">Utworzono
też największe Zakłady Przemysłu Pończoszniczego „Sandra” w Polsce. Nie
ma już po nich śladu. W laboratorium „Sandry” po ukończeniu szkoły
zaczęłam pierwszą w życiu pracę, pracowałam aż do czasu kiedy
wyprowadziłam się do Łodzi.</span></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="8stsa" data-offset-key="6bteb-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="6bteb-0-0">
<span data-offset-key="6bteb-0-0"><span data-text="true">Moje
rodzinne miasto za czasów rządów Platformy Obywatelskiej wypiękniało,
zostało odnowione a zabytki odrestaurowane. Wiceburmistrzem miasta
został mój kolega z podstawówki, a radną córka mojej kuzynki.</span></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="8stsa" data-offset-key="dmksg-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="dmksg-0-0">
<span data-offset-key="dmksg-0-0"><span data-text="true">Wielu znanych Polaków pochodzi z tego miasta, obok grobu moich rodziców jest grób Włodzimierza Smolarka.</span></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="8stsa" data-offset-key="ea09a-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="ea09a-0-0">
<span data-offset-key="ea09a-0-0"><span data-text="true">Miasto
ma swój program telewizyjny i gazetę. Uczniowie szkoły sportowej są
znani w świecie, a chór Lutnia zdobywa nagrody. Moja „przybrana” siostra
do dzisiaj w nim śpiewa.</span></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="8stsa" data-offset-key="cganh-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="cganh-0-0">
<span data-offset-key="cganh-0-0"><span data-text="true">Gdy żegnaliśmy śp. mojego brata w ostatniej drodze mu towarzyszył.</span></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="8stsa" data-offset-key="9v1e6-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="9v1e6-0-0">
<span data-offset-key="9v1e6-0-0"> </span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="8stsa" data-offset-key="4c10c-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4c10c-0-0">
<em>Dzisiaj Aleksandrów jest miastem czysto polskim. Tylko od czasu do czasu przybywają tu</em></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="8stsa" data-offset-key="c3bmu-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="c3bmu-0-0">
<em>nieliczni cudem
ocaleni potomkowie lub uczniowie ostatnich cadyków na groby swych
przodków, lub po to, aby pomodlić się przy grobach swoich „świętych
rabinów” i pozostawić tam niewielkie karteczki z prośbami.<br /></em><br />Od
ponad 40 lat mieszkam w Łodzi, jednak w moim sercu na pierwszym miejscu
jest to miasteczko, w którym stawiałam pierwsze kroki, a do którego moi
rodzice przyjechali pod koniec 1945 r. z Niemiec. </div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-1606517950556117157.post-1706825320037318492016-10-15T04:24:00.005-07:002016-10-16T07:27:27.476-07:00VI Biennale w Złotym Potoku<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-HutVbYDgedw/WAIQDCqvctI/AAAAAAAAShg/bgiWAwqz20k3vY-u3Z_aO2I4KlQueDbTwCLcB/s1600/14606359_195837034160392_5652957878060634972_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://2.bp.blogspot.com/-HutVbYDgedw/WAIQDCqvctI/AAAAAAAAShg/bgiWAwqz20k3vY-u3Z_aO2I4KlQueDbTwCLcB/s320/14606359_195837034160392_5652957878060634972_n.jpg" width="320" /></a></div>
Niech jego słowa powiedzą jaką wielką przyjemnością
był wyjazd tam i spotkanie się z poetami z rożnych stron Polski. I
oczywiście jakie wrażenie wywarło na mnie to miejsce i ludzie, którzy
tam nas gościli. Chciałoby się powiedzieć do zobaczenia za rok...<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Złoty Potok<br />
<br />
gdzie duch Raczyńskich<span class="text_exposed_show"><br /> nadal krąży<br /> a pałac odbija się w stawie Irydion<br /> wersy same na usta się cisną<br /> by wychwalać niespotykaną gościnność<br /> i piękno tego zakątka Polski</span><br />
<br />
<div class="text_exposed_show">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-bLo6arcik9U/WAIRoPpVuNI/AAAAAAAAShs/sjp1DGADa-wvNLQw-jdfHYY11pnjppMOwCLcB/s1600/2e1ax_vintage_entry_14642415_1214550848610864_2257684515305631976_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-bLo6arcik9U/WAIRoPpVuNI/AAAAAAAAShs/sjp1DGADa-wvNLQw-jdfHYY11pnjppMOwCLcB/s320/2e1ax_vintage_entry_14642415_1214550848610864_2257684515305631976_n.jpg" width="306" /></a>Złoty Potok przyciąga poetów z rożnych stron<br />
by dzielili się swoją twórczością<br />
<br />
nenufary już jesienne<br />
z daleka się uśmiechają do nas<br />
jakby chciały rzec przyjedźcie latem<br />
<br />
kto raz tam przybył będzie wracał<br />
z uśmiechem na ustach<br />
i na zawsze zapamięta to urokliwe miejsce <br />
a na samą myśl serce zadrży ze wzruszenia<br />
<br /></div>
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-qWrDTg3ZGgw/WAIQO3TgOZI/AAAAAAAAShk/zI-WTcPWm1ADSrX158Bx-U569GDWeWEPACLcB/s1600/DSCN2222.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="197" src="https://2.bp.blogspot.com/-qWrDTg3ZGgw/WAIQO3TgOZI/AAAAAAAAShk/zI-WTcPWm1ADSrX158Bx-U569GDWeWEPACLcB/s320/DSCN2222.jpg" width="320" /></a><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Wiersz, który wysłałam do Almanachu i oczywiście czytałam.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Czy za takim życiem tęskniła?<br />
<br />
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-GUWWG3hFmZM/WAIQVTM9SgI/AAAAAAAASho/B4VN-0ymf6Ij5JXGa05eMeOkjPgQLKyBgCLcB/s1600/14642371_1089497184432696_4775531462709766173_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="235" src="https://4.bp.blogspot.com/-GUWWG3hFmZM/WAIQVTM9SgI/AAAAAAAASho/B4VN-0ymf6Ij5JXGa05eMeOkjPgQLKyBgCLcB/s320/14642371_1089497184432696_4775531462709766173_n.jpg" width="320" /></a>Bywały dni, gdy słońce malowało<br />
na jego twarzy świetliste tatuaże <b>-</b><br />
takie lubiła szczególnie, bo w nich<b> <br /> </b>uczucie do niego płynęło jak rzeka<br />
o spokojnym nurcie.<br />
<br />
Najbardziej bała się tych, w których miłość<br />
sprawiała, że stawała się bezrozumną kobietą,<br />
otumanioną do granic wytrzymałości.
<br />
Zapominała wtedy o barierach ochronnych.<br />
<br />
Dwa oblicza kochanka<br />
sprawiały, że była naprzemiennie<br />
szczęśliwa i nieszczęśliwa.<br />
<br />
Uczucie, zamiast dodawać skrzydeł,<br />
czyniło bardziej bezsilną.<br />
Życie kiedyś skrojone na miarę,<br />
poderwane gwałtownym podmuchem wiatru<br />
nieubłaganie spychało w przepaść.<br />
<br />
Czy za takim życiem tęskniła?<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-1606517950556117157.post-16332575328423787622016-09-12T04:23:00.000-07:002016-09-13T14:11:11.745-07:00Jezioro Solińskie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-mIYaKb8-gGw/V9aNOsie-DI/AAAAAAAASdY/7bghl3HaALIrFDrLUc2HcZU50aD35pKSgCLcB/s1600/DSCN1644%2B%25283%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-mIYaKb8-gGw/V9aNOsie-DI/AAAAAAAASdY/7bghl3HaALIrFDrLUc2HcZU50aD35pKSgCLcB/s320/DSCN1644%2B%25283%2529.JPG" width="320" /></a></div>
<div align="JUSTIFY">
Osiem lat trwało wzniesienie nad Soliną najwyższej
tamy w Polsce. Powstało wielkie jezioro, które zmieniło okolice
Bieszczad. To naprawdę obiekt imponujący. Jest magnesem
ściągającym ludzi w Bieszczady. Ktoś kiedyś powiedział, że jakby
chciało się przejść dookoła brzegiem zalewu, zajęłoby to kilka
dni.</div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-OjmNXfAFSwQ/V9aNvvGJ1MI/AAAAAAAASdc/KLOKjHB7YMIJAGDlbDc9eO8NdPVL_PNqACLcB/s1600/DSCN1538.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-OjmNXfAFSwQ/V9aNvvGJ1MI/AAAAAAAASdc/KLOKjHB7YMIJAGDlbDc9eO8NdPVL_PNqACLcB/s320/DSCN1538.JPG" width="320" /></a></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
Drugiego dnia po przyjeździe poszłyśmy z
koleżanką nad zaporę. Bóbrka, w której mieszkałyśmy przez ten
czas - leży bardzo blisko Soliny. Upalny dzień, trochę zmęczone
dotarłyśmy, ale to, co zobaczyłyśmy, zrekompensowało nam
zmęczenie. W słoneczny dzień wszystko inaczej się odbiera, a
promienie odbijają się w wodzie cudownymi refleksami. </div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-DRRpiBiXN_g/V9aOOIaksdI/AAAAAAAASdg/Z7Pml--eKH0_Il4NGV65nvCjQ8N2IlgVgCLcB/s1600/DSCN1630.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-DRRpiBiXN_g/V9aOOIaksdI/AAAAAAAASdg/Z7Pml--eKH0_Il4NGV65nvCjQ8N2IlgVgCLcB/s320/DSCN1630.JPG" width="320" /></a></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
Zamarzyło mi
się, by wybrać się w rejs po tym zalewie.
</div>
<div align="JUSTIFY">
Nie wiedziałam, jakie plany miała Dusia – ale
pewnie coś tam dla nas zaplanowała.</div>
<div align="JUSTIFY">
Wiele naszych decyzji, gdzie pójdziemy, co będziemy
robić, była spontaniczna. I tak się stało. Nasz kolega ukochał
Bieszczady i od wielu lat spędza tam sporo czasu. Uruchomił
znajomości i w ciągu godziny załatwił rejs o zachodzie słońca,
prywatnym statkiem o nazwie „Komandor”</div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-uWX6pdojtLU/V9aOs3reuxI/AAAAAAAASdo/EueMFRVXkNUmdumI9RCtzNOFcyH0pQZBwCLcB/s1600/DSCN1636%2B%25281%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-uWX6pdojtLU/V9aOs3reuxI/AAAAAAAASdo/EueMFRVXkNUmdumI9RCtzNOFcyH0pQZBwCLcB/s320/DSCN1636%2B%25281%2529.JPG" width="320" /></a></div>
<div align="JUSTIFY">
Pogoda dopisywała nam przez cały czas, dlatego
zachód słońca nad zalewem zapewniony. Kapitan fantastyczny, z
charyzmą, urodzony gawędziarz. Pozwolił każdemu z nas usiąść
za sterem. Powiem, że szło mi nawet dobrze, nie zboczyłam z kursu.
Słońce otulało nas swoim ciepłem, a wiatr lekko muskał nasze
twarze. </div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-vYNoKfciiGY/V9aPCWMwp9I/AAAAAAAASds/F1pPx63ILy00rsSzaYG7zd0yOtAYsfVoQCLcB/s1600/DSCN1656%2B%25282%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-vYNoKfciiGY/V9aPCWMwp9I/AAAAAAAASds/F1pPx63ILy00rsSzaYG7zd0yOtAYsfVoQCLcB/s320/DSCN1656%2B%25282%2529.JPG" width="320" /></a></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
Widoki cudowne, widzieliśmy chatę bieszczadzkiego
króla (Juliusz I Król Włóczęgów). Bieszczadzki samotnik to
wykształcony mężczyzna, który pewnego dnia został pustelnikiem.
Żywi się tym, co daje natura — zbiera grzyby, jagody i łowi
ryby. Mówi o sobie, że nie jest samotny, tylko sam. To bardzo
interesująca postać. Król Julek nie jest zbyt ufny, trochę więc
trwa, nim się otworzy, ale kiedy przekona się, że przychodzisz z
dobrymi zamiarami, zaczyna się spektakl. Siada na tronie i zaczyna
się wykład.</div>
<div align="JUSTIFY">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-7rQt34gPviM/V9aPQWlPNzI/AAAAAAAASdw/bUbL5KREOqkVOGofo2P8_YsNTYS81CxhQCLcB/s1600/DSCN1659.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-7rQt34gPviM/V9aPQWlPNzI/AAAAAAAASdw/bUbL5KREOqkVOGofo2P8_YsNTYS81CxhQCLcB/s320/DSCN1659.JPG" width="320" /></a> </div>
<div align="JUSTIFY">
Prawie naprzeciwko jest suchy dąb – o którym
jedna z legend mówi, że na tym drzewie ktoś kiedyś się powiesił
i dlatego drzewo uschło. Nasz kapitan opowiedział nam, że
powiesili się rodzice chłopaka, który wyjechał na zarobek do USA.
Słuch po nim zaginął, po 10 latach wrócił. Rodzice go nie poznali. Wynajęli mu mieszkanie, on poszedł się
zabawić z kolegami a oni w tym czasie przejrzeli jego rzeczy i znaleźli
dolary. Gdy wrócił nad ranem wstawiony szybko zasnął - wtedy dokonano morderstwa. Gdy koledzy przyszli go odwiedzić, dowiedzieli się od nich, że
to był ich syn. Wtedy powiesili się na tym dębie.</div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-IpQQUNYVuIw/V9aPf2ocC4I/AAAAAAAASd0/mqycNEsnbyI_c5044fFSfltFYFYGQPSmgCLcB/s1600/DSCN1643%2B%25282%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://3.bp.blogspot.com/-IpQQUNYVuIw/V9aPf2ocC4I/AAAAAAAASd0/mqycNEsnbyI_c5044fFSfltFYFYGQPSmgCLcB/s320/DSCN1643%2B%25282%2529.JPG" width="240" /></a></div>
<div align="JUSTIFY">
Kiedyś wiele
lat temu, tym stateczkiem płynął Lech Wałęsa. Posiedziałam, na
taborecie, na którym on siedział. Nie poczułam nic, zwyczajny
taboret. Za to przez cały rejs mogłam zachwycać się pięknymi
widokami, robić zdjęcia i słuchać opowieści kapitana. Wrażenia
z rejsu niezapomniane.</div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-2OP7k7neRak/V9aPvSOgAlI/AAAAAAAASd4/YR-vt7qja5AMmaBQ304dCR3To0pshLfKACLcB/s1600/DSCN1662%2B%25281%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-2OP7k7neRak/V9aPvSOgAlI/AAAAAAAASd4/YR-vt7qja5AMmaBQ304dCR3To0pshLfKACLcB/s320/DSCN1662%2B%25281%2529.JPG" width="320" /></a></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
Każdy, kto chociaż raz zawędruje w to miejsce, na
pewno zakocha się w Bieszczadach do końca życia. I wraca tam
choćby na krótki czas...</div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Bieszczady<br />
<br />
moja miłość do nich przyszła u schyłku lata<br />
przyjęły mnie słońcem i góralską gościnnością<br />
<br />
wiedziałam że są nie tylko piękne<br />
ale skrywają niejedną tajemnicę<br />
znajdowali tu schronienie powstańcy<br />
przelana krew wsiąknęła w ziemię<br />
a roślinność na niej wyrosła <br />
wiatrem niesie o nich pieśń<br />
i tylko od czasu do czasu <br />
wędrowiec przyklęknie na chwilę w ciszy<br />
<br />
teraz po latach oddychają swoim rytmem<br />
przyciągają turystów i zdobywców górskich szlaków<br />
bieszczadzcy bardowie wzruszają do łez<br />
a ich śpiew niesie się ku majestatycznym bukom<br />
<br />
są ostoją dla brunatnych niedźwiedzi<br />
i płucami dla podróżników<br />
<br />
oby uroda nie przeminęła<br />
a ludzie nie zniszczyli pozornej dzikości<br />
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
<div align="JUSTIFY">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-1606517950556117157.post-88734911892275391942016-09-07T00:01:00.005-07:002016-09-08T22:22:44.011-07:00Plener literacko-arystyczny SAP Bieszczady 2016<a href="https://2.bp.blogspot.com/--0WP0UKvU8g/V8-wht8Ds8I/AAAAAAAASZ4/QIBc07RO_l8pEX6r7JajcgZ8xbEiv3-KgCLcB/s1600/14233085_1062500800465668_7580769150875147670_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/--0WP0UKvU8g/V8-wht8Ds8I/AAAAAAAASZ4/QIBc07RO_l8pEX6r7JajcgZ8xbEiv3-KgCLcB/s320/14233085_1062500800465668_7580769150875147670_n.jpg" width="320" /></a>W dniach 28.08 - 04.09.2016r. odbył się w Bieszczadach plener literacko- artystyczny Stowarzyszenia Autorów Polskich II oddział Warszawa.<br />
Grupa poetów z różnych stron Polski na czele z prezesem Wandą (Dusią) Stańczak przybyła w gościnne progi LeGraż do Bóbrki koło Soliny.<br />
<br />
<br />
Pierwszy dzień
spędziliśmy na luzie, bowiem podróżowaliśmy nocą. Byliśmy nad Soliną - niedaleko położnej bo tylko dwa kilometry od Bóbrki.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/--zoJQS9WBno/V8-zKhTgJ_I/AAAAAAAASaQ/lJXU3V_b-vgUZ3J6kIMbJ2LhM9jYSXVfQCEw/s1600/DSCN1542%2B%25281%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/--zoJQS9WBno/V8-zKhTgJ_I/AAAAAAAASaQ/lJXU3V_b-vgUZ3J6kIMbJ2LhM9jYSXVfQCEw/s320/DSCN1542%2B%25281%2529.JPG" width="320" /></a></div>
Słońce powitało nas jak tylko wysiedliśmy z autobusu.<br />
Wieczorem wszyscy zasiedliśmy do wspólnej kolacji przy grillu.<br />
<br />
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-U4tu5IterAg/V8-xw8aNWmI/AAAAAAAASaI/yW2E6Qi5jBYfXMrJdX1AMyOvpoQYWp03QCEw/s1600/14095808_177330812677681_5830743749648353211_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://3.bp.blogspot.com/-U4tu5IterAg/V8-xw8aNWmI/AAAAAAAASaI/yW2E6Qi5jBYfXMrJdX1AMyOvpoQYWp03QCEw/s320/14095808_177330812677681_5830743749648353211_n.jpg" width="180" /></a><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-0NPBklX_ZX4/V8_tgdbW6yI/AAAAAAAASco/Km1RY301e7wNmW5IZe1qbQ60xDRgwecKwCLcB/s1600/14225569_1058397867542628_5203245363535523254_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-0NPBklX_ZX4/V8_tgdbW6yI/AAAAAAAASco/Km1RY301e7wNmW5IZe1qbQ60xDRgwecKwCLcB/s320/14225569_1058397867542628_5203245363535523254_n.jpg" width="320" /></a></div>
Na drugi dzień zaplanowano dla nas naukę malowania. Musieliśmy namalować
imbryczek - mnie marzyła się łąka. Dlatego mój imbryczek jest na łące.To moje "dziecko" - matce zawsze się podoba. <br />
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-1Wht5PHZmtY/V8-1GGjagDI/AAAAAAAASaY/j5C9lX19ViwtB8CHCQIs-_NFpB1JIjnwQCEw/s1600/14199596_1059032227479192_5607244681690181915_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-1Wht5PHZmtY/V8-1GGjagDI/AAAAAAAASaY/j5C9lX19ViwtB8CHCQIs-_NFpB1JIjnwQCEw/s320/14199596_1059032227479192_5607244681690181915_n.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Wieczorem spotkanie poetyckie Klaudii Chrapko - wnuczki malarza i poety Leona Chrapko. Klaudia to obiecująca poetka - jej poezja bardzo mnie wzruszyła i
chylę nisko czoła przed tą młodą a jakże utalentowaną dziewczyną.</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-vvwS39A4-4Y/V8-5fkcuALI/AAAAAAAASa0/esr4SqTzSpsMuTvO2C9U25b3Q4o-PSnVACLcB/s1600/DSCN1554%2B%25282%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-vvwS39A4-4Y/V8-5fkcuALI/AAAAAAAASa0/esr4SqTzSpsMuTvO2C9U25b3Q4o-PSnVACLcB/s320/DSCN1554%2B%25282%2529.JPG" width="253" /></a>Kotek zawitał na wieczór Klaudii i siadł mi na kolana.</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-vEZsfdjkZIA/V8-4iUtNvQI/AAAAAAAASas/1bYx8E6nTcM2Jw3axbz9rui69GPE_7wIQCLcB/s1600/14212013_1438936829466680_8311572278013283636_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-vEZsfdjkZIA/V8-4iUtNvQI/AAAAAAAASas/1bYx8E6nTcM2Jw3axbz9rui69GPE_7wIQCLcB/s320/14212013_1438936829466680_8311572278013283636_n.jpg" width="320" /></a> Po wieczorze Klaudii spotkanie z tutejszym Zakapiorem- bardem " Łysym"</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-uoUhp2omyRU/V8-6zuC0esI/AAAAAAAASa8/YIIwJazFtEEAn5DbCFZBCswWCRBwa0xOgCLcB/s1600/14141640_1062141813834900_5917256230008263511_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-uoUhp2omyRU/V8-6zuC0esI/AAAAAAAASa8/YIIwJazFtEEAn5DbCFZBCswWCRBwa0xOgCLcB/s320/14141640_1062141813834900_5917256230008263511_n.jpg" width="320" /></a>Łysy umilał czas grą na gitarze, śpiewem i opowiadaniem o bieszczadzkich Zakapiorach. </div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-FivcuPBFnw8/V8-4LBw9AzI/AAAAAAAASao/yrd9lW6kua8buQeZNEWiHM_tTthWUuM_gCLcB/s1600/14237721_1438940026133027_843571742675643153_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-FivcuPBFnw8/V8-4LBw9AzI/AAAAAAAASao/yrd9lW6kua8buQeZNEWiHM_tTthWUuM_gCLcB/s320/14237721_1438940026133027_843571742675643153_n.jpg" width="320" /></a> Dzień trzeci wyjazd na Węgry. O tym opiszę już innym razem. </div>
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBautUQmuqk0Cpgj2uIsmb3fcabTog8w9DMVeFQfSbCBNfkyjrxsBeg64AacLWdkzWja2klBqgdqyYjKpD48WFFbe3yvYurgLxDCXsqUQIF-NTPN2KJdKoab4RqzkCcgGUc5uUffFtV0YI/s1600/DSCN1530.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBautUQmuqk0Cpgj2uIsmb3fcabTog8w9DMVeFQfSbCBNfkyjrxsBeg64AacLWdkzWja2klBqgdqyYjKpD48WFFbe3yvYurgLxDCXsqUQIF-NTPN2KJdKoab4RqzkCcgGUc5uUffFtV0YI/s320/DSCN1530.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Czwartego dnia po śniadaniu wybrałyśmy się w góry.<br />
Jakie piękne są Bieszczady a nam dopisała pogoda, mogliśmy oglądać je w pełnej krasie.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-n-Q3gitimUQ/V8_G5mb7mNI/AAAAAAAASbM/xHN3EmTThKk9De4n_E_LyuvM-r-Aq3xAQCLcB/s1600/14233135_1062528017129613_4024638748423560303_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-n-Q3gitimUQ/V8_G5mb7mNI/AAAAAAAASbM/xHN3EmTThKk9De4n_E_LyuvM-r-Aq3xAQCLcB/s320/14233135_1062528017129613_4024638748423560303_n.jpg" width="320" /></a><br />
W ten wieczór czytamy poezje Leona Chrapko - poety i malarza. Człowieka o pięknej
duszy, zakochanego w Bieszczadach. To była wielka przyjemność móc
wzruszać się jego strofami, które przeniosły nas w czas jego dzieciństwa
i młodości.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-b6biOjMbjZQ/V8_I7wYLKUI/AAAAAAAASbc/fnPvdF_foNMOI-7kcrf0AMo-yZFdvZXQwCLcB/s1600/14183912_1062009843848097_5070623749279151061_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-b6biOjMbjZQ/V8_I7wYLKUI/AAAAAAAASbc/fnPvdF_foNMOI-7kcrf0AMo-yZFdvZXQwCLcB/s320/14183912_1062009843848097_5070623749279151061_n.jpg" width="216" /></a>Kolejny piąty to jeden z najbardziej obfitujący w wydarzenia dzień. Najpierw jedziemy na pstrąga (świeżego prosto ze stawu na patelnię) do sołtysa, gdzie nocuje nas kolega Włodek. Tam wpadamy na pomysł by się wybrać na wieczorny rej po Solinie <a href="https://3.bp.blogspot.com/-8Lbsr_U4aMI/V8_Jen8FzuI/AAAAAAAASbg/bwC8w2YT3ss6cOyj0HJ3PpIfoX9iVo69wCLcB/s1600/14203315_1062021240513624_4586011410420183795_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="232" src="https://3.bp.blogspot.com/-8Lbsr_U4aMI/V8_Jen8FzuI/AAAAAAAASbg/bwC8w2YT3ss6cOyj0HJ3PpIfoX9iVo69wCLcB/s320/14203315_1062021240513624_4586011410420183795_n.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Niezapomniany , bo cudowny zachód słońca, niezwykłe opowieści i przepiękne widoki, <span data-ft="{"tn":"K"}"><span class="UFICommentBody _1n4g">fantastyczny kapitan.
Każdy z nas siedział za sterem, zdając egzamin na pięć.</span></span><br />
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-OPg-4u8Q6MA/V8_KQJ-HNSI/AAAAAAAASbk/rmlyeAL7FIYiQoZ_5MdBe2kKFj9JrrEPgCLcB/s1600/14199743_1062027313846350_4885387661844990927_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-OPg-4u8Q6MA/V8_KQJ-HNSI/AAAAAAAASbk/rmlyeAL7FIYiQoZ_5MdBe2kKFj9JrrEPgCLcB/s320/14199743_1062027313846350_4885387661844990927_n.jpg" width="320" /></a><a href="https://1.bp.blogspot.com/-lXbr_Pq444g/V8_waUGgZCI/AAAAAAAASc0/xxTFE-hxPfw0Y4jwcLTUOm8rNNVZaim2QCLcB/s1600/14192535_180863238991105_6534671123291121193_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-lXbr_Pq444g/V8_waUGgZCI/AAAAAAAASc0/xxTFE-hxPfw0Y4jwcLTUOm8rNNVZaim2QCLcB/s320/14192535_180863238991105_6534671123291121193_n.jpg" width="286" /></a><span data-ft="{"tn":"K"}"><span class="UFICommentBody _1n4g">Na zakończenie wieczoru tańce. Jedziemy do Polańczyka by potańczyć w Zakapiorku. </span></span><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitr4q37OzjyA69pWd_ysWFFKRNzmnd72yDRv7VidcFi4GGHkW7pQH5i5Vwe5dbWcGG1ys-HgVQHfEenkej2-uq62PQhL22zXUZqzZauXpE5xwQsgp0fXJs2DpRiwYwU42Q_PSVC3-OTpdT/s1600/14192013_1062753520440396_4891255821488232722_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitr4q37OzjyA69pWd_ysWFFKRNzmnd72yDRv7VidcFi4GGHkW7pQH5i5Vwe5dbWcGG1ys-HgVQHfEenkej2-uq62PQhL22zXUZqzZauXpE5xwQsgp0fXJs2DpRiwYwU42Q_PSVC3-OTpdT/s320/14192013_1062753520440396_4891255821488232722_n.jpg" width="320" /></a><br />
<br />
Kolejny dzień to wycieczka do Myczkowców i by obejrzeć biblijny ogród i miniatury cerkwi. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-pDZFqXwTsbY/V8_MPHzH3HI/AAAAAAAASb0/FiC0DgU5qXco0oTjifcug7rHz-EHRqiwwCLcB/s1600/14264020_1062755033773578_2160158099507314393_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://1.bp.blogspot.com/-pDZFqXwTsbY/V8_MPHzH3HI/AAAAAAAASb0/FiC0DgU5qXco0oTjifcug7rHz-EHRqiwwCLcB/s320/14264020_1062755033773578_2160158099507314393_n.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-JkL-5z1NmUY/V8_N-4VbgXI/AAAAAAAAScE/RaJo99OWYg0WymUFQJ_Sj6i_cTMu3iB1QCLcB/s1600/14238274_1062443050471443_5607232030984756275_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-JkL-5z1NmUY/V8_N-4VbgXI/AAAAAAAAScE/RaJo99OWYg0WymUFQJ_Sj6i_cTMu3iB1QCLcB/s320/14238274_1062443050471443_5607232030984756275_n.jpg" width="320" /></a><br />
W przedostatni dzień od rana mamy warsztaty teatralne, potem uczymy się robić kwiaty z bibuły, wyjazd do skansenu w Sanoku i na koniec nasza zielona noc. <br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-baNwc8RTQZQ/V8_OSFqioHI/AAAAAAAAScM/0zJwl10joFQ9lXgBDOqwLU7YWly1aHURQCLcB/s1600/14291861_1062784443770637_5424479245714325874_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://1.bp.blogspot.com/-baNwc8RTQZQ/V8_OSFqioHI/AAAAAAAAScM/0zJwl10joFQ9lXgBDOqwLU7YWly1aHURQCLcB/s320/14291861_1062784443770637_5424479245714325874_n.jpg" width="320" /></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhes48xkj1so-dGbnGqEnijM2fHnc6qqo5CyZbXqkhhyfgXFnZHoGlGNY3Zya-KbpQKP5b9Ev-f3V52X7SEGkUca19hiLrc3R1a1Q1lAst2ddwTmr7BW8zo5P0292MdWxeJLCoXjZNrAPEB/s1600/14238116_1062849197097495_6337524588676387864_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhes48xkj1so-dGbnGqEnijM2fHnc6qqo5CyZbXqkhhyfgXFnZHoGlGNY3Zya-KbpQKP5b9Ev-f3V52X7SEGkUca19hiLrc3R1a1Q1lAst2ddwTmr7BW8zo5P0292MdWxeJLCoXjZNrAPEB/s320/14238116_1062849197097495_6337524588676387864_n.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="" style="clear: both; text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-3QdHz6PvZGY/V8_PhO38XTI/AAAAAAAAScY/DKNx2Md9yOsC2HUHIrMeRNT6bVJQgzc4gCLcB/s1600/14203228_1062502630465485_8065408429261550010_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-3QdHz6PvZGY/V8_PhO38XTI/AAAAAAAAScY/DKNx2Md9yOsC2HUHIrMeRNT6bVJQgzc4gCLcB/s320/14203228_1062502630465485_8065408429261550010_n.jpg" width="240" /></a></div>
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-WL4yYu7nb5c/V8_PcruPhkI/AAAAAAAAScQ/GPYeWe8yCYstuQ_CL4Im7y4UZh_4D0FyQCLcB/s1600/14184517_1062508537131561_7509897010358577345_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-WL4yYu7nb5c/V8_PcruPhkI/AAAAAAAAScQ/GPYeWe8yCYstuQ_CL4Im7y4UZh_4D0FyQCLcB/s320/14184517_1062508537131561_7509897010358577345_n.jpg" width="320" /></a>W ostatni dzień zanim wyjechaliśmy zrobiliśmy sobie w pięknym ogrodzie pożegnalną kawę i w błogim lenistwie ostatnie chwile spędzaliśmy.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-K2wghNTrwqE/V8_PnJ6s-YI/AAAAAAAAScc/uy75wY5khdg30xFiyBZgBMAokybfLxtkACLcB/s1600/14233203_1062509967131418_4976010107823236743_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-K2wghNTrwqE/V8_PnJ6s-YI/AAAAAAAAScc/uy75wY5khdg30xFiyBZgBMAokybfLxtkACLcB/s320/14233203_1062509967131418_4976010107823236743_n.jpg" width="320" /></a><br />
<br />
Ja dziękuję za przepiękny czas jaki mogłam spędzić w towarzystwie ludzi o podobnych zainteresowaniach i z poczuciem humoru. .</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-1606517950556117157.post-36234743136760231622016-08-22T12:56:00.000-07:002016-08-22T12:56:57.117-07:00Wakacje w Rewalu z Sarą i jej mamą<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-sVrucOdLM9Q/V7tTYcOj6II/AAAAAAAASX4/xF6AsjPEANoN_8nNgartiPyIXyPJtUiGACEw/s1600/DSCN1354%2B%25282%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-sVrucOdLM9Q/V7tTYcOj6II/AAAAAAAASX4/xF6AsjPEANoN_8nNgartiPyIXyPJtUiGACEw/s320/DSCN1354%2B%25282%2529.JPG" width="320" /></a></div>
Wybrałam się z wnuczką i córką. Pensjonat bardzo ładny, wyżywienie dobre, nawet basen mieliśmy w budynku. Najbardziej cieszyła się wnusia , bo po raz pierwszy jechała wagonem sypialnym. Całą drogę słodko spała.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/--4lHpBj5xIQ/V7tUjETMitI/AAAAAAAASX8/5_LeLXu1lBE4PBNCVYHppoYD7g2NVI0KACLcB/s1600/DSCN1343%2B%25282%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/--4lHpBj5xIQ/V7tUjETMitI/AAAAAAAASX8/5_LeLXu1lBE4PBNCVYHppoYD7g2NVI0KACLcB/s320/DSCN1343%2B%25282%2529.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
Już pierwszego dnia poszłyśmy na plaże przywitać się z morzem. Wspaniale było wzburzone. Pogoda iście sztormowa była tego dnia.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-ZhyNEMMWDQI/V7tVDf27-jI/AAAAAAAASYE/9MbSQtFQCaI7ufT1-9CtQPAsaWr-B_67gCLcB/s1600/DSCN1348%2B%25282%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-ZhyNEMMWDQI/V7tVDf27-jI/AAAAAAAASYE/9MbSQtFQCaI7ufT1-9CtQPAsaWr-B_67gCLcB/s320/DSCN1348%2B%25282%2529.JPG" width="320" /></a><br />
<br />
<br />
Całą noc padał deszcz, ale rankiem się wypogodziło, zaraz po śniadaniu wybrałyśmy się na plażę. Sara była zachwycona.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-UJ3X0Bo6y9E/V7tVu8Fo5qI/AAAAAAAASYM/7fBYPQJCuI4N1gfPC8Xd7U6_sP3QAAlRACLcB/s1600/DSCN1414%2B%25282%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-UJ3X0Bo6y9E/V7tVu8Fo5qI/AAAAAAAASYM/7fBYPQJCuI4N1gfPC8Xd7U6_sP3QAAlRACLcB/s320/DSCN1414%2B%25282%2529.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Codziennie rano chodziłam z Sarcią na długie spacery plażą.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-OYOmI00H3lw/V7tWRAzQjzI/AAAAAAAASYQ/JNa4gZgBW4EVyGsuUkXnQJSWV1ekoNCDQCLcB/s1600/DSCN1406%2B%25282%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-OYOmI00H3lw/V7tWRAzQjzI/AAAAAAAASYQ/JNa4gZgBW4EVyGsuUkXnQJSWV1ekoNCDQCLcB/s320/DSCN1406%2B%25282%2529.JPG" width="320" /></a></div>
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-viYIiRzvKj0/V7tWnsgYMsI/AAAAAAAASYU/xLgRAU-YDRA1xhKq3kW7dzlwzfy2pM0UwCLcB/s1600/13921051_171971366546959_1429399020792351540_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-viYIiRzvKj0/V7tWnsgYMsI/AAAAAAAASYU/xLgRAU-YDRA1xhKq3kW7dzlwzfy2pM0UwCLcB/s320/13921051_171971366546959_1429399020792351540_n.jpg" width="179" /></a> To była wielka frajda - ja uwielbiam chodzić i moja wnusia także.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-fSX_xjCJoIs/V7tW_h1uLmI/AAAAAAAASYc/XHF5CN4Nc00Dz0yvr5EGeHPHBNU7Bl9xgCLcB/s1600/13912772_172004083210354_299514600816374785_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://1.bp.blogspot.com/-fSX_xjCJoIs/V7tW_h1uLmI/AAAAAAAASYc/XHF5CN4Nc00Dz0yvr5EGeHPHBNU7Bl9xgCLcB/s320/13912772_172004083210354_299514600816374785_n.jpg" width="320" /></a><br />
<br />
Któregoś dnia wybrałyśmy się plażą do Trzęsacza, po drodze podziwiałyśmy loty paralotnia.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-UofbRS86VrvjsRiAlNFY9TF93NdGy0kL-iXxvwd3sJ5n3Jum20Fef6WFRcrIwY4mADUnOlmV4PwYs1fm6QLlDmY_Ci336hqWo_2ZJUUxfRKM-DivP9KLYIImK6n0JbysmM9Bzr0RqDmy/s1600/14063716_172382579839171_5783859770938957719_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-UofbRS86VrvjsRiAlNFY9TF93NdGy0kL-iXxvwd3sJ5n3Jum20Fef6WFRcrIwY4mADUnOlmV4PwYs1fm6QLlDmY_Ci336hqWo_2ZJUUxfRKM-DivP9KLYIImK6n0JbysmM9Bzr0RqDmy/s320/14063716_172382579839171_5783859770938957719_n.jpg" width="180" /></a><br />
Zdjęcie przy sławnym drzewie - tam się wszyscy fotografują.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Oczywiście były przepiękne zachody słońca. <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-lLDZbAouKCrP4AzcaFahSK-5PAUxiwUURjBAj0q_wkAqiVeNfXFOcCfuKhxw1zdww6LpheDIWi38XywdePuj5tL4pBLGzx_O2PcmcvgzGNgq87jiVXJMOgBRzho-BqDV-EnhRZu7lFN4/s1600/DSCN1466+%25282%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-lLDZbAouKCrP4AzcaFahSK-5PAUxiwUURjBAj0q_wkAqiVeNfXFOcCfuKhxw1zdww6LpheDIWi38XywdePuj5tL4pBLGzx_O2PcmcvgzGNgq87jiVXJMOgBRzho-BqDV-EnhRZu7lFN4/s320/DSCN1466+%25282%2529.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-cC_em4xLyd0/V7tXwbK7uAI/AAAAAAAASYo/UhTTRp93cO0BF3m5ilKSeiSkMq1KLRQ_QCLcB/s1600/DSCN1457%2B%25282%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-cC_em4xLyd0/V7tXwbK7uAI/AAAAAAAASYo/UhTTRp93cO0BF3m5ilKSeiSkMq1KLRQ_QCLcB/s320/DSCN1457%2B%25282%2529.JPG" width="320" /></a></div>
Oczywiście codziennie chodziłyśmy na basen.<br />
Saruna pokonała lęk i uczyła się pływać.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-g83WHAWyHJQ/V7tYMYUGAsI/AAAAAAAASYw/-N-8vL3AlXMI6geDu5ctX5LfCsrtKxM2QCLcB/s1600/DSCN1440.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-g83WHAWyHJQ/V7tYMYUGAsI/AAAAAAAASYw/-N-8vL3AlXMI6geDu5ctX5LfCsrtKxM2QCLcB/s320/DSCN1440.JPG" width="320" /></a></div>
Dwa dni przed wyjazdem poznała dziewczynki i razem świetnie bawiły się na plaży.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-FbKs3VaaNTQ/V7tYhfZJiXI/AAAAAAAASY4/-ZdUxEo5xrEHHYWaaTipuUhzKc6_sLqwgCLcB/s1600/DSCN1479%2B%25282%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="210" src="https://2.bp.blogspot.com/-FbKs3VaaNTQ/V7tYhfZJiXI/AAAAAAAASY4/-ZdUxEo5xrEHHYWaaTipuUhzKc6_sLqwgCLcB/s320/DSCN1479%2B%25282%2529.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/--Vzj1_UuWSU/V7tYupOUdjI/AAAAAAAASY8/NIvZuD12X64r20aI_dtYQ1oDyQlOkYu-wCLcB/s1600/DSCN1483%2B%25282%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/--Vzj1_UuWSU/V7tYupOUdjI/AAAAAAAASY8/NIvZuD12X64r20aI_dtYQ1oDyQlOkYu-wCLcB/s320/DSCN1483%2B%25282%2529.JPG" width="320" /></a></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-1606517950556117157.post-18684636429719607082016-08-02T00:59:00.001-07:002016-08-05T05:36:52.604-07:00To już pożegnanie...<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-Ur4t2mpvQrg/V6BRKHJt26I/AAAAAAAASUA/O19Pf5r4WYouN9e9p5zykoJy8NBX4LcXQCLcB/s1600/13925336_1034987443217004_7071413103022005442_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-Ur4t2mpvQrg/V6BRKHJt26I/AAAAAAAASUA/O19Pf5r4WYouN9e9p5zykoJy8NBX4LcXQCLcB/s320/13925336_1034987443217004_7071413103022005442_n.jpg" width="301" /></a></div>
<br />
II Zlot Poetów w Łodzi, który się odbył w dniach 30 – 31lipca
przeszedł już do historii. Organizatorką tego spotkania była Małgorzata
Skwarek-Gałęska, a bawiliśmy się w gościnnych progach Zespołu Szkół
Ogólnokształcących nr 7 przy ul. Minerskiej 1/3. Na zawsze pozostanie w
naszych sercach. Nawiązane tam znajomości zaowocują jeszcze niejednym
spotkaniem nie tylko z poezją, ale i na gruncie towarzyskim. Poznaliśmy
się, polubiliśmy – wspólnie poetyzowaliśmy i bawiliśmy przy <span class="text_exposed_show">ognisku.<br />
I choć pogoda znowu była chwilami kapryśna, nam to nie przeszkadzało.
Gdy zbierają się ludzie o podobnych zainteresowaniach, zawsze jest miło i
czas upływa przyjemnie.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-k8D7nEakKSc/V6BRWf6DybI/AAAAAAAASUE/lFP000ovM5kGGnIoqh5xNNL5Fc6s7f7NACLcB/s1600/13901560_1034986219883793_2496740558486494212_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-IHvo8KHarOI/V6BRiK8OjZI/AAAAAAAASUI/dt0P-RTxl8ga2PErQh3CC1rDZszIcHwswCLcB/s1600/13901560_1034986219883793_2496740558486494212_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="246" src="https://4.bp.blogspot.com/-IHvo8KHarOI/V6BRiK8OjZI/AAAAAAAASUI/dt0P-RTxl8ga2PErQh3CC1rDZszIcHwswCLcB/s320/13901560_1034986219883793_2496740558486494212_n.jpg" width="320" /></a></div>
<span class="text_exposed_show"><br /> W pierwszy dzień zlotu wystąpił zespół
Przykrańcówka: w składzie: Paweł Ciesielski, Dariusz Staniszewski,Marcin
Kurcbuch (Kamyk Biały) i Marek Czmochowski.</span><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-Y8zpZVsYb9k/V6BR2pkDEgI/AAAAAAAASUQ/RmVrBMl88NgyGGme1HwqildEdGBl6McLwCLcB/s1600/13895369_1034987606550321_6981597679506319432_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="281" src="https://3.bp.blogspot.com/-Y8zpZVsYb9k/V6BR2pkDEgI/AAAAAAAASUQ/RmVrBMl88NgyGGme1HwqildEdGBl6McLwCLcB/s320/13895369_1034987606550321_6981597679506319432_n.jpg" width="320" /></a><span class="text_exposed_show"><br /> Gościnnie ze swoim programem wystąpili: Katarzyna Chmiel I Piotr Kulpa.</span><br />
<span class="text_exposed_show"></span><br />
<span class="text_exposed_show"></span><br />
<span class="text_exposed_show"></span><br />
<span class="text_exposed_show"></span><br />
<span class="text_exposed_show"><br /> </span><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-vOiaxyIwi2c/V6BSMr-xJsI/AAAAAAAASUU/WSUdBkSCudE66tOiEHS-NQ0Gkq4dlK1cgCLcB/s1600/13882234_1034987773216971_4964683549451042279_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="235" src="https://3.bp.blogspot.com/-vOiaxyIwi2c/V6BSMr-xJsI/AAAAAAAASUU/WSUdBkSCudE66tOiEHS-NQ0Gkq4dlK1cgCLcB/s320/13882234_1034987773216971_4964683549451042279_n.jpg" width="320" /></a><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span class="text_exposed_show">Ryszard Krauze (wygrał na gitarze i zaśpiewał) a Agnieszka Batelli –
wyśpiewała.</span><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-CPRwkW8_C-g/V6BSxgC2z5I/AAAAAAAASUg/UPoj-SkxPsESbjvuXZJL6ax15jcGg5V9wCLcB/s1600/13876168_1315019388525775_7182770629695963358_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="162" src="https://1.bp.blogspot.com/-CPRwkW8_C-g/V6BSxgC2z5I/AAAAAAAASUg/UPoj-SkxPsESbjvuXZJL6ax15jcGg5V9wCLcB/s320/13876168_1315019388525775_7182770629695963358_n.jpg" width="320" /></a><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span class="text_exposed_show"> Odbyły się bezkrwawe pojedynki łódzkich poetów, prezentacje
wierszy Elizy Segiet.<br /> W sobotę wieczorem odbyło się ognisko, które trwało prawie do świtu.</span><br />
<span class="text_exposed_show"></span><br />
<br />
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-RaAqbZIS3n0/V6BTd3kEz4I/AAAAAAAASUo/NrCmoPEVwsQZRkhFI-awaOgH5-7W8LBIQCLcB/s1600/13920989_1034988409883574_2072002249731590118_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="131" src="https://3.bp.blogspot.com/-RaAqbZIS3n0/V6BTd3kEz4I/AAAAAAAASUo/NrCmoPEVwsQZRkhFI-awaOgH5-7W8LBIQCLcB/s320/13920989_1034988409883574_2072002249731590118_n.jpg" width="320" /></a><br />
<br />
<br />
<br />
<span class="text_exposed_show">Na drugi dzień Odbył się Turniej jednego wiersza i prezentacje wierszy z
almanachu. </span><br />
<br />
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-GKPze-pxb6g/V6BTmrBhwNI/AAAAAAAASUs/HNKRyrcstWsN1c5p4yPj_bWmSoHMVW9jgCLcB/s1600/13524476_271847746521559_5139121083784739958_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-GKPze-pxb6g/V6BTmrBhwNI/AAAAAAAASUs/HNKRyrcstWsN1c5p4yPj_bWmSoHMVW9jgCLcB/s320/13524476_271847746521559_5139121083784739958_n.jpg" width="320" /></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span class="text_exposed_show"></span></div>
<br />
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-KiNwPuVrTHg/V6BT81gl5_I/AAAAAAAASU0/sSxwAp4RjrQVnOBCYKB26NbO1MqlnIILgCLcB/s1600/DSCN1255%2B%25283%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="222" src="https://3.bp.blogspot.com/-KiNwPuVrTHg/V6BT81gl5_I/AAAAAAAASU0/sSxwAp4RjrQVnOBCYKB26NbO1MqlnIILgCLcB/s320/DSCN1255%2B%25283%2529.JPG" width="320" /></a><br />
<span class="text_exposed_show">Kiedy jury obradowało grał dla nas na pianinie Sławomir
Olszamowski (Niemcy), który również akompaniował Annie L. Ziębie
(Holandia), gdy umilała czas śpiewem.</span><br />
<span class="text_exposed_show"></span><br />
<span class="text_exposed_show"></span><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span class="text_exposed_show"> </span><br />
<span class="text_exposed_show">Jury w składzie:<br /> Ewa Filipczuk<br /> Wojciech Kądziela<br /> Agnieszka Jarzębowska<br /> przyznało Grand Prix dla Krzysztofa Grzelaka<br /> I nagrodę dla Joanny Chachuły<br /> II nagrodę dla Moniki Milczarek<br /> III nagrodę dla Ewy Pilipczuk<br /> oraz wyróżnienia dla Lidii Lewandowskiej-Nayar. Elżbiety Kowalczyk i Bogusława Olczaka.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-J71FweJTwbM/V6BVSVwBiCI/AAAAAAAASVA/LxYTjWV5zxcwPp9QczAXmlyHKQVgmO6aQCLcB/s1600/13902611_1148070278597010_8416432227213468926_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-J71FweJTwbM/V6BVSVwBiCI/AAAAAAAASVA/LxYTjWV5zxcwPp9QczAXmlyHKQVgmO6aQCLcB/s320/13902611_1148070278597010_8416432227213468926_n.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<span class="text_exposed_show"><br />
Wszystkim nagrodzonym gratuluję i życzę dalszych sukcesów.</span><br />
<span class="text_exposed_show"> Małgorzacie
Skwarek Gałęskiej bardzo dziękuję za serce, poświęcenie i stworzenie
przemiłej atmosfery.</span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.com19tag:blogger.com,1999:blog-1606517950556117157.post-81612761130261011762016-07-11T08:53:00.001-07:002016-07-11T08:53:22.850-07:00Tym razem wyjazd z wnuczkami z Ewunią i SaruniąNad jezioro Białe... niech dziewczynki odpoczywają.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-OLqPW4YSzqA/V4PAerdu7tI/AAAAAAAASTQ/aarx93nzG6QHdkG4x87IpPKVwnYbLl9XACLcB/s1600/13599822_155892181488211_7515789590968382287_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-OLqPW4YSzqA/V4PAerdu7tI/AAAAAAAASTQ/aarx93nzG6QHdkG4x87IpPKVwnYbLl9XACLcB/s320/13599822_155892181488211_7515789590968382287_n.jpg" width="180" /></a></div>
<br />
<br />
To ja Ewunia<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
A to ja Sarunia<br />
<br />
<br />
Do zobaczenia - wakacje są po to by wypoczywać.<br />
<br />
Lato, lato, lato czeka...<br />
<br />
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-VgZmTunuSMI/V4PAnk_AMoI/AAAAAAAASTU/P3J0T7vACHYQum1lmVJ3_KUKq3-2MHagwCLcB/s1600/13659123_155892328154863_5951623862186212422_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://3.bp.blogspot.com/-VgZmTunuSMI/V4PAnk_AMoI/AAAAAAAASTU/P3J0T7vACHYQum1lmVJ3_KUKq3-2MHagwCLcB/s320/13659123_155892328154863_5951623862186212422_n.jpg" width="180" /></a><br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-1606517950556117157.post-85766629955420469912016-07-09T01:31:00.000-07:002016-07-09T01:31:12.309-07:00Pieniny moja miłość<br />
<div class="" data-block="true" data-editor="2met7" data-offset-key="6r3ju-0-0">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.poezja-sztuka.com/images/easyblog_images/799/b2ap3_thumbnail_IMG_2927-2.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="b2ap3_thumbnail_IMG_2927-2.JPG" border="0" src="http://www.poezja-sztuka.com/images/easyblog_images/799/b2ap3_thumbnail_IMG_2927-2.JPG" title="b2ap3_thumbnail_IMG_2927-2.JPG" /></a></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="6r3ju-0-0">
<span data-offset-key="6r3ju-0-0"><span data-text="true"><br /><br />Będąc
nastolatką, zakochałam się w górach - wtedy po raz pierwszy ujrzałam je
na żywo. Wcześniej wakacje spędzałam nad morzem albo jeziorem. Kiedy na
świat przyszły córki, pokochały góry tak jak i ja.</span></span><span data-offset-key="4g38f-0-0"><span data-text="true">Wiele
lat temu w Krościenku, nie udało mi się wejść na Trzy Korony, wtedy
urlop spędzałam z małą córeczką. I tak oto gdzieś w moich marzeniach
pozostał niezdobyty szczyt.</span></span><br /><span data-offset-key="8dovu-0-0"><span data-text="true"><span data-offset-key="8dovu-0-0"><span data-text="true">Musiało
minąć wiele lat bym pojechała do Czorsztyna razem z moimi koleżankami z
klasy, dziewczynami, które kiedyś ze mną jeździły na obozy wędrowne w
góry.</span></span></span></span></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.poezja-sztuka.com/images/easyblog_images/799/b2ap3_thumbnail_DSCN0568-2_20160708-071130_1.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="b2ap3_thumbnail_DSCN0568-2_20160708-071130_1.JPG" border="0" src="http://www.poezja-sztuka.com/images/easyblog_images/799/b2ap3_thumbnail_DSCN0568-2_20160708-071130_1.JPG" title="b2ap3_thumbnail_DSCN0568-2_20160708-071130_1.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.poezja-sztuka.com/images/easyblog_images/799/b2ap3_thumbnail_102_8046_20160708-071509_1.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="b2ap3_thumbnail_102_8046_20160708-071509_1.jpg" border="0" src="http://www.poezja-sztuka.com/images/easyblog_images/799/b2ap3_thumbnail_102_8046_20160708-071509_1.jpg" title="b2ap3_thumbnail_102_8046_20160708-071509_1.jpg" /></a></div>
<div class="" data-block="true" data-editor="2met7" data-offset-key="4g38f-0-0">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwP_ZTbrzigezhej7kYcARgMnYsNbTwVVwhabGXLWcUnsCSmZeex6pKpnznR2c2mEtGGXM2HRodurODia-G0GR8BmDMvT2Cw9IflMLcdVtY-e0QLqb7opStiFN0NOhkNH0GL5sW4HSWGw_/s1600/DSCN4573.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="305" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwP_ZTbrzigezhej7kYcARgMnYsNbTwVVwhabGXLWcUnsCSmZeex6pKpnznR2c2mEtGGXM2HRodurODia-G0GR8BmDMvT2Cw9IflMLcdVtY-e0QLqb7opStiFN0NOhkNH0GL5sW4HSWGw_/s320/DSCN4573.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="8dovu-0-0">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-_ouVhkHwjfo/V4C1y_h5ihI/AAAAAAAASSc/_LJJcmg0sLkw5P2xD_h4P6IemolR1VDbACLcB/s1600/DSCN4582.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-_ouVhkHwjfo/V4C1y_h5ihI/AAAAAAAASSc/_LJJcmg0sLkw5P2xD_h4P6IemolR1VDbACLcB/s320/DSCN4582.JPG" width="320" /></a><a href="http://www.poezja-sztuka.com/images/easyblog_images/799/b2ap3_thumbnail_DSCN0690-2.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="b2ap3_thumbnail_DSCN0690-2.JPG" border="0" src="http://www.poezja-sztuka.com/images/easyblog_images/799/b2ap3_thumbnail_DSCN0690-2.JPG" title="b2ap3_thumbnail_DSCN0690-2.JPG" /></a><a href="https://3.bp.blogspot.com/-_ouVhkHwjfo/V4C1y_h5ihI/AAAAAAAASSc/_LJJcmg0sLkw5P2xD_h4P6IemolR1VDbACLcB/s1600/DSCN4582.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"></a><a href="http://www.poezja-sztuka.com/images/easyblog_images/799/b2ap3_thumbnail_DSCN0776-2_20160708-071607_1.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="b2ap3_thumbnail_DSCN0776-2_20160708-071607_1.JPG" border="0" src="http://www.poezja-sztuka.com/images/easyblog_images/799/b2ap3_thumbnail_DSCN0776-2_20160708-071607_1.JPG" title="b2ap3_thumbnail_DSCN0776-2_20160708-071607_1.JPG" /></a><span data-offset-key="8dovu-0-0"><span data-text="true"> Na
Trzy Korony wybraliśmy się razem z przewodnikiem i niewielką grupą.
Wyjątkowo upalny dzień – od rana do wieczora słońce grzało jak grzejnik.
Początek był zachęcający, szliśmy przez łąki pełne kwiatów, wsłuchując
się w głos pana Michała, który barwnie opowiadał o urokach Pienin.
Pierwsze wzniesienie zaliczone, zadyszka niewielka — idziemy dalej. Co
jakiś czas krótki odpoczynek, by nabrać głębszego oddechu. Dwie osoby
odpadły, niestety nie dały rady iść dalej. Dochodzimy do przełęczy
„Chwała Bogu” i kolejna zostaje, ma zaczekać na nas. Idziemy dalej i
wtedy zaczynam walczyć z moim ciałem. Noga z chorym kolanem daje znać o
sobie – płytki oddech. Przez moment pomyślałam – wracam. Jednak
przezwyciężyłam kryzys, zapomniałam o bólu w kolanie i szłam dalej. Nie
widziałam pięknej roślinności, w głowie miałam tylko jedną myśl – wejść
na szczyt.<br /><br /><br /><br />
I pokonałam słabość — dotarłam. Moje trzy koleżanki z klasy również
dotarły na miejsce, z czego bardzo się ucieszyłam, że nam wspólnie udało
się zdobyć ten szczyt. <br /><br /><br />Widok
przepiękny – radość nieopisana, jeszcze jedno marzenie spełniłam. Z
platformy widokowej na Okrąglicy znad 500-metrową przepaścią, doskonały
widok na przełom Dunajca i obszar Pienińskiego Parku Narodowego, a także
na Tatry, Beskid Sądecki, Gorce, Beskid Żywiecki i Magurę Spiską.
Zejście inną trasą, wcale nie taką prostą, ale nogi niosły tak, jakby
ktoś doprawił mi skrzydła. Tam na dole w schronisku czekało schłodzone
ciemne piwo.<br /><br /><br /></span></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="2met7" data-offset-key="7jm5f-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="7jm5f-0-0">
<span data-offset-key="7jm5f-0-0"><span data-text="true">Następnego
dnia idziemy do wąwozu Homole, dnem wzdłuż spływającego kaskadami
potoku Kamionka, często przekraczając go po drewnianych mostkach i
metalowych schodkach. Wąwóz Homole tworzy głęboki kanion o bardzo
stromych ścianach dochodzących do 120 m wysokości. Uważany jest za jeden
z piękniejszych w Polsce. Z ostatnich stopni wychodzimy z lasu na
Dubantowską Dolinę – polanę, której największą atrakcją są znajdujące
się po prawej stronie Kamienne Księgi — płaskie skały naturalnie ułożone
w formie otwartej książki. Oczywiście związana jest z nimi ciekawa
legenda „Kamienne księgi – wg legendy w skałach zapisane są losy
wszystkich ludzi na świecie. Zaszyfrowane pismo odczytał jedynie stary
pop z Wielkiego Lipnika, ale Pan Bóg odebrał mu mowę, żeby ludzie nie
mogli poznać swoich losów”.<br /><br /><img alt="b2ap3_thumbnail_IMG_2899-2.JPG" src="http://www.poezja-sztuka.com/images/easyblog_images/799/b2ap3_thumbnail_IMG_2899-2.JPG" title="b2ap3_thumbnail_IMG_2899-2.JPG" /><br /></span></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="2met7" data-offset-key="d46pg-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="d46pg-0-0">
<span data-offset-key="d46pg-0-0"><span data-text="true">Z
polany poprzez las i wniesienia, przechodzimy obok stadniny koni i
zjeżdżamy kolejką linową do Jaworek — dawnej łemkowskiej wsi. Chwilę
odpoczywamy, chłodzimy się zimnym piwem i schodzimy w dół, by obejrzeć
kościół pod wezwaniem Św. Jana Chrzciciela.</span></span></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.poezja-sztuka.com/images/easyblog_images/799/b2ap3_thumbnail_DSCN0814-2.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="b2ap3_thumbnail_DSCN0814-2.JPG" border="0" src="http://www.poezja-sztuka.com/images/easyblog_images/799/b2ap3_thumbnail_DSCN0814-2.JPG" title="b2ap3_thumbnail_DSCN0814-2.JPG" /></a></div>
<div class="" data-block="true" data-editor="2met7" data-offset-key="eqh8t-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="9ghm7-0-0">
<span data-offset-key="9ghm7-0-0"><span data-text="true">Był
on dawną cerkwią greckokatolicką. Do tej parafii należały cztery wsie
Rusińskie. Wnętrze cerkwi ukrywa cenny zabytek – ikonostas oraz
polichromia wykonana w roku 1926 przez Andrieja Semkowicza. <br /><br /><br /><br />Z
Jaworkami związany jest Nigel Kennedy – angielski wirtuoz skrzypiec
uczeń Yehudi Menuhina. Jest Prezesem Honorowym Komitetu Założycielskiego
Stowarzyszenia „Muzyczna Owczarnia”, Słynie z niekonwencjonalnego
zachowania na scenie, np. granie plecami do publiczności.</span></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="2met7" data-offset-key="9ghm7-0-0">
</div>
<span data-offset-key="49meb-0-0"><span data-text="true"></span></span><br /><span data-offset-key="49meb-0-0"><span data-text="true"></span></span><div class="" data-block="true" data-editor="2met7" data-offset-key="49meb-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="49meb-0-0">
<span data-offset-key="49meb-0-0"><span data-text="true"><br /><img alt="b2ap3_thumbnail_DSCN0539-2_20160708-072215_1.JPG" src="http://www.poezja-sztuka.com/images/easyblog_images/799/b2ap3_thumbnail_DSCN0539-2_20160708-072215_1.JPG" title="b2ap3_thumbnail_DSCN0539-2_20160708-072215_1.JPG" /><br /></span></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="2met7" data-offset-key="fedkr-0-0">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.poezja-sztuka.com/images/easyblog_images/799/b2ap3_thumbnail_DSCN0618-2.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="b2ap3_thumbnail_DSCN0618-2.JPG" border="0" src="http://www.poezja-sztuka.com/images/easyblog_images/799/b2ap3_thumbnail_DSCN0618-2.JPG" title="b2ap3_thumbnail_DSCN0618-2.JPG" /></a></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="fedkr-0-0">
<span data-offset-key="fedkr-0-0"><span data-text="true">Któregoś
dnia wybraliśmy się na oglądanie zachodu słońca nad Jeziorem
Czorsztyńskim. Popłynęliśmy gondolą, bo takowe tam pływają, łącząc dwie
miejscowości: Czorsztyn — Niedzica.<br /><br /><br /></span></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="2met7" data-offset-key="2ls1-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="2ls1-0-0">
<span data-offset-key="2ls1-0-0"><span data-text="true">Przez
cały dzień piękna pogoda, jednak pod koniec zaczęło się trochę
chmurzyć. Myślałam, że nasza wyprawa się nie odbędzie.
Zaryzykowałyśmy... Droga na przystań nie jest łatwa, prawie codzienne
spacery do przystani często dawały nam się we znaki, gdyż słońce
potrafiło dopiec. Jednak w ten dzień trochę się ochłodziło, a i pod
wieczór jest zawsze chłodniej.<br /><br /><img alt="b2ap3_thumbnail_DSCN0728-2.JPG" src="http://www.poezja-sztuka.com/images/easyblog_images/799/b2ap3_thumbnail_DSCN0728-2.JPG" title="b2ap3_thumbnail_DSCN0728-2.JPG" /><br /></span></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="2met7" data-offset-key="2bsoa-0-0">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.poezja-sztuka.com/images/easyblog_images/799/b2ap3_thumbnail_DSCN0852-2.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="b2ap3_thumbnail_DSCN0852-2.JPG" border="0" src="http://www.poezja-sztuka.com/images/easyblog_images/799/b2ap3_thumbnail_DSCN0852-2.JPG" title="b2ap3_thumbnail_DSCN0852-2.JPG" /></a></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="2bsoa-0-0">
<span data-offset-key="2bsoa-0-0"><span data-text="true">Gdy
wsiadałyśmy do gondoli, słońce świeciło, jednak po pewnym czasie chmury
zakryły je całkowicie. Zbierało się na burzę. Jednak ku naszej radości
wiatr przegnał ciemne chmury.<br /><br /><br /></span></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="2met7" data-offset-key="141t1-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="141t1-0-0">
<span data-offset-key="141t1-0-0"><span data-text="true">W
przedostatni dzień nasi gospodarze zafundowali nam niespodziankę –
kapelę góralską. Kilkugodzinny wieczór ze śpiewami, (bo włączyliśmy się
do zabawy) upłynął jak jedna chwila.<br /><br /><img alt="b2ap3_thumbnail_DSCN0945-2.JPG" src="http://www.poezja-sztuka.com/images/easyblog_images/799/b2ap3_thumbnail_DSCN0945-2.JPG" title="b2ap3_thumbnail_DSCN0945-2.JPG" /><br /></span></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="2met7" data-offset-key="a817a-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="a817a-0-0">
<span data-offset-key="a817a-0-0"><span data-text="true">Przy okazji poznaliśmy instrumenty muzyczne, na których grają górale i oczywiście jak powstają oscypki.<br /><br /><img alt="b2ap3_thumbnail_DSCN0947-2.JPG" src="http://www.poezja-sztuka.com/images/easyblog_images/799/b2ap3_thumbnail_DSCN0947-2.JPG" title="b2ap3_thumbnail_DSCN0947-2.JPG" /><br /></span></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="2met7" data-offset-key="8a6fv-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="bu64o-0-0">
<span data-offset-key="bu64o-0-0"><span data-text="true">Długo
nie mogłyśmy zasnąć, bo to był wieczór pełen osobliwych wrażeń. Jadąc
do Łodzi, nasz przewodnik pokazał nam jeszcze kilka ciekawych miejsc po
drodze.</span></span></div>
</div>
<span data-offset-key="eeh4u-0-0"><span data-text="true">To był cudowny wypoczynek nie tylko z naturą, ale połączony ze zwiedzaniem zabytków.</span></span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-1606517950556117157.post-1878774842871389822016-07-02T13:16:00.003-07:002016-07-02T13:16:46.756-07:00Czerwony Klasztor na Słowacji<a href="https://2.bp.blogspot.com/-93N3oYIwh6A/V3gatyR-n1I/AAAAAAAASRc/UPX2Ct4SwHEezqKAx5uZs0kthhvAMoO8wCLcB/s1600/DSCN0673.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-93N3oYIwh6A/V3gatyR-n1I/AAAAAAAASRc/UPX2Ct4SwHEezqKAx5uZs0kthhvAMoO8wCLcB/s320/DSCN0673.JPG" width="320" /></a>Jedną z ciekawszych wycieczek jakie odbyliśmy było zwiedzanie Czerwonego
Klasztoru na Słowacji. To jedna z najsłynniejszych budowli sakralnych
usytuowanych w Pieninach. Historia Czerwonego Klasztoru sięga XIV wieku.
położonego nad Dunajcem.<br />
<br />
<br />
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-qRUuVRM2fs0/V3gg_9TDgBI/AAAAAAAASR0/wMceYMz-xDgr4BtKJ6f1u0z3T3dKbw7MACLcB/s1600/DSCN0649%2B%25283%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-qRUuVRM2fs0/V3gg_9TDgBI/AAAAAAAASR0/wMceYMz-xDgr4BtKJ6f1u0z3T3dKbw7MACLcB/s320/DSCN0649%2B%25283%2529.JPG" width="320" /></a><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Zakon pustelniczy - kartuzi. Polegał przede
wszystkim na pozostawaniu w odosobnieniu, zachowaniu milczenia,
dotrzymywaniu postu, modlitwie i kontemplacji. Ich strój składał się z
długiej białej koszuli, habitu z kapturem i z pasa z różańc<span class="text_exposed_show">em.
W zimie mogli mnisi nosić kożuch z barana, zaś jako obuwie służyły im
skórzane kierpce. Po kartuzach przyszli kameduli, którzy przebudowali
klasztor.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-QJsZH0Gs7rU/V3ggSw_4rbI/AAAAAAAASRo/EG-euFDf5nQiZVPX2UGujCDjhcQHqbl7ACLcB/s1600/DSCN0669%2B%25283%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://1.bp.blogspot.com/-QJsZH0Gs7rU/V3ggSw_4rbI/AAAAAAAASRo/EG-euFDf5nQiZVPX2UGujCDjhcQHqbl7ACLcB/s320/DSCN0669%2B%25283%2529.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<span class="text_exposed_show"><br /> Czerwony Klasztor stał się znany także dzięki prowadzonej
tam aptece. Zarządcą w latach 1756-1775 był ojciec Cyprian, sławny z
powodu niezwykłych umiejętności gojenia ran, lekarz, aptekarz i autor
herbarza z roku 1766. Zgromadził w nim okazy 272 roślin z terenu Pienin i
Tatr. Ojciec Cyprian, który przed wstąpieniem do klasztoru nosił imię
Franciszek Ignacy Jasche (1724-1775) pochodził ze Śląska. Zajmował się
medycyną, botaniką, farmacją, alchemią a także wyrobem luster. Opiekował
się nie tylko chorymi mnichami, ale także leczył pacjentów z szerokiej
okolicy.</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-cVIkHHsI5F4/V3ggelK9ahI/AAAAAAAASRs/dOusliFr800f2GteQUFj8uEabVCFlWlxwCLcB/s1600/DSCN0672%2B%25282%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="https://2.bp.blogspot.com/-cVIkHHsI5F4/V3ggelK9ahI/AAAAAAAASRs/dOusliFr800f2GteQUFj8uEabVCFlWlxwCLcB/s320/DSCN0672%2B%25282%2529.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<span class="text_exposed_show"> Opowieści z jego czasów mówią że zbudował maszynę latającą, na
której zleciał ze szczytu Trzech Koron. Dziś w Czerwonym Klasztorze
mieści się m.in. dyrekcja słowackiego Pienińskiego Parku Narodowego.
Najbardziej okazałym budynkiem kompleksu jest gotycki </span><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-M9gEpFU887w/V3ggpcAHpXI/AAAAAAAASRw/x0e-sqTd92YChgfkvB2QYj1dqqWTDYGlACLcB/s1600/DSCN0660%2B%25282%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-M9gEpFU887w/V3ggpcAHpXI/AAAAAAAASRw/x0e-sqTd92YChgfkvB2QYj1dqqWTDYGlACLcB/s320/DSCN0660%2B%25282%2529.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<span class="text_exposed_show">Kościół Św.
Antoniego z końca XIV wieku, który został w znacznej mierze
zrekonstruowany w stylu barokowym.</span><br />
<span class="text_exposed_show"></span><br />
<span class="text_exposed_show"></span><br />
<span class="text_exposed_show"></span><br />
<span class="text_exposed_show"></span><br />
<span class="text_exposed_show"></span><br />
<span class="text_exposed_show"></span><br />
<span class="text_exposed_show"></span><br />
<span class="text_exposed_show"></span><br />
<span class="text_exposed_show"></span><br />
<span class="text_exposed_show"></span><br />
<span class="text_exposed_show"></span><br />
<span class="text_exposed_show"></span><br />
<span class="text_exposed_show"><br /> </span><br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-lPaT0HC3i7E/V3ghIe1Ck4I/AAAAAAAASR4/icuNCqTAnDQlzMY0UPnoTh8bH3rkS4vQgCLcB/s1600/DSCN0666%2B%25282%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-lPaT0HC3i7E/V3ghIe1Ck4I/AAAAAAAASR4/icuNCqTAnDQlzMY0UPnoTh8bH3rkS4vQgCLcB/s320/DSCN0666%2B%25282%2529.JPG" width="320" /></a><span class="text_exposed_show"> </span><br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span class="text_exposed_show">Po zwiedzaniu oczywiście
poszliśmy na zakupy, by nabyć specjały słowackie – ich rum i becherowkę i
oczywiście dobre piwo słowackie</span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1606517950556117157.post-41698630873666963392016-06-13T02:51:00.000-07:002016-07-09T01:33:22.948-07:00Do zobaczenia :))))))<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgx_E7qoFCakWk46iNrV7y3QNo321TEQbiRoM2uKatZfmrvogkZpM_FaY7rmYUzPtfUHY3WHO9WwAtMYzUAxpbqV9uNuoB3t7la5Q_swjLHEXsP07eQ39FwNDfNYOt64w09OXvpnwJ3uxMF/s1600/P5170020+%25282%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;">
</a>
<br />
<div data-contents="true">
<div class="" data-block="true" data-editor="ea290" data-offset-key="1oli1-0-0">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-sSrT3py--1w/V16EmW3iuXI/AAAAAAAASKQ/IOTKyssjRaco0jJH1JNZVPG9nohiTDuMwCLcB/s1600/IMG_2873%2B%25283%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="216" src="https://2.bp.blogspot.com/-sSrT3py--1w/V16EmW3iuXI/AAAAAAAASKQ/IOTKyssjRaco0jJH1JNZVPG9nohiTDuMwCLcB/s320/IMG_2873%2B%25283%2529.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="1oli1-0-0">
<span data-offset-key="1oli1-0-0"><span data-text="true"> motylim wdziękiem przysiadłeś na szlaku </span></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="ea290" data-offset-key="bil46-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="bil46-0-0">
<span data-offset-key="bil46-0-0"><span data-text="true"> nie odfrunąłeś gdy nadeszłam</span></span></div>
</div>
<div class="" data-block="true" data-editor="ea290" data-offset-key="4g4vn-0-0">
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
<span data-offset-key="4g4vn-0-0"><span data-text="true"> jakbyś czuł że kocham motyle</span></span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-Z4iwGAkAg_k/V16E5FmkdfI/AAAAAAAASKY/o4wbXOCwh28LfvUtFGJJDyQ1xsvbWH8QgCLcB/s1600/IMG_2872%2B%25283%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="https://3.bp.blogspot.com/-Z4iwGAkAg_k/V16E5FmkdfI/AAAAAAAASKY/o4wbXOCwh28LfvUtFGJJDyQ1xsvbWH8QgCLcB/s320/IMG_2872%2B%25283%2529.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
<span data-offset-key="4g4vn-0-0"><span data-text="true"> Od lat spędzam latem dwa tygodnie lub tydzień w górach</span></span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
<span data-offset-key="4g4vn-0-0"><span data-text="true"> W tamtym roku pogoda była rewelacyjna. </span></span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
<span data-offset-key="4g4vn-0-0"><span data-text="true"> W tyle widok na Szczawnicę.</span></span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-46RJPU0rprA/V16FC50nz9I/AAAAAAAASKg/Nr95e4ULwwco1NebTxWmjngscVZ_y5NygCLcB/s1600/IMG_2895%2B%25282%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-46RJPU0rprA/V16FC50nz9I/AAAAAAAASKg/Nr95e4ULwwco1NebTxWmjngscVZ_y5NygCLcB/s320/IMG_2895%2B%25282%2529.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
<br /></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
<span data-offset-key="4g4vn-0-0"><span data-text="true"> A góry jak to góry były, są i będą - i zawsze gdzie nie spojrzysz masz inny widok. I to jest piękne.</span></span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span data-offset-key="4g4vn-0-0"><span data-text="true"></span></span></div>
</div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span data-offset-key="4g4vn-0-0"><span data-text="true"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-B3y-lrwQGkM/V16F0LN3ZDI/AAAAAAAASKw/aFnosfU9DUkWjfU-Nv3erYojTHkAKc9bwCLcB/s1600/IMG_2856%2B%25283%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="237" src="https://3.bp.blogspot.com/-B3y-lrwQGkM/V16F0LN3ZDI/AAAAAAAASKw/aFnosfU9DUkWjfU-Nv3erYojTHkAKc9bwCLcB/s320/IMG_2856%2B%25283%2529.JPG" width="320" /></a></span></span></div>
<span data-offset-key="4g4vn-0-0"><span data-text="true">
</span></span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
<span data-offset-key="4g4vn-0-0"><span data-text="true">To do zobaczenia. </span></span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
<span data-offset-key="4g4vn-0-0"><span data-text="true"><br /></span></span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
<span data-offset-key="4g4vn-0-0"><span data-text="true"><br /></span></span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
<span data-offset-key="4g4vn-0-0"><span data-text="true"><br /></span></span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
<span data-offset-key="4g4vn-0-0"><span data-text="true"><br /></span></span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
<span data-offset-key="4g4vn-0-0"><span data-text="true"><br /></span></span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
<span data-offset-key="4g4vn-0-0"><span data-text="true"><br /></span></span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
<span data-offset-key="4g4vn-0-0"><span data-text="true"><br /></span></span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
<span data-offset-key="4g4vn-0-0"><span data-text="true"><br /></span></span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
<span data-offset-key="4g4vn-0-0"><span data-text="true"><br /></span></span></div>
<div class="_1mf _1mj" data-offset-key="4g4vn-0-0">
</div>
</div>
</div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgx_E7qoFCakWk46iNrV7y3QNo321TEQbiRoM2uKatZfmrvogkZpM_FaY7rmYUzPtfUHY3WHO9WwAtMYzUAxpbqV9uNuoB3t7la5Q_swjLHEXsP07eQ39FwNDfNYOt64w09OXvpnwJ3uxMF/s1600/P5170020+%25282%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-ofA-MZA1mmE/V16B5fiTAtI/AAAAAAAASKA/ptYOP0TQDyY-qkfU9QLo5AVLL5CCVpfDwCLcB/s1600/IMG_2873%2B%25283%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-1606517950556117157.post-60665596426649990962016-05-22T06:55:00.001-07:002016-05-22T06:57:44.369-07:00Plener literacki<h2 class="western">
</h2>
<h2 class="western" style="font-weight: normal;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Wyjechałam
na osiem dni na plener literacki w Zakopanem, zorganizowanym przez
Wandę Dusię Stańczak, prezes O/Warszawskiego II Stowarzyszenia
Autorów Polskich, do którego należą twórcy nie tylko w Polski,
ale z wielu krajów. Spotkali się poeci i pisarze m.in. z Warszawy,
Łodzi, Mielca, Inowrocławia, Bielska Białej i Szwecji. Oprócz
fantastycznych, inspirujących wędrówek po tatrzańskich szlakach,
obcowania z pięknym folklorem - było też dużo innych atrakcji, a
także sporo pracy twórczej.</span></span></h2>
<br /><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-c98Dp-mSnSw/V0G4rEHD38I/AAAAAAAASHY/nK56Afr20AIxQJ2kXGzpOME9vk45zGVqACLcB/s1600/13226751_986779871371095_6992917992846088006_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-c98Dp-mSnSw/V0G4rEHD38I/AAAAAAAASHY/nK56Afr20AIxQJ2kXGzpOME9vk45zGVqACLcB/s320/13226751_986779871371095_6992917992846088006_n.jpg" width="229" /></a></div>
<h2 class="western">
<span style="font-family: "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;"> </span></span></span><span style="font-family: "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;">
</span></span>
</h2>
<h2 class="western">
</h2>
<h2 class="western">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;">18
- go maja odbył się </span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;">spektakl
poetycko-muzyczny grupy literackiej Stowarzyszenia Autorów Polskich
w zakopiańskim "Kmicicu" </span></span></span></h2>
<br /><br />
<br />
<h2 class="western">
<span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;"></span></span></h2>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-AP5rz655Z6c/V0G5ZUk3YbI/AAAAAAAASHs/jc007gNUyoQM3xYPyGksQaJ-KSWvqACFQCLcB/s1600/13241199_991983580850724_4222902126270698663_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="255" src="https://3.bp.blogspot.com/-AP5rz655Z6c/V0G5ZUk3YbI/AAAAAAAASHs/jc007gNUyoQM3xYPyGksQaJ-KSWvqACFQCLcB/s320/13241199_991983580850724_4222902126270698663_n.jpg" width="320" /></a></div>
<h2 class="western">
<span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;"> </span></span></h2>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-bA4yiwig2yU/V0G4zQQGE0I/AAAAAAAASHc/uVo9elX2w1wrL4i66LIVoVW4rspmk5QWQCLcB/s1600/13260101_991991297516619_7223893532580342993_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a></div>
<h2 class="western">
<span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;"> </span></span></h2>
<h2 class="western">
<span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;"> </span></span></h2>
<h2 class="western">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-LmWgyjhldks/V0G4-Ll0TYI/AAAAAAAASHg/3Mk2jCK3mV4ELGzRSDgWamYTkxSJRIZoACLcB/s1600/13256435_991987000850382_136145544465294153_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="307" src="https://4.bp.blogspot.com/-LmWgyjhldks/V0G4-Ll0TYI/AAAAAAAASHg/3Mk2jCK3mV4ELGzRSDgWamYTkxSJRIZoACLcB/s320/13256435_991987000850382_136145544465294153_n.jpg" width="320" /></a><span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;"> </span></span></h2>
<h2 class="western">
<span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;"> </span></span></h2>
<h2 class="western">
<span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;"> </span></span></h2>
<h2 class="western">
<span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;"> </span></span>
</h2>
<div style="font-weight: normal;">
<br /></div>
<div style="font-weight: normal;">
<br /></div>
<div style="font-weight: normal;">
<br /></div>
<div style="font-weight: normal;">
<br /></div>
<div style="font-weight: normal;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">W
pierwszej części spektaklu poeci przebrani za turystów na
szlakach, zaprezentowali swe wersy, poświęcone górom. </span></span></div>
<div style="font-weight: normal;">
<br /></div>
<div style="font-weight: normal;">
<br /></div>
<div style="font-weight: normal;">
<br /></div>
<div style="font-weight: normal;">
<br /></div>
<div style="font-weight: normal;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-bqDF0v5nfeY/V0G5JPsporI/AAAAAAAASHk/0xZaqwgClaIST-yxpKHTS9wmIl5kTqV2ACLcB/s1600/13237664_991984920850590_515813048763464142_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="252" src="https://3.bp.blogspot.com/-bqDF0v5nfeY/V0G5JPsporI/AAAAAAAASHk/0xZaqwgClaIST-yxpKHTS9wmIl5kTqV2ACLcB/s320/13237664_991984920850590_515813048763464142_n.jpg" width="320" /></a><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"> </span></span></div>
<div style="font-weight: normal;">
<br /></div>
<div style="font-weight: normal;">
<br /></div>
<div style="font-weight: normal;">
<br /></div>
<div style="font-weight: normal;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-8kq1yfeBtW0/V0G5qMH3dGI/AAAAAAAASH0/qLDLhLYIv24ihzlmEZH4JEkNIveBOPxaACLcB/s1600/13239147_991984630850619_4078947470738751223_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="158" src="https://1.bp.blogspot.com/-8kq1yfeBtW0/V0G5qMH3dGI/AAAAAAAASH0/qLDLhLYIv24ihzlmEZH4JEkNIveBOPxaACLcB/s320/13239147_991984630850619_4078947470738751223_n.jpg" width="320" /></a></div>
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-f474v16XFGA/V0G5QlE2oHI/AAAAAAAASHo/okieQxndaC4K0ReJhMpgboxy1jh14WeZACLcB/s1600/13240041_991989544183461_140303946036355684_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="204" src="https://4.bp.blogspot.com/-f474v16XFGA/V0G5QlE2oHI/AAAAAAAASHo/okieQxndaC4K0ReJhMpgboxy1jh14WeZACLcB/s320/13240041_991989544183461_140303946036355684_n.jpg" width="320" /></a><br />
<div style="font-weight: normal;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"> </span></span>
</div>
<br />
<div style="font-weight: normal;">
<br /></div>
<div style="font-weight: normal;">
<br /></div>
<div style="font-weight: normal;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;"> </span></span>
</div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="font-weight: normal;">
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: small;">W
drugiej części - miłość do gór zamieniła się w miłość do
człowieka. Wzruszeni byli nie tylko występujący ale i Ci co
przyszli nas posłuchać. A samotny wojownik Ronin ( Jarosław Malik)
w odpowiednim stroju wyzwalał swoje emocje przy specjalnie dla niego
napisanej piosenki przez Danusię Zasadę. </span></span></div>
<div style="font-weight: normal;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-YQxLoj0RiFg/V0G565gudgI/AAAAAAAASH8/3D5yXVRGTas9El7ntl8hJcVg3h1UP6pPACLcB/s1600/13244780_991988374183578_8388122104747994408_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="310" src="https://4.bp.blogspot.com/-YQxLoj0RiFg/V0G565gudgI/AAAAAAAASH8/3D5yXVRGTas9El7ntl8hJcVg3h1UP6pPACLcB/s320/13244780_991988374183578_8388122104747994408_n.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;">Na skrzypcach
zagrała Stanisława Galica-Górkiewicz z Bukowiny Tatrzańskiej
(</span></span><span style="font-size: small;">pisarka, autorka wielu tomów o Tatrach i
Bukowinie, o bukowińskich rodach) </span><span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;">,
a na gitarze Danuta Zasada ze Szwecji (tekst i muzyka jej autorstwa)</span></span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-4VbuRDIC2js/V0G6KXwuSTI/AAAAAAAASIA/6QuTQgDWI9E9hMEnes7oXGCBV7idGZZcACLcB/s1600/13263712_991982260850856_3480423971263568828_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://1.bp.blogspot.com/-4VbuRDIC2js/V0G6KXwuSTI/AAAAAAAASIA/6QuTQgDWI9E9hMEnes7oXGCBV7idGZZcACLcB/s320/13263712_991982260850856_3480423971263568828_n.jpg" width="320" /></a></div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-1606517950556117157.post-36812156885462394342016-04-29T10:39:00.000-07:002016-04-30T16:09:56.817-07:00Łąka<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-k6EMJbFUmuU/VyOcGKPTixI/AAAAAAAASFU/YjzLc0Un1mAO0W8ubbmDHO9Zg6vaLgipwCLcB/s1600/P8020278%2B%25282%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-k6EMJbFUmuU/VyOcGKPTixI/AAAAAAAASFU/YjzLc0Un1mAO0W8ubbmDHO9Zg6vaLgipwCLcB/s320/P8020278%2B%25282%2529.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div style="font-style: normal;">
<br />
<br />
brodząc pośród myśli
</div>
<div style="font-style: normal;">
wygrzebywała na chybił trafił</div>
<div style="font-style: normal;">
rożne wspomnienia</div>
<div style="font-style: normal;">
schowane w schowku pamięci</div>
<div style="font-style: normal;">
<br />
<br /></div>
<div style="font-style: normal;">
pod warstwą kurzu</div>
<div style="font-style: normal;">
przeleżały tam pół wieku</div>
<div style="font-style: normal;">
<br />
<br /></div>
<div style="font-style: normal;">
i nagle znalazła się na kwitnącej
łące</div>
<div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
gdzie bujna trawa
rozedrgana dotykiem wiatru</div>
<div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
lśniła w słońcu</div>
<div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
ona wtulona w jej
zapach
</div>
<div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
patrzyła na
przesuwające się po niebie obłoki</div>
<div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
na jej włosach
siadały motyle</div>
<div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
zamiast na
rozsianych mleczach</div>
<div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
a może chciały
się wsłuchać w jej tęsknoty</div>
<div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
poczuła się
szczęśliwa zespoleniem z naturą
</div>
<div style="font-style: normal; margin-bottom: 0cm;">
mogła lewitować</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1606517950556117157.post-18652991210245445442016-04-14T01:55:00.001-07:002016-04-14T03:23:47.237-07:00Spotkanie z Małgorzatą Skwarek- Gałęską z okazji 35. lecia debiutu prasowego<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-JyaSmTkZeyE/Vw9YOSSGI1I/AAAAAAAAR_4/xByubXWuDZEpdofasGksXPQzxM0LVINOQCLcB/s1600/11258912_1597043783899784_5338486334773720346_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-JyaSmTkZeyE/Vw9YOSSGI1I/AAAAAAAAR_4/xByubXWuDZEpdofasGksXPQzxM0LVINOQCLcB/s320/11258912_1597043783899784_5338486334773720346_o.jpg" width="287" /></a></div>
<br />
<div style="font-style: normal;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal;">
Jest łodzianką od wielu pokoleń. Z
wykształcenia bibliotekarką. Pracuje jako kierownik filii
bibliotecznej. Prowadzi Dyskusyjne Kluby Książki, organizuje
spotkania poetyckie: Katamaran Literacki i Stolik Poetycki. Od 2015
r. pełni funkcję prezesa Oddziału Łódzkiego ZLP. Została
odznaczona honorową odznaką „ Zasłużony dla Kultury Polskiej”</div>
<div style="font-style: normal;">
To nie wszystkie jej zainteresowała i
działania na rzecz kultury. Jeszcze wiele można by było o tym
pisać.</div>
<div style="font-style: normal;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal;">
<b>Małgorzata Skwarek-Gałęska </b>to
łódzka poetka, której nie musimy przedstawiać, znana jest nie
tylko w Łodzi, ale i w Polsce. To niezwykle skromna, pełna
wewnętrznego ciepła osoba. Pełna empatii i wielka społeczniczka. Jej poezja mówi za nią, jest nabrzmiała jest
emocjami.</div>
<div style="font-style: normal;">
<br />
<br /></div>
<div style="font-style: normal;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/--Dhnr4_jp4o/Vw9Ya_hkY9I/AAAAAAAAR_8/8fe93C8IowUVTc2xroVzCuxfg4x2W8nawCLcB/s1600/21529_1138880819475624_6657932656858495826_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="214" src="https://1.bp.blogspot.com/--Dhnr4_jp4o/Vw9Ya_hkY9I/AAAAAAAAR_8/8fe93C8IowUVTc2xroVzCuxfg4x2W8nawCLcB/s320/21529_1138880819475624_6657932656858495826_n.jpg" width="320" /></a><b>Ostróżka</b></div>
<div style="font-style: normal;">
<br /></div>
Pośród traw znalazłeś mnie ostróżką<span class="hiddenGrammarError">,</span><br />
<br />
błękitnym światłem zerkającą.<br />
<br />
Wędrowałeś po brzegu.<br />
Delikatnie, ostrożnie, mądrze,<br />
zachwycony zmiana kostiumów<br />
z wyniosłej na ogrodową<br />
<span class="hiddenGrammarError">z</span> tatrzańskiej na ostróżeczkę.<br />
Płatek za płatkiem <span class="hiddenGrammarError">uświęcał</span><br />
palce, rozmarzone pieszczotą,<br />
zmysłowym dotykiem lazuru.<br />
Kielichy chyliły się niebieskim miodem.<br />
<br />
Wiedziałeś.<br />
Przymus roni truciznę.<br />
Nie wziąłeś więcej, niż dałam.<br />
<div style="font-style: normal;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal;">
Małgosia jest zafascynowana kulturą
japońską, <br />
<div style="font-style: normal;">
współpracuje z Klubem Yakumo-goto przytoczę jej
autorstwa</div>
<div style="font-style: normal;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal;">
<b>Haiku</b></div>
<div style="font-style: normal;">
<b> </b>
</div>
<div style="font-style: normal;">
kolorowy stół</div>
<div style="font-style: normal;">
przy nim pogodni ludzie</div>
<div style="font-style: normal;">
dobrzy nadzieją</div>
</div>
<div style="font-style: normal;">
<br />
<br /></div>
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-bx_BqTskzFo/Vw9ZN2bNeDI/AAAAAAAASAM/WYWRmiUXKgwiiKK6l03P2F7AGqs0Q1jdgCLcB/s1600/13015401_215052372201097_7353359794117890077_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-bx_BqTskzFo/Vw9ZN2bNeDI/AAAAAAAASAM/WYWRmiUXKgwiiKK6l03P2F7AGqs0Q1jdgCLcB/s320/13015401_215052372201097_7353359794117890077_n.jpg" width="320" /></a><span style="font-style: normal;">Na Benefis Małgosi przyszło tak
wiele osób ,że miejsc siedzących zabrakło.</span><br />
<b>Dyrekcja
Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Marszałka Józefa
Piłsudskiego w Łodzi wraz z przyjaciółmi Małgosi zorganizowała
niezwykle piękną uroczystość</b>.<br />
Prowadził ją Dariusz Staniszewski,
a wiersze Małgosi czytała Ewa Karaśkiewicz.<br />
Oprawę artystyczną
przygotowali przyjaciele : Mariola Andrzejczak z Fabryką Snów,
Ryszard Krauze i inni.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-xKZ5pA9LBDY/Vw9fQ1T9urI/AAAAAAAASAw/oGDTlN2kIiokKxt0dKw-kfV8pyt4O1LiwCKgB/s1600/12472600_996907187023960_8439575275869530244_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="164" src="https://1.bp.blogspot.com/-xKZ5pA9LBDY/Vw9fQ1T9urI/AAAAAAAASAw/oGDTlN2kIiokKxt0dKw-kfV8pyt4O1LiwCKgB/s320/12472600_996907187023960_8439575275869530244_n.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Uroczystość była bardzo wzruszająca. Niektórzy, tak jak i
Jubilatka mieli łzy w oczach. Życzeń nie było końca...kolejka z
kwiatami i innymi podarunkami ciągnęła się aż na schody...<br />
<br />
<div style="font-style: normal;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-LNmQUksIq0k/Vw9ZWdDiKoI/AAAAAAAASAU/jM0ld2j_idkgB-wTWVQl5-J2hmW-JW_dgCLcB/s1600/941329_215053152201019_5910561583378013690_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-LNmQUksIq0k/Vw9ZWdDiKoI/AAAAAAAASAU/jM0ld2j_idkgB-wTWVQl5-J2hmW-JW_dgCLcB/s320/941329_215053152201019_5910561583378013690_n.jpg" width="320" /></a></div>
<div style="font-style: normal;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal;">
</div>
<div style="font-style: normal;">
<br /></div>
<br />
<div style="font-style: normal;">
<br /></div>
<b>
</b>
<br />
<div style="font-style: normal;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-2gd60JW97Ug/Vw9ZoPBSecI/AAAAAAAASAY/N4rkzgcisOg0WRsw-hfsze39qr5a51jnQCLcB/s1600/12994460_215053388867662_4930701275645521599_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-2gd60JW97Ug/Vw9ZoPBSecI/AAAAAAAASAY/N4rkzgcisOg0WRsw-hfsze39qr5a51jnQCLcB/s320/12994460_215053388867662_4930701275645521599_n.jpg" width="320" /></a><b> </b></div>
<div style="font-style: normal;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal;">
</div>
<br />
<div style="font-style: normal;">
<br />
(zdjęcie powyżej i poniżej - Jolanty Stelmasiak)</div>
<div style="font-style: normal;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-h8uQQLLYb5g/Vw9aZ5Nb1vI/AAAAAAAASAk/CaYdomnKDIUXja1A-_VaVvn6C9z-rzW7ACLcB/s1600/P2160017.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-h8uQQLLYb5g/Vw9aZ5Nb1vI/AAAAAAAASAk/CaYdomnKDIUXja1A-_VaVvn6C9z-rzW7ACLcB/s320/P2160017.jpg" width="320" /></a>Na zakończenie każdy dostał
przepyszny kawałek jubileuszowego tortu i mógł się wpisać do
księgi pamiątkowej.</div>
<div style="font-style: normal;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal;">
<br /></div>
<div style="font-style: normal;">
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Chcę podziękować od siebie Małgosi za to, że spotkałam ją na swojej drodze i za to, że jest taka, jaka jest.<br />
<br />
<br />
<br />
To zdjęcie z mojego „Stolika Poetyckiego” - który zorganizowała i prowadziła Małgosia.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-1606517950556117157.post-72410842738713789082016-04-04T03:59:00.001-07:002016-04-05T01:23:55.747-07:00Wiosnaalina weronika<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-p_K3ncVIZAo/VwJINbu7EUI/AAAAAAAAR9M/6OT8pFU5mMY6Gh-q64a3FAv1HxHcgjlVQ/s1600/1003587_645000672214615_299852979_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-p_K3ncVIZAo/VwJINbu7EUI/AAAAAAAAR9M/6OT8pFU5mMY6Gh-q64a3FAv1HxHcgjlVQ/s320/1003587_645000672214615_299852979_n.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
a ja bardzo kocham słońce<br />
l ubię kwiaty rozkwitające<br />
i woń jaką niesie wiosna<span class="text_exposed_show"><br /> n asturcji kolorowe pnącza<br /> a kiedy miłość w progi zawita<br /> w tedy w całej krasie rozkwitam<br /> e fektownie pokazuję wdzięki<br /> r ozpalam ogień misternie<br /> o czy rzucają iskry radości<br /> n awet deszcz mnie nie złości<br /> i nic więcej nie potrzebuję<br /> k iedy pocałunkiem usta zamykasz <br /> a ja po prostu w objęciach znikam</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-0YLSSMXYZbs/VwJISUJyD_I/AAAAAAAAR9Q/rWcJA6JllOIifwdaz9kqTWHOLMBiil3Yw/s1600/1975216_645000702214612_588815528_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-0YLSSMXYZbs/VwJISUJyD_I/AAAAAAAAR9Q/rWcJA6JllOIifwdaz9kqTWHOLMBiil3Yw/s320/1975216_645000702214612_588815528_n.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="_6a _43_1 _4f-9 _nws" id="u_jsonp_4_i">
<div class="_6a uiPopover" id="u_jsonp_4_j">
<a class="_42ft _4jy0 _55pi _5vto _55_p _2agf _p _1zg8 _4jy3 _517h _51sy _59pe" data-hover="tooltip" data-tooltip-alignh="right" data-tooltip-content="Publiczne" href="https://www.facebook.com/alina.kuberska.9#" id="u_jsonp_4_k" rel="toggle" role="button" style="max-width: 26px;"><span class="_55pe" style="max-width: 12px;"></span></a></div>
</div>
Wiosenne wyznanie<br />
<br />
śnić będę o tobie ukochany<br />
sny jak z bajki wyjęte<br />
jasiek od łez wypłakanych<span class="text_exposed_show"><br /> już dawno z łóżka usunięty</span><br />
<br />
teraz tylko uśmiech gości<br />
na ustach wymalowany<br />
a oczy lśnią z miłości<br />
tak w tobie rozkochane<br />
<br />
<br />
Wiosna (akrostych)<br />
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-JubxCv8jlWI/VwJIpT8ArUI/AAAAAAAAR9U/X4KvkM1JMmUthDBok4R64IrwkXRMCJM7w/s1600/12472632_990976320950380_1744434564085657775_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-JubxCv8jlWI/VwJIpT8ArUI/AAAAAAAAR9U/X4KvkM1JMmUthDBok4R64IrwkXRMCJM7w/s320/12472632_990976320950380_1744434564085657775_n.jpg" width="320" /></a> widzę jak zmieniasz oblicze <br />
i sprawiasz że jestem zauroczona<br />
oczy przecieram w zachwycie <span class="text_exposed_show"><br /> sięgając po wiosny znamiona </span><br />
<div class="text_exposed_show">
nie pozwolę ulecieć marzeniom <br />
a kiedy w lato się zmienisz <br />
miłość kwieciem obsypiesz<br />
otulisz wszystkich spenieniem<br />
jesteś byłaś i będziesz wiosno<br />
agatem rożnych odcieni <br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipxGopl13pz4ozcr6nTDFXnfXu0PlT0tdinppxc8xJAUGPVv2rYdvPvIKikcjFv-A7SBSY2ziIz4VAo87KUCRG04njmq57hEjIPlVbcHcA3ieau-Xo4BhqrRkGPsCIiKCozY48Til2wT7S/s1600/12472737_990860784295267_249403060396844689_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEipxGopl13pz4ozcr6nTDFXnfXu0PlT0tdinppxc8xJAUGPVv2rYdvPvIKikcjFv-A7SBSY2ziIz4VAo87KUCRG04njmq57hEjIPlVbcHcA3ieau-Xo4BhqrRkGPsCIiKCozY48Til2wT7S/s320/12472737_990860784295267_249403060396844689_n.jpg" width="192" /></a><br />
obserwowałam z wnusiami<br />
nadejście wiosny w naszym lesie<br />
jeszcze jesienne pejzaże jednak<br />
nieśmiało pękają niewinne pączki<br />
<br />
słońce pomaga im od kilku dni<br />
przecieram oczy w zachwycie<br />
cud natury nie zawiedzie<br />
kolejny raz nas zaskoczy kwieciem<br />
<br />
pary na ławkach przytulone<br />
ptaki od rana trelami budzą<br />
wstawaj idzie kolejny piękny dzień<br />
dzieci już w domu się nie nudzą </div>
<div class="text_exposed_show">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-l0aL8dADkfk/VwN19muFV2I/AAAAAAAAR-I/-P-5ST_d0o48BfzaNAnkt5N2-xdY_oGzA/s1600/12938164_990860660961946_3848540215693281049_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-l0aL8dADkfk/VwN19muFV2I/AAAAAAAAR-I/-P-5ST_d0o48BfzaNAnkt5N2-xdY_oGzA/s320/12938164_990860660961946_3848540215693281049_n.jpg" width="192" /></a><a href="https://1.bp.blogspot.com/-UPldcEmroTs/VwN2DkWFYAI/AAAAAAAAR-Q/2-JQPj_csS0_ZZUvxorAw82_Bty0NMaNA/s1600/12936485_990861080961904_574525136008668298_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-UPldcEmroTs/VwN2DkWFYAI/AAAAAAAAR-Q/2-JQPj_csS0_ZZUvxorAw82_Bty0NMaNA/s320/12936485_990861080961904_574525136008668298_n.jpg" width="192" /></a></div>
<div class="text_exposed_show">
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-1606517950556117157.post-81399162591025641642016-03-24T14:08:00.002-07:002016-03-24T14:08:48.592-07:00Radosnych Świąt Wielkanocnych<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-jJokrkOgA7U/VvRXUI_Bg9I/AAAAAAAAR7Q/6HEWYqDwGHEKyq6dlsTDH7DJ5kFwdTSng/s1600/2015_982084331839579_7332350637362383045_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://1.bp.blogspot.com/-jJokrkOgA7U/VvRXUI_Bg9I/AAAAAAAAR7Q/6HEWYqDwGHEKyq6dlsTDH7DJ5kFwdTSng/s320/2015_982084331839579_7332350637362383045_n.jpg" width="320" /></a></div>
<span class="fbPhotosPhotoCaption" data-ft="{"tn":"K"}" id="fbPhotoSnowliftCaption" tabindex="0"><span class="hasCaption">idą święta zmartwychwstania<br /> każdy z nas<br /> stara się odrodzić<br /> poczuć lekkość<br /> odrzucając bagaż grzechów<span class="text_exposed_show"><br /> <br /> spokój wypełnia duszę<br /> <br /> jak na wiosnę <br /> drzewa puszczają liście<br /> tak w naszym sercu<br /> rozwija się pączek<br /> radości i miłości<br /> którą obdarowujemy bliskich<br /> <br /> Z okazji zbliżających się Świąt życzę zadumy u grobu pustego,<br /> radości ze spotkania Zmartwychwstałego,<br /> pokoju, nadziei i miłości</span></span></span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-1606517950556117157.post-46064038569037493102016-03-23T07:15:00.002-07:002016-03-23T07:27:49.118-07:00<blockquote>
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-16hHONGUhgA/VvKh7FWm5oI/AAAAAAAAR5M/WAZTwFdMtk8jSR5n8dfgeyGqzbEhGeHlA/s1600/IMG_20160315_185029.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-16hHONGUhgA/VvKh7FWm5oI/AAAAAAAAR5M/WAZTwFdMtk8jSR5n8dfgeyGqzbEhGeHlA/s320/IMG_20160315_185029.jpg" width="240" /></a><span style="font-size: large;"><b><span style="font-family: "times new roman" , serif;"><span style="font-size: xx-small;"><span style="font-weight: normal;"></span></span></span></b></span></blockquote>
<blockquote>
<strong><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;">Moje
krótkie wakacje na Fuerteventura szybko minęły. Lot spokojny, bez
turbulencji. Potem już tylko samochodem z Poznania do Łodzi.
Prowadził Jacek, ja mogłam sobie spokojnie rozpamiętywać chwile
tam spędzone. Pierwsza witała mnie Leilunia, wybiegła jak szalona
z mieszkania, by na schodach rzucić się w objęcia. Jedno jest
pewne, że na niej się nigdy nie zawiodę. Potem w kolejce czekały
moje wnusie – z pytaniem: co nam przywiozłaś? Przyzwyczaiły się,
że babcia o nich pamięta i zawsze coś ma dla nich. Opowiadanie o
tym, jak było, zaczęło się, kiedy na spokojnie rozpakowałam
walizkę i napiłam herbaty. Przylecieliśmy wieczorem (pobyt na
wyspie spędzałam ze szwagierką i jej przyjacielem Jackiem),
jeszcze zdążyliśmy na kolację, co nas bardzo ucieszyło. Potem
dwie godziny siedzieliśmy na patio, popijając drinki – niezwykle
smakowite i kolorowe. </span></span></span></strong></blockquote>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-BOM1czV4HrQ/VvKnLtr5oxI/AAAAAAAAR6k/VC--p-NY9XQuIHU4bV34wkLQbqor3N8Ig/s1600/DSC04095.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-BOM1czV4HrQ/VvKnLtr5oxI/AAAAAAAAR6k/VC--p-NY9XQuIHU4bV34wkLQbqor3N8Ig/s320/DSC04095.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<blockquote>
<strong><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;">Spało się dobrze, bez problemu wstaliśmy
na śniadanie, by zaraz po nim ułożyć plan. Gdzie i co którego
dnia będziemy zwiedzać. Wypożyczyliśmy na dwa dni samochód, by
zobaczyć najpiękniejsze miejsca. Jest co oglądać – tyle
wspaniałych zakątków na tak malutkiej wyspie. <br />Fuerteventura,
to kolejna, którą udało mi się zobaczyć. Razem z Lanzarote i
Gran Canarią tworzą prowincję Las Palmas. To jedna z najstarszych
Wysp Kanaryjskich, druga co do wielkości, zwana inaczej Wyspą Kóz.
I to właśnie koza jest jej symbolem. Na wyspie żyje około 70
tysięcy kóz. <br />W odległości zaledwie 100 km od wybrzeży Afryki
znajduje się prawdziwy raj z nieskończenie długimi plażami,
jasnym saharyjskim piaskiem i krystalicznie czystą wodą. Niepozorna
na pierwszy rzut oka ogromnie zyskuje przy bliższym poznaniu. Ciągną
się monumentalne pasma gór, można oglądać fascynujące
krajobrazy i cuda natury. <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-z_UepSRtOcs/VvKnTYkhGcI/AAAAAAAAR6o/k2ZsPOfnv4IJAHLW52_cpKi4F7X7EQVHA/s1600/DSC04144.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-z_UepSRtOcs/VvKnTYkhGcI/AAAAAAAAR6o/k2ZsPOfnv4IJAHLW52_cpKi4F7X7EQVHA/s320/DSC04144.JPG" width="320" /></a></div>
<br />Nazwę zawdzięcza silnemu wiatrowi
(hiszp. verte — silny i vento — wiatr) Rzymianie kiedyś nazywali
ją wyspą szczęśliwą i mieli rację, słońce jest tutaj prawie w
każdy dzień roku i dlatego ludzie tam przebywający są pogodni i
radośni. Klimat, jaki tu panuje, jest bardzo suchy. W okresie wiosny
czasami są burze piaskowe, wiatr niesie piasek (kalima) znad Sahary.
Przez cały rok panuje tu dobry klimat dla alergików i astmatyków,
w powietrzu jest dużo soli, przez co świetnie się oddycha.
Ponieważ jestem alergiczką dla mnie to idealny klimat. <br />Kiedyś,
tak jak na Lanzarote zamieszkiwało tę wyspę plemię Guanczów,
dopóki nie podbił jej Jean Betancour. Nie poszło mu tak łatwo,
jak na Lanzarote – trwało to dobrych kilkanaście lat, zanim
zapanowały tam jego rządy.<br />Pierwszą stolicą wyspy była
Betancuria – nazwa pochodzi od jego nazwiska. Jadąc, mogłam przez
okna samochodu podziwiać dziewiczy krajobraz i górę Tinaya,
uważaną za świętą i magiczną przez pierwszych mieszkańców.
Jechaliśmy bardzo wolno, gdyż droga wije się serpentynami i
ciągnie nad przepaściami. </span></span></span></strong></blockquote>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-mwNS7LQ_Wio/VvKnbmtLy2I/AAAAAAAAR6s/RmcLvyg0OYUYXyjUIriCeVMwvVBw4lHMg/s1600/DSC04137.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-mwNS7LQ_Wio/VvKnbmtLy2I/AAAAAAAAR6s/RmcLvyg0OYUYXyjUIriCeVMwvVBw4lHMg/s320/DSC04137.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<blockquote>
<strong><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;">Na pierwszy ogień poszła Kozia
farma, na której nie tylko mogliśmy skosztować jak smakuje
wyrabiany tam ser, ale i też zakupić do domu. Dowiedziałam się,
że najlepiej smakuje maczany w czerwonym, wytrawnym winie.
Najbardziej mnie zainteresowało pomieszczenie obok, gdzie mogłam
obejrzeć przedmioty używane 100 lat temu i spacerujący wielbłąd,
trochę wyliniały, ale dał się sfotografować. <br />Kolejnym etapem
była Betancuria (dawna stolica wyspy) i zwiedzanie Katedry de Santa
Maria. Jest trzynawowa z 4-piętrową wieżą i pięknymi motywami.
Wzniesiona została w XVII wieku, chociaż jej pierwsze mury
postawiono już w XV wieku, jednak w wyniku najazdów piratów
świątynia została doszczętnie zniszczona i odbudowana dopiero w
połowie XVII wieku. Wnętrze świątyni wypełnia barokowy ołtarz
główny, ambona wykonana na kształt kielicha do wina, drewniany
chór, bogato ozdobione ołtarze boczne oraz rzeźby świętych. W
ołtarzu głównym znajduje się święta figurka Matki Boskiej
stojącej na półksiężycu, co symbolizuje zwycięstwo religii
chrześcijańskiej nad Maurami. Statua została przywieziona jeszcze
przez Jeana de Béthencourta – francuskiego żeglarza na usługach
hiszpańskiego króla, który jest zdobywcą i tym samym założycielem
Betancurii z 1404 roku. <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-jKlorJ5QB00/VvKnj5yAZrI/AAAAAAAAR6w/IItfHqGevSQC9HHROHOcYL1wsJ7ifmc5w/s1600/P3030056.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-jKlorJ5QB00/VvKnj5yAZrI/AAAAAAAAR6w/IItfHqGevSQC9HHROHOcYL1wsJ7ifmc5w/s320/P3030056.JPG" width="320" /></a></div>
<br />Potem pojechaliśmy do Los Molinos, by
zamoczyć nogi w oceanie i poleżeć na czarnej plaży. Naprawdę to
trzeba zobaczyć, bo słowa nie opiszą tego, co widzą oczy.
Wdrapałam się na taras widokowy, by zobaczyć, jak o klif rozbijały
się fale. Trochę zgłodnieliśmy, więc udaliśmy się na lunch do
restauracji. Posiłek był smaczny, piwo mocno schłodzone. <br />I po
tak sutym posiłku pojechaliśmy w najpiękniejsze miejsce, które
rozsławiło tę wyspę na całą Europę - Park Krajobrazowy Wydm.
To jedno z tych miejsc na świecie, w których słowo pisane nie jest
w stanie ukazać magii, jaką mogą ujrzeć ludzkie oczy.
Najsłynniejszą plażą pokrytą białym piaskiem jest Playa de
Sotavento de Jandia. Zanim dojdzie się do oceanu, ma się wrażenie,
jakby się szło przez pustynię. Drugi dzień zaczęliśmy od plaży
nudystów – piasek milutki, ocean spokojny i nie było takiego
wiatru jak w pierwszy dzień. Zakopałam się w grajdołku i tylko
mój kapelusz było widać na kamieniach. Nie zabrałam kostiumu, ale
nie było problemu – kąpiel w oceanie, jak mnie Pan Bóg stworzył
była naprawdę cudowna. Woda potrafi pięknie pieścić ciało
niczym nieskrępowane. Wracając do samochodu spotkaliśmy ogromną
ilość ichniejszych wiewiórek, które podchodziły do nas, prosząc
o jedzenie. <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-hAmsIb48P6s/VvKnssajMtI/AAAAAAAAR60/S4elZp_pWGwPJJ6OXnCkC2e5j-tZI2rFw/s1600/P3040071.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-hAmsIb48P6s/VvKnssajMtI/AAAAAAAAR60/S4elZp_pWGwPJJ6OXnCkC2e5j-tZI2rFw/s320/P3040071.JPG" width="320" /></a></div>
<br />Pojechaliśmy do portu Corralejo połazić po
nabrzeżu, popstrykać trochę fotek, zjeść i napić się piwa.
<br />Potem udaliśmy się do La Oliva – dawna druga stolica tej
wyspy (1835-1860). To miasteczko zamieszkuje 700 mieszkańców. Leży
pośrodku urodzajnego płaskowyżu. Niestety brakuje wody i tylko
niektórzy gospodarze uprawiają pomidory. Głównym zabytkiem miasta
jest wybudowany w początkach XVIII wieku parafialny kościół
Iglesia Nuestra Seniora de Candelaria. Przykościelna wieża,
wybudowana z czarnych skał wulkanicznych tworzy ciekawy kontrast z
białym budynkiem świątyni. Mimo renesansowego charakteru świątyni,
zdobienia w jej wnętrzu są raczej oszczędne. Malowidło w ołtarzu
głównym przedstawia chrzest niewierzących tubylców. We wschodniej
części miasta położony jest ciekawy obiekt: Casa de los
Coroneles. Według krążących wśród mieszkańców wyspy legend,
budynek ma 365 okien i drzwi. Tak naprawdę, doliczono się jedynie
100, co i tak jak na Fuerteventurę jest ogromną liczbą. Budynek
został wybudowany w XIII wieku i aż do XIX wieku był siedzibą
najwyższych władz wyspy. Nad głównym portalem widnieje herb
rodziny Béthencourt, która to zainicjowała jego budowę. </span></span></span></strong></blockquote>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-aLmtfyoeIhI/VvKn1jAKE8I/AAAAAAAAR68/0bRAFu1R4ooGApOHiqfaiUIsosFk3bOzA/s1600/DSC04178.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-aLmtfyoeIhI/VvKn1jAKE8I/AAAAAAAAR68/0bRAFu1R4ooGApOHiqfaiUIsosFk3bOzA/s320/DSC04178.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<blockquote>
<strong><span style="font-family: Times New Roman, serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;">Wracając
do hotelu pojechaliśmy jeszcze do El Cotillo. Spokój i piękna
plaża La Concha. Zawsze ma małe fale, dzięki naturalnym rafom
podwodnym w kształcie podkowy. W dniach, kiedy zrywa się wiatr,
corralitos – niewielkie okrągłe mury z wulkanicznego kamienia
utworzone przez tutejszych mieszkańców mogą posłużyć jako
schronienie. A przy odpływie najmłodsi mogą spokojnie bawić się
w kałużach, jakie tworzą się pomiędzy skałami ją otaczającymi.
To były piękne dwa dni, zwiedzania, plażowania, spacerowania i
podziwiania. <br />Kolejne trzy dni poświęciliśmy na zwiedzanie
miasteczka Caleta de Fuste, w którym mieszkaliśmy w jednym z hoteli
o pięknej nazwie Caleta de Garden. Dni tam spędzone na stałe
zapisały się w mojej pamięci. Uroczy zakątek wyspy wart polecenia
i świetny wypoczynek nie tylko nad oceanem, ale i w hotelu.
Korzystałam z basenu do pływania. Atrakcją było jacuzzi na dachu.
Niebo nad głową i pulsująca woda sprawiały, że można było
poczuć się niebiańsko. </span></span></span></strong>
</blockquote>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<strong> </strong>
</div>
<br />
<blockquote>
<b><span style="font-family: "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;"></span></span></span></b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><span style="font-family: "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;"><a href="https://3.bp.blogspot.com/-r4NA5fAV8Qw/VvKk_m5DlsI/AAAAAAAAR6I/b5N047xHuTsIwjpB-Ck5vBjc4el-4I4ew/s1600/P3030018.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-r4NA5fAV8Qw/VvKk_m5DlsI/AAAAAAAAR6I/b5N047xHuTsIwjpB-Ck5vBjc4el-4I4ew/s320/P3030018.JPG" width="320" /></a></span></span></span></b></div>
<b><span style="font-family: "times new roman" , serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-weight: normal;">
</span></span></span></b>
</blockquote>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b> </b>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-1606517950556117157.post-42966250589722697162016-03-08T03:20:00.003-08:002016-03-08T03:26:57.960-08:00Między cieniem a uśmiechem<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-Z1zHyAWeEEY/Vt623TSo-tI/AAAAAAAAR38/4bV91vBC3GE/s1600/P8060335.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-Z1zHyAWeEEY/Vt623TSo-tI/AAAAAAAAR38/4bV91vBC3GE/s320/P8060335.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Ktoś kiedyś powiedział: jesteś jak Irena Kwiatkowska (aktorka, grała w
czterdziestolatku kobietę pracującą, która żadnej pracy się nie bała). I
to prawda – w moim życiu zawodowym przeszłam wiele szczebli „kariery
zawodowej”. Z wykształcenia jestem chemikiem, choć tylko przez 5 lat
pracowałam w swoim zawodzie. <br />
Potem po przeprowadzce do Łodzi
dostałam pracę w służbie zdrowia - w laboratorium medycznym. Bardzo
szybko oddelegowano mnie do sanepidu, gdzie musiałam zająć się
bakteriologią – kolejna nauka, badania mikroskopowe i nie tylko.
Oczywiście miałam szefową, która kazała mi uczyć się łaciny – do dzisiaj
wiem, jak nazywają się niektóre pasożyty przewodu pokarmowego. <br />
Lubiłam
tę pracę, mieliśmy częste wyjazdy do domów dziecka. Mnie w udziale
przypadło Głowno i Grotniki. Przeżywałam każdy taki wyjazd, widząc ogrom
nieszczęścia dzieci niechcianych i porzuconych. W Grotnikach był
chłopiec, który bardzo mnie pokochał. Pochodził z patologicznej rodziny,
rodzice mieli zabrane prawa rodzicielskie. Wiem, że bardzo chciał żyć w
normalnej, kochającej się rodzinie i jego marzeniem było wyrwać się z
tego środowiska. Pobyt w domu dziecka traktował jako chwilowy
przystanek. <br />
Moim błędem było, że za bardzo się zbliżyłam do tego
chłopca. Ze względu na jego dobro musiałam przestać tam jeździć, bowiem
nie mogłam go adoptować. W tym czasie byłam już sama z córeczką i nawet
gdybym miała dobre warunki, nie uzyskałabym zgody na adopcję. Cierpiałam
bardzo, ale zrobiłam to dla małego Roberta – więcej już tam nie
pojechałam.<br />
<br />
to nie to rozdanie <br />
nie miał wpływu <br />
jakie karty dostanie od życia <br />
trafił mu się agresywny ojciec <br />
zostawiał codziennie <br />
ślady na wątłym ciele <br />
<br />
matka tonąca w oparach piwa <br />
z ręką w kształcie litery „C" <br />
z obrzmiałymi policzkami <br />
od trunków i rozczarowań <br />
<br />
chciał pamiętać ojca <br />
pachnącego wodą po goleniu <br />
i matkę w perfumach z piżmem <br />
<br />
nie wiedział czy to jego marzenie <br />
czy tak kiedyś było <br />
<br />
dniem i nocą <br />
prześladowała go uporczywa myśl <br />
jak wyrwać się z zaklętego kręgu <br />
<br />
Gdyby
nie kiepskie wynagrodzenie, pewnie bym tam dalej pracowała, jednak
musiałam szukać lepiej płatnej, dlatego kolejnym zawodem był samodzielny
metalurg, potem technolog. <br />
Po odchowaniu dzieci poszłam do pracy
jako księgowa, nie bardzo mi się ta praca podobała, ale cóż, przyjęłam,
bo nic innego nie mogłam znaleźć. Kolejne lata nauki – nie byłam
zachwycona, ale to właśnie ta praca pozwoliła mi utrzymać rodzinę i
kiedy zaczęłam pracować w prywatnej firmie, nie musiałam się martwić, że
moje dzieci będą „klepać biedę.” <br />
W międzyczasie byłam też
baby-sitting – opiekunką do dzieci. Wyjechałam na rok za granicę. Kocham
dzieci i może dlatego mam swoich troje, a przez mój dom wiele się ich
przewinęło. Kiedy nie pracowałam, zawsze ktoś ze znajomych podrzucał mi
dzieci do popilnowania. Taką przyszywaną ciocią byłam dla wielu, dzisiaj
to już dorośli ludzie mający swoje pociechy. <br />
Tak naprawdę nie
wyrosłam z nich, bo czuję jakbym nadal miała swoje maluchy do wychowania
– mieszkam z wnuczkami i jedną z nich zajmuję się od jej urodzenia.
Może właśnie dzięki nim nie czuję, ile mam lat. Jestem pełna energii i
pomysłów na życie. Właściwie powinnam już się szykować, by wsiąść do
pociągu, który niedługo zawiezie mnie tam, gdzie wszyscy śmiertelnicy
odjeżdżają. Tylko ja pewnie wskoczę do niego w biegu...Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-1606517950556117157.post-63185797051370841012016-03-05T10:06:00.001-08:002016-05-11T07:34:52.054-07:00Czwarty wywiad z cyklu: Osoby piszące na portalu poezja-sztuka<b>Drodzy Poezjowicze! </b>
<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b>Mam przyjemność przedstawić Wam
sylwetkę jednej z bardziej wyrazistych osób, piszących na portalu
POEZJA-SZTUKA. Przed Wami wywiad z Mariuszem Ciszkiem.</b></div>
<br />
<img alt="" src="http://poezja-sztuka.com/images/11329852_824030480999566_699534208961448245_n.jpg" /><br />
<br />
<b>Witam Cię Mariuszu!</b>
<br />
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b>1. Czym jest dla Ciebie pisanie?</b></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Na początku było to ciekawe zderzenie się
z czymś mało mi znanym, potem zaczęło mi się podobać, że można zmieścić
w kilku strofach swoje uczucia, fantazje, fikcję, opisywać
rzeczywistość. Teraz pisanie jest odskocznią od codzienności, relaksem,
ale tylko wtedy, kiedy na siłę nie próbuję stworzyć czegoś "do
kolekcji". Poza tym staram się rozwijać, podnosić sobie poprzeczkę
poprzez eksperymentowanie z formami.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b>2. Czy w dzieciństwie pisałeś wiersze? A może powstała jakaś powieść?</b></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Niestety... tak naprawdę pierwsze wiersze
powstały około 7-8 lat temu. Były to właściwie infantylne wierszyki,
które pisałem dla swojej byłej dziewczyny. Kiedy się rozstaliśmy,
znalazłem w Internecie swój kącik, gdzie zacząłem prezentować
niedoskonałe twory swojego autorstwa.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b><br />3. Dobrze czujesz się i w poezji i w prozie. Co jest Ci bliższe i dlaczego?</b></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
To zależy. Przez pewien czas nie miałem
problemu z weną i powstawało mnóstwo przeróżnych wierszy. Proza była
traktowana przeze mnie marginalnie. Od niedawna zacząłem pisać flesze
prozatorskie (krótkie opowiadanka) i to mi się nawet spodobało. Myślę,
że nie ma sensu różnicować poezji i prozy. Wszystko zależy od
natchnienia w danej chwili. Nie ukrywam jednak, że marzy mi się
napisanie kiedyś czegoś dłuższego.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b>4. Wiem, że bardzo lubisz "Małego Księcia". Czy czerpiesz inspirację z tej książki? Co jeszcze Cię inspiruje?</b></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
"Mały Książę" to moja ulubiona powieść.
Można w niej znaleźć masę mądrości – właściwie każdy akapit kryje w
sobie pole do metaforycznych interpretacji. Utożsamiam się z głównym
bohaterem. Dlaczego? Jest mi po prostu bliski swoim charakterem,
sposobem patrzenia na otaczającą rzeczywistość i tą zabawną naiwnością w
jej ocenianiu. Powstało kilka wierszy na podstawie tej powieści. Co
jakiś czas do niej wracam i piszę kolejny tekst z Małym Księciem w tle.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Co jeszcze mnie inspiruje? Wszystko w
zasadzie. Wiem... banalna odpowiedź, ale takie są realia. Czasami
wystarczy iskra natchnienia, żeby powstał nowy utwór, a czasami
zainspiruje konkretne zdarzenie. Nie mam patentu na wenę.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b>5. Których poetów / pisarzy cenisz?</b></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Zdecydowanie Wisława Szymborska. A z jej
wierszy "Kot w pustym mieszkaniu". Świetny tekst jak dla mnie. Poza
Szymborską cenię również Tuwima, Asnyka i Mickiewicza, czyli jak widzisz
– zaskoczenia nie ma. Z prozaików uwielbiam Joannę Chmielewską,
Aleksandra Dumasa (tego od Monte Christo), Stephena Kinga i wielu
innych. Tematyka różnorodna – od komedii, przez powieści płaszcza i
szpady, po horror i political fiction.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b>6. Jakie cechy musi posiadać "dobra" książka / "dobry" wiersz.</b></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Wiersz musi mną "trzepnąć" w przekazie,
żebym go zapamiętał na dłużej. Nie jest tajemnicą, że zwracam szczególną
uwagę na poprawność warsztatową czytanych tekstów. Niektórzy twierdzą,
że za bardzo – oczywiście nie zgodzę się z tym, ponieważ uważam, że
jeśli treść jest piękna, to pozostaje tylko nauczyć się formy, żeby ją
ładnie podać czytelnikowi. Narobiłem sobie wrogów przez takie podejście,
ale szczerze mówiąc, nie dbam o to. Wiem, że warto dla tych paru osób,
którzy chcą się uczyć. A malkontenci? W końcu trafią na ścianę, poza
którą już nie będzie dla nich miejsca z "wybrakowanymi" wierszami.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Dobra powieść, to trafienie w moją
wyobraźnię, w nastrój, w oczekiwanie danej chwili. Bywa, że chcę się
pośmiać, bywa, że mam ochotę na nieco strachu, albo na podróż
romantyczną w XVIII wiek. Kwestia dnia i "zapotrzebowania".</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b>7. Co pochłania Twój wolny czas, poza pisaniem?</b></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Tu akurat nie mam problemu z odpowiedzią,
gdyż większość mojego czasu poświęcam pracy zawodowej. Jestem
redaktorem naczelnym jednego z tytułów szaradziarskich i odpowiadam w
nim za adiustację i korektę. Poza tym zajmuję się weryfikacją w
wydawnictwie. Resztki wolnego czasu przeznaczam na leniuchowanie... ot
tak po prostu leniuchowanie.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Szybkie pytania:</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b>1. Ulubiona pora roku to .... ponieważ</b></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Wiosna – jestem romantykiem, więc sama sobie odpowiedz, dlaczego.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b>2. Wolę morze / góry ...<br /></b>Nie wiem, ale chyba morze... jest symbolem nieskończoności, potęgi... i pływają w nim syreny hahaahaha.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b>3. Uwielbiam jeść ...</b></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Lody pistacjowe i flaczki...niezły miszmasz, nie?</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b>4. Ulubiony film / gatunek filmowy / serial.</b></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
"Wróg publiczny", "Ścigany", "Forrest Gump" – jest dużo więcej ulubionych.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Komedia, horror – to przede wszystkim.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
"Przyjaciele" – zdecydowany numer jeden.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<b>5. Piosenka (piosenki), która zawsze wywołuje uśmiech na mojej twarzy ...</b></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span lang="en-US">"Lost in your eyes" – Debbie Gibson. </span>Telewizyjna
miłość mojej młodości hehe. Dużo jest piosenek, które lubię. Ciężko tak
teraz wymienić jakąś szczególną. Może jeszcze te, które teraz mi
przychodzą na myśl: "I have nothing" – Whitney Houston, "Unforgiven" –
Metalliki, " Do you know where you're going to" – Diany Ross. Ostatnio
zgłębiam z dużą satysfakcją melodic death metal i mam dwie swoje
ulubione piosenki: "You will know my name" i "No more regrets" grupy
Arch Enemy. Słucham wszystkiego, co mi się podoba. :D</div>
<b>Mariuszu, dziękuję Ci bardzo za rozmowę i życzę niegasnącej weny!</b>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1606517950556117157.post-45577698582914889082016-02-23T02:05:00.000-08:002016-02-23T02:06:00.910-08:00Tęsknię za wiosną<br />
wiosna<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-rP-IBEV0mOA/VswutvNW1ZI/AAAAAAAAR2o/S0HmYVvNiyU/s1600/1619459_621032234611459_1646453548_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-rP-IBEV0mOA/VswutvNW1ZI/AAAAAAAAR2o/S0HmYVvNiyU/s1600/1619459_621032234611459_1646453548_n.jpg" /></a></div>
promienie słońca<br />
unoszą zapach przebudzenia<br />
<br />
<div class="text_exposed_show">
tańcem rozpraszają smutek<br />
w ciepłym wietrze niosą<br />
zapowiedź wiosny<br />
<br />
już niedługo kwieciste <br />
szaty zwabią motyle<br />
rozśpiewają się ptaki<br />
<br />
serce obudzi<br />
uśpione tęsknoty<br />
<br />
zdjęcie z Google</div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
https://www.youtube.com/watch?v=oqaqmNBYDC4Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-1606517950556117157.post-61038387569862095502016-02-20T06:58:00.000-08:002016-02-20T07:04:11.847-08:00Trzeci wywiad z cyklu: Ozoby piszące na portalu poezja-sztuka<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-8NEi4hjJLww/Vsh-lafSn4I/AAAAAAAAR2U/AXeepZoT0mY/s1600/DSC03577_-_Kopia_-_Kopia.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://3.bp.blogspot.com/-8NEi4hjJLww/Vsh-lafSn4I/AAAAAAAAR2U/AXeepZoT0mY/s1600/DSC03577_-_Kopia_-_Kopia.jpg" /></a></div>
<div style="font-weight: normal; line-height: 115%; margin-bottom: 0.35cm;">
<br /></div>
<div style="font-weight: normal;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Kolejny
wywiad z użytkownikiem naszego portalu – poetką Henryką
Wołoszyk. Witaj Heniu. Jest mi bardzo miło że zgodziłaś się na
bliższe poznanie Ciebie, poprzez rozmowę ze mną.</span></span></div>
<div style="line-height: 115%; margin-bottom: 0.35cm;">
<br /><br />
</div>
<div style="line-height: 115%; margin-bottom: 0.35cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><b>Izolda
Otorowska: Dlaczego poezja? Jak narodziła się pasja do tej właśnie
sztuki wyrażanej słowami?</b></span></span></div>
<div style="line-height: 115%; margin-bottom: 0.35cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><b>Henryka
Wołoszyk: </b>Dlaczego poezja? Dobre pytanie. Zawsze coś tam
pisałam. Moje wypracowania były wysoko oceniane przez nauczycieli.
Brałam udział w konkursach recytatorskich. Poza tym moją
największą pasją jest czytanie książek.<br />Próbowałam malować,
ale to nie to samo. Chociaż się nie zarzekam, że nie powrócę do
sztalugi.<br />Poezja jest finezyjna. Każde słowo ma znaczenie. W
prozę można włożyć wszystko. Rozbudować zdania. Tu, w poezji
tak nie można.<br />No i tak zostało. Piszę wiersze, a właściwie
wytworki. Tak nazywam swoje teksty.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><b>Kiedy
odczułaś potrzebę zapisywania tego co w duszy i w sercu? Czy był
to może szczególny czas w Twoim życiu?</b></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Zaczęło
się bardzo wcześnie. Już w szkole podstawowej. Nie traktowałam
swoich zapisków poważnie. Dopiero po kilku latach. Jednak tych
wierszy nie mam. Wróciłam ponownie do pisania, gdy byłam dorosłą
kobietą. Wtedy nie było jeszcze internetu. Nie było możliwości
publikowania.<br />Zaczęłam pisać na poważnie, gdy powstał portal
Internetowy Poezja Polska. Była to cudnie zielona strona, na którą
się chciało wchodzić, i przemili ludzie. Potem zmieniono wystrój
strony. Publikuje tam nadal od czasu do czasu, pod nickiem hewka.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><b>Który
z poetów, pisarzy jest Twoim ulubionym i czy Jego twórczość
wywarła wpływ na Twoje wiersze?</b></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Ojej...
zadałaś trudne pytanie. No cóż, Herbert, Szymborska, Hłasko,
Jasnorzewska, Leśmian, Gałczyński, Iwaszkiewicz... długo by
wymieniać. Może dodam Sylwię Plath, moją ulubioną. Karin Boye,
Werner Aspenström, Kristina Lugn.<br />Nie mam ulubionego Autora, mam
ulubione wiersze.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><b>Czy
wśród Twoich utworów znajduje się wiersz, do którego czujesz
szczególny sentyment?</b></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Tak.
Mam kilka takich wierszy. Jednym z nich jest wiersz od do, następnym
Utrwalanie. Więcej nie będę wyliczać. Są w necie do
przeczytania.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><b>Co
lubisz robić w wolnych chwilach?</b></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Lubię
wiele rzeczy. Jak już mówiłam, czytanie, no i ogród. Kocham
kwiaty. Poza tym lubię gotować. Staram się prowadzić polską
kuchnię. Spacery, zwłaszcza z Winstonem, nad morze albo do lasu.
Las i morze są mi bardzo bliskie.<br />Winston to nasz pies.
Przyleciał do nas z Irlandii sześć lat temu.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><b>Miałam
okazję zobaczyć wiele zdjęć, które zrobiłaś. Mają w sobie
tyle ciepła, piękna i wyjątkowych chwil, zatrzymanych w
kadrze.</b><br /><b>Czy miałaś okazję pokazać światu swoje albumy,
jak również wiersze?</b></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Lubię
fotografować. Nie lubię zdjęć pozowanych. Noszę aparat ze sobą
i jak coś okiem zahaczę, to cykam. Nie chwaliłam się swoimi
zdjęciami. Nie mam też żadnego albumu.<br />Co do moich wierszy nie
wydałam oficjalnie żadnego tomiku. Moja znajoma z Francji zrobiła
mi niespodziankę, bardzo miłą po prostu zrobiła dziesięć
egzemplarzy moich wierszy, zatytułowała Poezja i mnie je przesłała,
tzn. sześć egzemplarzy, a resztę rozdała znajomym, bo bardzo
chcieli. Była to niesamowita niespodzianka.<br />Swoje wiersze wklejam
na Fb. Są też na portalach poezji internetowej. Moje wiersze są w
Antologiach, nawet za granicą.<br />Nigdy nie dawałam wierszy na
konkurs. Zbyt wiele wierszy się pisze, które nic nie mają
wspólnego z poezją. Po prostu, kto ma kompa ten poeta lub
pisarz.<br />Poza tym kto dziś kupuje książki? A zwłaszcza poezję.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><b>I.O.
Jak odbierają Twoje pasje bliscy?</b></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Przyzwyczaili
się. Niekiedy wstaje w nocy i zakłócam święty spokój domu. Po
prostu uważają, że to co piszę jest smutne. Może mają rację.
Nie zastanawiałam się nad tym.<br />W każdym razie nie cierpią z
tego powodu.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><b>Czy
masz swoje ulubione motto, którym kierujesz się w życiu?</b></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Tak,
mam nie przechodź koło czyjejś biedy obojętnie. Właściwie to
motto mojej Mamy. I Tym mottem kieruję się w życiu.</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><b>Na
zakończenie, proszę zdradź nam Heniu jakie masz marzenia, które
są najbliższe sercu i które chciałabyś, żeby niebawem spełniły
się?</b></span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;">Pytasz
mnie o moje marzenia. No cóż, są bardzo przyziemne. Nie mam
wygórowanych marzeń, ani ambicji.<br />Marzy mi się wyjazd do
Ekwadoru. Chciałabym trochę pozwiedzać, zahaczyć o Amerykę
Południową. Europę zwiedziłam. Byłam w Rosji. Objechałam
Skandynawię.<br />Marzy mi się, żeby ludzie na całej ziemi byli dla
siebie dobrzy. Żeby nie było wojen, wyzysku, prześladowań. Żeby
kobieta nie była obiektem seksualnym. Była traktowana na równi z
mężczyzną.<br />Ale to mi się tylko marzy, Zolu.<br />I jeszcze jedno
marzenie żeby spotkać się ze wszystkimi portalowiczami, któregoś
pięknego dnia!</span></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br />
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: Arial, sans-serif;"><span style="font-size: small;"><b>Dziękuję
serdecznie za rozmowę. Mam nadzieję, że spełni się wszystko w
rytm Twoich myśli, a pogoda w sercu, jak również ta zaokienna
będzie sprzyjać. </b></span></span>
</div>
<div style="font-weight: normal;">
<br /><br />
</div>
<div style="font-weight: normal;">
<br /><br />
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-1606517950556117157.post-34582148349253638832016-02-17T02:02:00.002-08:002016-02-17T15:13:01.787-08:00Mój pierwszy wieczór autorski w Łodzi przeszedł już do historii. <div style="margin-bottom: 0cm;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-zSIYW_PVp6s/VsT9zriRjgI/AAAAAAAAR1I/kqMqktr2HME/s1600/12742386_1763587530539992_2111750207394342376_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-zSIYW_PVp6s/VsT9zriRjgI/AAAAAAAAR1I/kqMqktr2HME/s320/12742386_1763587530539992_2111750207394342376_n.jpg" width="320" /></a></div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-5mwkYBU37cI/VsQ_rWq8N2I/AAAAAAAARz8/A6TZmXoZsXY/s1600/P2160005.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-5mwkYBU37cI/VsQ_rWq8N2I/AAAAAAAARz8/A6TZmXoZsXY/s320/P2160005.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Chciałabym podziękować Małgosi za
zaproszenie i zorganizowanie wieczoru..W tak pięknym wnętrzu, gdzie
poezja sama się broni. Nigdy nie miałam spotkania autorskiego w
Łodzi, nie dzieliłam się moją twórczością, pokazując przy
okazji jaka jestem i dlaczego sięgnęłam po pióro by pisać.
</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
Bardzo dziękuję Wszystkim tym co
przyszli, by posłuchać mojej poezji i zainteresowanie. To były
dla mnie piękne chwile, które zapiszę w albumie wspomnień.</div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-tixJDo2_-RQ/VsREDtq5kBI/AAAAAAAAR0I/xzFW2Hkhafg/s1600/P2160010.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-tixJDo2_-RQ/VsREDtq5kBI/AAAAAAAAR0I/xzFW2Hkhafg/s320/P2160010.JPG" width="320" /></a></div>
poeta jest jak wiatr<br />
niesie słowo<br />
utkane z myśli<br />
które rodzą się z impulsu<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-XtS61QNfaSU/VsRENliL7nI/AAAAAAAAR0M/Gr9gKI0DrxQ/s1600/P2160008.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-XtS61QNfaSU/VsRENliL7nI/AAAAAAAAR0M/Gr9gKI0DrxQ/s320/P2160008.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-ZDtsprwdD0Q/VsRE5TWoovI/AAAAAAAAR0c/Rz_zFM0KmkU/s1600/P2160034%25281%2529.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-ZDtsprwdD0Q/VsRE5TWoovI/AAAAAAAAR0c/Rz_zFM0KmkU/s320/P2160034%25281%2529.JPG" width="320" /></a></div>
<div style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<ul>
</ul>
w bezmiarze czasoprzestrzeni<br />
za garść rozkoszy<br />
oddam siebie w prezencie<br />
na niebie rozwieszam<br />
grzeszne myśli<br />
czy oczy jeszcze błyszczą<br />
a może powoli gasną jak światła<br />
w spektaklu nocy<br />
jeśli umrę z pragnienia<br />
to może odrodzę się w boskim świetle<br />
<br />
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-TtQ3yb-1sO4/VsRElMZawZI/AAAAAAAAR0U/YFCqzSgqthk/s1600/P2160036.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-TtQ3yb-1sO4/VsRElMZawZI/AAAAAAAAR0U/YFCqzSgqthk/s320/P2160036.JPG" width="320" /></a><br />
<br />
<br />
lubiła biel<br />
i spadające płatki śniegu<br />
oczyszczały z grzechów<br />
<div class="text_exposed_show">
uwielbiała patrzeć<br />
na zdjęcia czarno-białe<br />
maskowały bruzdy<br />
babcia mawiała<br />
pamiętaj<br />
jak idziesz patrz pod nogi<br />
tak łatwo wdepnąć w łajno<br />
ciągnie się za nami całe życie</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-IiXieqqvDuY/VsT-cIXyaTI/AAAAAAAAR1M/_FXFDVaLl5k/s1600/10550094_1763587190540026_9132246058726666564_o.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-IiXieqqvDuY/VsT-cIXyaTI/AAAAAAAAR1M/_FXFDVaLl5k/s320/10550094_1763587190540026_9132246058726666564_o.jpg" width="313" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjwQV7G4C_pm_6e9hbXoWbhJB_6aOyLQuF3sr4jKptFDDeRnz0idDzMGpOqmR7PMk3WtnXwX8tQfFSYZyBZQOn4tscJypqQgSS3Fhj8Abhl2yzSbjne-nPms9Azc7CwbTrqKPpxrIdNbyaW/s1600/P2030006.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a></div>
Miłość to kalejdoskop kolorów<br />
<br />
idę ścieżką wśród polnych kwiatów<br />
głowa w chmurach<br />
biorę głęboki oddech<br />
by mocniej poczuć <span class="text_exposed_show"><br /> cudowny zapach lata</span><br />
w dali słychać<br />
cykanie świerszczy<br />
czerwoną sukienkę<br />
lekko unosi wiatr<br />
delikatnie pieści<br />
dreszczem<br />
wypełniona szczęściem<br />
uśmiecham się do swoich myśli<br />
<ul><br /></ul>
<ul> </ul>
<ul> </ul>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-1606517950556117157.post-85065370592501056172016-02-11T03:17:00.000-08:002016-02-11T03:17:05.391-08:00Kolejny wywiad z jednym z naszych użytkowników. Zapraszam do zapoznania się z sylwetką Przemysława Olgierda Piwkowskiego naszego poety i autora tekstów do piosenek.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<strong><a href="https://3.bp.blogspot.com/-YyoK7obBCHs/VrxtpFXppII/AAAAAAAARzg/v0J68UaMp40/s1600/Przemek.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://3.bp.blogspot.com/-YyoK7obBCHs/VrxtpFXppII/AAAAAAAARzg/v0J68UaMp40/s320/Przemek.jpg" width="320" /></a></strong></div>
<br />
<br />
<strong>Mariusz Ciszek: Jakie były Twoje początki z poezją? </strong><br /> <strong>Przemysław Olgierd Piwkowski:</strong>
Dawno, dawno temu. W odległej galaktyce. W roku świetlnym 1969,
zeszłego tysiąclecia! Naprawdę nie pamiętam dokładnie, kiedy i jak to
się wszystko zaczęło. Ale jako nastolatek bardzo uważnie przysłuchiwałem
się tekstom rockandrollowych zespołów. Potem zacząłem uważnie
analizować wiersze i teksty polskich i zagranicznych poetów. Niedługo
później założyłem zespół poezji śpiewanej. Zanim się zorientowałem
minęło wiele lat, kilka kapel, koncertów. Napisałem bardzo dużo wierszy i
piosenek. W moim przypadku, pisanie stało się antidotum na życiowe
niepowodzenia, przykrości, porażki, itd. No ale wiesz Mariusz. Nie myśl
sobie, że jestem takim smutasem. O szczęściu i miłości też potrafię
napisać. Może nie aż tak pięknie jak o smutku. Ale potrafię na pewno.
<br />
<br />
<strong>Pamiętasz jakiś szczególny wiersz, utwór muzyczny, który rodził się w wyjątkowych okolicznościach?</strong><br />
<br />
„Spóźnieni kochankowie” – https://youtu.be/APdzCtxBpE4 – tę piosenkę
napisałem w '94 r. Ten numer to taka moja perełka. Mam do niego ogromny
sentyment. Opowiada o czymś, co działo się, dzieje i zawsze będzie się
działo pomiędzy kobietami i mężczyznami. Dzisiaj chyba nawet dużo
częściej niż kiedyś. Nie polecam nikomu przeżycia takiej sytuacji. Kto
wie, może ta piosenka uchroni kiedyś kogoś przed utratą wiary w sny. I
owe sny nie odejdą na zawsze.<br />
<br />
<strong>Gdybyś mógł spojrzeć na siebie z boku, to do którego wcielenia Ci bliżej – romantyka czy twardo stąpającego po ziemi realisty?</strong><br />
<br />
Myślę, że pod tym względem nie jestem inny, niż większość twórców.
Ale poczekaj. Wychodzę z siebie. Staję obok i kogo widzę? Otóż widzę
faceta, który zarówno jest romantykiem, jak i twardo stąpającym po ziemi
człowiekiem. Wszystko zależy od sytuacji, nastroju i wielu innych
czynników. To tak, jak napisałem kiedyś w jednym ze swoich wierszy –
„piszę, bo lubię, słowem się bawię, czasami bywam poetą.”<br />
<br />
<strong>Co sądzisz o portalach literackich? Czy są one pożyteczne, czy podcinają skrzydła piszącym amatorsko?</strong><br />
<br />
Przede wszystkim uważam, że poezji nie da się pisać zawodowo. To nie
jest praca na taśmie. Bywanie poetą to nie zawód, to dodatek niezbędny
do życia. Jeśli chodzi o portale literackie, uważam że są pożyteczne i
potrzebne. Zresztą, twórcy początku XX w. także skupiali się w grupach
literackich. Czytali, dyskutowali, udzielali sobie rad, a
niejednokrotnie wykłócali się do białego rana o to, który z nich ma
rację i o sens napisanych przez siebie wierszy. Jeśli chodzi o skrzydła,
to żeby komuś je podciąć, ten ktoś musi je w ogóle mieć. Jeśli je ma,
to już inna sprawa. Taki twórca na pewno jakoś sobie poradzi.<br />
<br />
<strong>Masz na swoim koncie jakieś nagrody i wyróżnienia? A może nie przykładasz do tego większej wagi?</strong><br />
<br />
Pamiętam parę dyplomów za udział w festiwalach poezji śpiewanej,
jeszcze ze szkoły średniej. Potem przestałem uczestniczyć w tego typu
imprezach. Dwu, może trzykrotnie wysyłałem swoje wiersze na konkursy
poetyckie, ale nawet nie otrzymałem informacji, że doszły. Zrezygnowałem
zatem z napraszania się o dostrzeżenie moich tekstów. Mniej więcej w
tym właśnie czasie w necie zaczęły powstawać portale literackie i nigdy
więcej nie pomyślałem już o żadnym konkursie. Dwa lata temu zaśpiewałem z
kapelą Hipster swoje teksty na festiwalu Hard As A Rock. Wygraliśmy tę
imprezę i dostaliśmy trochę forsy do podziału. Jeśli jednak mam być
szczery, to moimi największymi nagrodami są dwie książki. Tom wierszy
„Gdy tylko zechcesz” wydany przez 2Kings&LuvPublishers – london – UK
2013r., oraz tom opowiadań „Rzeczywistość jak sen” wydany przez
Wydawnictwo Białe – Kielce 2015r. Pod koniec 2015r. powstała miniaturka
„Życie jest jak sen wariata” – poezje wydane przez Ridero – Kraków.<br />
<br />
<strong>Jakie tematy poruszasz najczęściej w swoich tekstach?</strong><br />
<br />
Piszę o ludziach, o ich rozterkach, marzeniach, smutkach i szczęściu.
Opisuję sytuacje, które mogły przydarzyć się właściwie każdemu.
Sytuacje, które z pewnością przydarzą się jeszcze wielu osobom i to
niejeden raz. Wciąż popełniamy te same błędy. Staram się w jak
najprostszy sposób opisywać skomplikowane życiowe sytuacje. Bardzo
podoba mi się porównanie, które kiedyś wymyśliłem. Wyobraź sobie, że mój
wiersz jest szkicem na płótnie. Szkicem, który poprowadzi Cię po mojej
opowieści. Ale Ty, dzięki palecie kolorów swojej wyobraźni, wypełnisz
go, poczujesz to po swojemu. To takie trochę współtworzenie czytelnika z
autorem. Według mnie, to byłaby wspaniała sprawa. Wyjątkowe doznanie.<br />
<br />
<strong>Jakie chciałbyś dostać pytanie i jak na nie odpowiedziałbyś?</strong><br />
<br />
-Przemysław, czy chciałbyś doczekać dnia, w którym będzie się głośno mówiło o twoich tekstach?<br />
I tylko jedna odpowiedź przychodzi mi do głowy i odpowiedziałbym pytaniem. A czy to czasem nie dzieję się w tej chwili?<br />
<br />
<strong>Są jakieś szczególne chwile, w których powstają Twoje wiersze, opowiadania i teksty do piosenek?</strong><br />
<br />
- Niestety nie, a szkoda. Mógłbym być na to zawsze przygotowany. A
tak, to karteczka, sms, czy mail z obcego komputera do siebie. Jakoś
trzeba sobie radzić, zanim dotrze się do własnej klawiatury. To jednak
sprawy techniczne. Jeśli zaś chodzi o uczucia, zdarzają się takie
momenty – wzruszenia, smutku, radości, złości... Wtedy zostawiasz
wszystko i po prostu piszesz. To jest piękne, jestem szczęśliwy, że
doświadczyłem tego nie raz i mam nadzieję, że przeżyję to jeszcze parę
razy w tym życiu.<br />
<br />
<strong>A co z marzeniami, planami na przyszłość? Co chciałbyś jeszcze osiągnąć?</strong><br />
<br />
Marzenia mam bardzo proste – chciałbym żeby nie zabrakło mi chęci i
pomysłów. O planach nie będę nawet wspominał, żeby donośny śmiech Boga
nie przerwał tej rozmowy przed czasem.<br />
<br />
<strong>Powiedz mi jeszcze o swoich zainteresowaniach. Czy poza poezją i muzyką jest jeszcze coś, co lubisz robić?</strong><br />
<br />
Bardzo lubię oglądać świat. Cieszę się, że zdążyłem dotrzeć do
niektórych krajów, bo teraz wiele miejsc jest po prostu niebezpiecznych.
Mam nadzieję, że ta chora sytuacja na świecie znajdzie w końcu jakieś
sensowne, pokojowe rozwiązanie. Równie mocno lubię nie zwracać uwagi na
politykę. Unikam jej, tak jak przez całe życie unikałem kłamstwa. Lubię
jeszcze warzywa gotowane na parze i zimne lekkie piwo.<br />
<br />
<strong>Dzięki za poświęcony czas i przybliżenie naszym użytkownikom Twojej osoby.</strong>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-1606517950556117157.post-41062718708493731412016-02-03T04:39:00.000-08:002016-02-03T04:49:13.538-08:00Wieczór z poezją<h4>
</h4>
<h4 class="tresc">
<a href="http://ecytaty.pl/poezja/poezja-zachowuje-od-zniszczenia.html">"Poezja zachowuje od zniszczenia tchnienie boskości w człowieku".</a></h4>
<h4 class="autor">
<a href="http://ecytaty.pl/autorzy/s/percy-bysshe-shelley/">Percy Bysshe Shelley</a></h4>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-2bBsTsLdUJw/VrH0fQhqRZI/AAAAAAAARzA/3ij_jvnthRA/s1600/1460249_593329660715050_1482691255_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-2bBsTsLdUJw/VrH0fQhqRZI/AAAAAAAARzA/3ij_jvnthRA/s1600/1460249_593329660715050_1482691255_n.jpg" /></a></div>
<h4 class="autor">
</h4>
Nie opowiem wam o sobie, bo o tym dowiecie się, na spotkaniu z moją
twórczością. Odbędzie się 16 – tego lutego 2016 r. o godzinie 17:30 u
Milscha w Łodzi przy ulicy Łąkowej 21<br />
Spotkanie organizuje Stolik Poetycki w Łodzi - Małgorzata T.
Skwarek-Gałęska, której już dzisiaj serdecznie dziękuję, za możliwość
podzielenia się moją twórczością i promocji najnowszego tomiku.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-AK7HK4wUZKI/VrH0qESvVdI/AAAAAAAARzE/LcmIv2dKjtw/s1600/12274548_920948914619788_1565797505626968497_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-AK7HK4wUZKI/VrH0qESvVdI/AAAAAAAARzE/LcmIv2dKjtw/s1600/12274548_920948914619788_1565797505626968497_n.jpg" /></a></div>
W mieście w którym mieszkam nie miałam wieczoru poetyckiego.
Tak się złożyło, że swoją twórczość na samym początku prezentowałam w
Londynie, tam gdzie zostały wydane moje dwa tomiki. Spotykałam się z
Polonią w Birmingham i Wilnie. Bardzo się cieszę, że będę mogła wreszcie
przeczytać kilka moich wierszy publiczności łódzkiej.<br />
<br />
kim jestem<br />
matką żoną kochanką<br />
trochę poetką po godzinach<br />
a tak naprawdę sama nie wiem<br />
kim jestem<br />
bo nikt nie zna prawdy o sobie<br />
<br />
Wszystkich chętnych, którym poezja jest bliska serdecznie zapraszam.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/00499260985498869560noreply@blogger.com10